Discussion:
Buczenie KOMPUTERA...
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
z***@op.pl
2003-08-08 20:06:21 UTC
Permalink
Mam nastepujacy problem: Moj komputer zaraz po wlaczeniu zaczyna dziwnie
glosno buczec... Sam buczec nie przestaje dopoki nie uderze w niego dosc mocno
od boku (wtedy sie ucisza ale po chwili znow zaczynac wydawac ten dzwiek) Co
jest tego przyczyna? Jak to naprawic? Jakie koszta? Odrazu sorrki jezeli ten
post juz byl a byl napewno. NIEGNIEWAJCIE SIE! Czekam na wasze odpisy. Z gory
dziekuje i pozdrawiam :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
kamileq
2003-08-08 20:37:18 UTC
Permalink
Post by z***@op.pl
Mam nastepujacy problem: Moj komputer zaraz po wlaczeniu zaczyna dziwnie
glosno buczec... Sam buczec nie przestaje dopoki nie uderze w niego dosc
mocno od boku (wtedy sie ucisza ale po chwili znow zaczynac wydawac ten
dzwiek) Co jest tego przyczyna? Jak to naprawic? Jakie koszta? Odrazu
sorrki jezeli ten post juz byl a byl napewno. NIEGNIEWAJCIE SIE! Czekam
na wasze odpisy. Z gory dziekuje i pozdrawiam :)
No jak z boku uderzasz to znaczy że konczy się żywot radiatora(wentylator na
procesor). Koszt, to zależy jakiego masz procka. Ale taki lepszy będzie
troszkę droższy.
--
kamileq
PS. Jeśli udzieliłem błędnej odpowiedzi to skontaktuj się proszę ze mną
Solos
2003-08-08 21:29:10 UTC
Permalink
Post by kamileq
Post by z***@op.pl
Mam nastepujacy problem: Moj komputer zaraz po wlaczeniu zaczyna
dziwnie glosno buczec... Sam buczec nie przestaje dopoki nie uderze
w niego dosc mocno od boku (wtedy sie ucisza ale po chwili znow
zaczynac wydawac ten dzwiek) Co jest tego przyczyna? Jak to
naprawic? Jakie koszta? Odrazu sorrki jezeli ten post juz byl a byl
napewno. NIEGNIEWAJCIE SIE! Czekam na wasze odpisy. Z gory dziekuje
i pozdrawiam :)
No jak z boku uderzasz to znaczy że konczy się żywot
radiatora(wentylator na procesor). Koszt, to zależy jakiego masz
procka. Ale taki lepszy będzie troszkę droższy.
ja bym raczej stawial na wentylator w zasilaczu. lozyska ci sie pewnie
poluzowaly. wymien sam wentylatorek w zasilaczu (jak lubisz dlubac) lub caly
zasilacz :)

--
----------------------------------------------
--- Michał "Solos" Raczko ---
--- GG 3115539 ---
----------------------------------------------
deto
2003-08-08 23:31:13 UTC
Permalink
Hey,

U?ytkownik "Marco" <***@interia.pl> napisa? w wiadomo?ci news:bh14uu$sac$***@nemesis.news.tpi.pl...
[cut]
(!!!! na prawdę na chwilkę - sekunda to już może być za dużo) zatrzymaj
Wybacz ... ale "lekko" przesadziles :))) Przeciez nie zdejmuje radiatora z
procesora tylko zatrzymuje wentylator. Nawet 10 sekund mysle ze mu nie
zaszkodzi (moj wytrzymal 30 sekund - wiecej nie probowalem, nie bylo takiej
potrzeby). To juz zatrzymanie wentylatora w zasilaczu moze stanowic wieksze
zagrozenie.

Pozdrawiam, Paweł
RoBeRt T
2003-08-09 10:32:59 UTC
Permalink
Hey,

U?ytkownik "Marco" <***@interia.pl> napisa? w wiadomo?ci news:bh14uu$sac$***@nemesis.news.tpi.pl...
[cut]
(!!!! na prawdę na chwilkę - sekunda to już może być za dużo) zatrzymaj
Wybacz ... ale "lekko" przesadziles :))) Przeciez nie zdejmuje radiatora z
procesora tylko zatrzymuje wentylator. Nawet 10 sekund mysle ze mu nie
zaszkodzi (moj wytrzymal 30 sekund - wiecej nie probowalem, nie bylo takiej
potrzeby). To juz zatrzymanie wentylatora w zasilaczu moze stanowic wieksze
zagrozenie.

W sumie nie wiem o co wam chodzi z tym zagrożeniem - o to ze spali się
wiatrak czy o to ze przegrzeje się procesor ?
O wiatrak nie ma się co obawiac. U mojej kolezanki był zatarty zupelnie
(grafika ) i nie obracał sie jakies poł roku. Po nasmarowaniu chodzi do
dzis.
Wiartakowi nie zaszkodzi zatrzymanie. Plynie w nich maly prad który w
przyapdku zatrzymania nie spowoduje przepalenia uzwojenia.

Procesor tez nie umrze jak na chwile zatrzymasz mu wiatrak. Jest na nim
radiator który odprowadza cieplo. Zatrzymanie na 10 minut wiatraka może
spowoduje wzrost temp. Procka o kilka stopni (chyba ze to AMD to może
kilkanaście w zaleznosci od rodzaju radiatora), ale żeby zaraqz spalic ?-
nie ma się co az tak stresowac :)

Pozdawiam
RoBeRt
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.comp.pecet
Marco
2003-08-09 13:11:39 UTC
Permalink
Post by deto
Hey,
[cut]
(!!!! na prawdę na chwilkę - sekunda to już może być za dużo)
zatrzymaj
Post by deto
Wybacz ... ale "lekko" przesadziles :))) Przeciez nie zdejmuje
radiatora z
Post by deto
procesora tylko zatrzymuje wentylator. Nawet 10 sekund mysle ze mu nie
zaszkodzi (moj wytrzymal 30 sekund - wiecej nie probowalem, nie bylo takiej
potrzeby). To juz zatrzymanie wentylatora w zasilaczu moze stanowic wieksze
zagrozenie.
masz rację, ale lepiej uważać, szczególnie jak ktoś się nie zna - kolega
spalił Durona włączając go na ok. 4 sek. z tym że włączył go bez
radiatora
RoBeRt T
2003-08-09 10:09:08 UTC
Permalink
Przyczyną jest wentylator. Najprawdopodobniej od zasilacza. Proponuje go
wyczyscic przesmarowac. Przy okazji przejrzeć wrzystkie wiatraki jakie masz
w kompie.
Do smarowania najlepiej olej maszynowy lub transwormatorowy. Z braku laku
może być spozywczy.

Pozdrawiam

RoBeRt


GG 1313009
ICQ 63826612
Tlen robert03

-----Original Message-----
From: owner-pl-comp-***@newsgate.pl
[mailto:owner-pl-comp-***@newsgate.pl]On Behalf Of ***@op.pl
Sent: Friday, August 08, 2003 10:06 PM
To: pl-comp-***@newsgate.pl
Subject: Buczenie KOMPUTERA...

Mam nastepujacy problem: Moj komputer zaraz po wlaczeniu zaczyna dziwnie
glosno buczec... Sam buczec nie przestaje dopoki nie uderze w niego dosc
mocno
od boku (wtedy sie ucisza ale po chwili znow zaczynac wydawac ten dzwiek) Co
jest tego przyczyna? Jak to naprawic? Jakie koszta? Odrazu sorrki jezeli ten
post juz byl a byl napewno. NIEGNIEWAJCIE SIE! Czekam na wasze odpisy. Z
gory
dziekuje i pozdrawiam :)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.comp.pecet
Jacek Kotlarski
2003-08-10 09:13:06 UTC
Permalink
Dnia Sob, 09 Sie 2003 o 10:09 GMT, osobie znanej jako RoBeRt T
Post by RoBeRt T
Przyczyną jest wentylator. Najprawdopodobniej od zasilacza. Proponuje go
wyczyscic przesmarowac. Przy okazji przejrzeć wrzystkie wiatraki jakie masz
w kompie.
Do smarowania najlepiej olej maszynowy lub transwormatorowy. Z braku laku
może być spozywczy.
Spożywczy zdecydowanie odradzam!!! Choć może na smalcu by chodziło
dobrze ;) wytwory roślinne jednak odpadają.
Z braku laku używałem wazeliny kosmetycznej ;)
--
---Jacek-Kotlarski----------------------------------cichy-at-users-pl---
-------------------------uwaga:-adres-w-nagłówku-nie-jest-antyspamowy---
Zdołasz - gdy mocno ściśniesz - nawet z piasku wydobyć oliwę.
Gdyś spragniony, może potrafisz wypić wodę fatamorgany.
Jeśli pójdziesz bardzo daleko, może znajdziesz róg na głowie zająca.
Ale nie zdołasz zadowolić głupca, gdy bardzo się uprze!
Jacek Kotlarski
2003-08-10 09:20:10 UTC
Permalink
Dnia Sob, 09 Sie 2003 o 20:12 GMT, osobie znanej jako
Czy komputer gdy wiatrak buczy moze sie jakos zniszczyc? i
To tak samo jak walenie pięścią po obudowie, różnica polega na tym, że
drgania są mniejsze lecz trwają ciągle.
Ruchome części szybciej się zużyją... inne wentylatory, dysk itd.
Trzeba sie jakos specjalnie spieszyc wymienajac lub oliwiac te czesc?
To zależy czy robisz coś na tym komputerze ,,na wczoraj'' czy nie ;)
Ile czasu powinno to zajac?
Wymiana idzie szybciej, jeśli nie liczysz czasu spędzonego w drodze do
sklepu.
Ze smarowaniem jednak jest tak, że wiatraki musisz całe rozebrać... i
nie przesadzaj z tym smarem/olejem byś nie pozalewał innych części.
Pamiętaj, że wentylatory pracują w wyższej temperaturze, więc smar może
nagle zacząć wypływać!

PS: Tnij cytaty!!!!
--
---Jacek-Kotlarski----------------------------------cichy-at-users-pl---
-------------------------uwaga:-adres-w-nagłówku-nie-jest-antyspamowy---
Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie
zawsze zyskuje jasno określony kierunek.
Terry Pratchett "Mort"
Marco
2003-08-09 13:19:00 UTC
Permalink
Dlatego należy odkrecic tiatrak od
radiatora ,odkleić nalepkę i zdjąć zaślepkę (jeśłi takowa jest bo
czasem
łozysko jest przykryte tylko nalepką) kapnąć odrobiną oleju i
zakleić
spowrotem tak jak było.
No dobra - to czym smarować? Jadalny olej na pewno się nie nadaje, bo
kiedyś próbowałem i poprawa była krótkoterminowa. Potem próbowałem
innego, tym razem do samochodu i tez bez dobrych rezultatów. Co
radzicie?
Radoslaw Sokol
2003-08-09 14:08:13 UTC
Permalink
Hi,
Post by Marco
No dobra - to czym smarować? Jadalny olej na pewno się nie nadaje, bo
kiedyś próbowałem i poprawa była krótkoterminowa. Potem próbowałem
innego, tym razem do samochodu i tez bez dobrych rezultatów. Co
radzicie?
Wentylator z łożyskiem ślizgowym (tuleja) w zasadzie nie nadaje
się do smarowania. Zawsze poprawa będzie krótkoterminowa. Nale-
ży nasmarować wentylator, po czym zacząć szukać nowego, by go
wymienić za jakiś czas.
--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół | mailto:***@magsoft.com.pl |
| | http://www.grush.one.pl/ |
\................... ftp://ftp.grush.one.pl/ ............../
Jacek Kotlarski
2003-08-10 09:27:49 UTC
Permalink
Dnia Sob, 09 Sie 2003 o 14:08 GMT, osobie znanej jako Radoslaw Sokol
Post by Radoslaw Sokol
Wentylator z łożyskiem ślizgowym (tuleja) w zasadzie nie nadaje
się do smarowania. Zawsze poprawa będzie krótkoterminowa. Nale-
ży nasmarować wentylator, po czym zacząć szukać nowego, by go
wymienić za jakiś czas.
Bzdury Waść gadasz, widziałeś kiedyś łożysko ślizgowe? Dobre smarowanie
jest podstawą przy jego użytkowaniu i tylko od smarowania zależy
żywotność tego łożyska zwłaszcza przy tak małych obciążeniach jak w
przypadku wentylatora.
--
---Jacek-Kotlarski----------------------------------cichy-at-users-pl---
-------------------------uwaga:-adres-w-nagłówku-nie-jest-antyspamowy---
Zdołasz - gdy mocno ściśniesz - nawet z piasku wydobyć oliwę.
Gdyś spragniony, może potrafisz wypić wodę fatamorgany.
Jeśli pójdziesz bardzo daleko, może znajdziesz róg na głowie zająca.
Ale nie zdołasz zadowolić głupca, gdy bardzo się uprze!
Radoslaw Sokol
2003-08-10 09:53:45 UTC
Permalink
Hi,
Post by Jacek Kotlarski
Bzdury Waść gadasz, widziałeś kiedyś łożysko ślizgowe? Dobre smarowanie
jest podstawą przy jego użytkowaniu i tylko od smarowania zależy
żywotność tego łożyska zwłaszcza przy tak małych obciążeniach jak w
przypadku wentylatora.
Weź pod uwagę budowę tego łożyska w wentylatorach kompute-
rowych: plastikowa tulejka i metalowa oś. Wystarczy zabru-
dzenie skrzydeł wentylatora, by oś zaczęła rzeźbić w tulei.
Oczywiście, wyczyszczenie i nasmarowanie całości na jakiś
czas pomaga, bo śmigło samo utrzymuje się w odpowiedniej
pozycji, ale przy kolejnym, lżejszym już zabrudzeniu znów
zacznie bić i hałasować.

Takie zjawisko prawie nie występuje w wentylatorach na
łożysku kulkowym lub igiełkowym: po wyczyszczeniu i nasmaro-
waniu wentylator pracuje prawie tak samo długo, zanim znów
będzie potrzebna konserwacja.
--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół | mailto:***@magsoft.com.pl |
| | http://www.grush.one.pl/ |
\................... ftp://ftp.grush.one.pl/ ............../
Radoslaw Sokol
2003-08-10 19:59:16 UTC
Permalink
Hi,
Nie, no z plastikową tulejką to się oczywiście zgodzę... notabene
jeszcze takich wentylatorów nie widziałem. Troszkę ich w życiu
rozebrałem, lecz we wszystkich wirnik był osadzony w mosiężnej
tulejce...
Rzeczywiście, rozpędziłem się nieco, najcześciej jednak chyba
jest mosiężna tulejka.

Mimo wszystko jednak podtrzymuję moje zdanie o wentylatorach
z łożyskiem ślizgowym. Z mojej praktyki wynika, że jak raz
taki wentylator zacznie hałasować już, to niezależnie od tego,
czym by się go smarowało, smarowanie nie będzie na długo
pomagało. Ostatnimi czasy jakby się podniosła jakość wentyla-
torów (i ich średnica, przez co producenci przestali śrubo-
wać obroty), ale jakieś trzy lata temu każdy hałasujący wiatrak
musiałem wymieniać, bo smarowanie dawało ulgę na miesiąc co
najwyżej.
--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół | mailto:***@magsoft.com.pl |
| | http://www.grush.one.pl/ |
\................... ftp://ftp.grush.one.pl/ ............../
Jacek Kotlarski
2003-08-11 07:21:38 UTC
Permalink
Dnia Ndz, 10 Sie 2003 o 19:59 GMT, osobie znanej jako Radoslaw Sokol
Post by Radoslaw Sokol
Mimo wszystko jednak podtrzymuję moje zdanie o wentylatorach
z łożyskiem ślizgowym. Z mojej praktyki wynika, że jak raz
taki wentylator zacznie hałasować już, to niezależnie od tego,
czym by się go smarowało, smarowanie nie będzie na długo
pomagało. Ostatnimi czasy jakby się podniosła jakość wentyla-
torów (i ich średnica, przez co producenci przestali śrubo-
wać obroty), ale jakieś trzy lata temu każdy hałasujący wiatrak
musiałem wymieniać, bo smarowanie dawało ulgę na miesiąc co
najwyżej.
Mam w serwerze wentylator bodaj z `96 i ma się dobrze.
BTW w starych wiatraczkach (na chłodne procesory) dużą i długotrwałą
poprawę nawet bez smarowania dawało wykasowanie luzów poosiowych.
Zakładałem na ośkę dodatkowy oring gumowy lub z innego tworzywa (wyjęty
zazwyczaj z innego wiatraka) tak, że wirnik nie mógł się przesuwać w
tulejce. Niweluje to większość drgań dzięki czemu hałas jest
minimalny... zwiąksza się jednak tarcie w łożysku a co za tym idzie
spadają obroty.
--
---Jacek-Kotlarski----------------------------------cichy-at-users-pl---
-------------------------uwaga:-adres-w-nagłówku-nie-jest-antyspamowy---
Na każdą strzelaninę zakończoną czyjąś śmiercią przypadają trzy strzelaniny
bez ofiar. To po prostu niemożliwe do zaakceptowania w Ameryce. Po prostu
nie do zaakceptowania. Musimy coś z tym zrobić. (c) George Bush
jazdzig
2003-08-09 20:11:21 UTC
Permalink
***@op.pl wrote:
: Mam nastepujacy problem: Moj komputer zaraz po wlaczeniu zaczyna
: dziwnie glosno buczec...

jakis wentylator, u mnie tak buczy na karcie grafiki.
--
Pozdrawiam
jazdzig
Marcin Madej
2003-08-10 10:05:01 UTC
Permalink
Post by z***@op.pl
Mam nastepujacy problem: Moj komputer zaraz po wlaczeniu zaczyna dziwnie
glosno buczec... Sam buczec nie przestaje dopoki nie uderze w niego dosc mocno
od boku (wtedy sie ucisza ale po chwili znow zaczynac wydawac ten dzwiek) Co
jest tego przyczyna? Jak to naprawic? Jakie koszta? Odrazu sorrki jezeli ten
Zdecydowanie któryś z wiatraków. Stawiam na ten na procku... za dużo
kushuuuuuuuu :D
RoBeRt T
2003-08-10 18:56:43 UTC
Permalink
Post by Radoslaw Sokol
Weź pod uwagę budowę tego łożyska w wentylatorach kompute-
rowych: plastikowa tulejka i metalowa oś. Wystarczy zabru-
Szczerze mówiąc nie widzialem wentylatora z plastykową tulejką. Te które
widziałem (a było ich sporo) miały mosieżne tuleje.
Jeżeli tulejka jest plastykowa ( w co trudno mi uwierzyć ) to taki
wentylator długo nie pociągnie bez względu na smarowanie.
Rozmowa w rym poście dotyczy raczej wentylatorów z mosiężną tulejką
Pozdrawiam
Robert
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.comp.pecet
Loading...