Discussion:
Internet w domu bez umowy?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
rageofhonor
2012-09-05 18:29:10 UTC
Permalink
Chodzi o to by znajoma miała u siebie w domu przez ok miesiąc internet przez
WiFi i nie musiała się wiązać z dostawcą umową.

Czy jest to możliwe? Jak to zrobić?
RadoslawF
2012-09-05 18:31:32 UTC
Permalink
Post by rageofhonor
Chodzi o to by znajoma miała u siebie w domu przez ok miesiąc internet
przez WiFi i nie musiała się wiązać z dostawcą umową.
Czy jest to możliwe? Jak to zrobić?
Poszukać niezabezpieczonej sieci w zasięgu.
Jak nie ma to dogadać się z sąsiadem aby udostępnił.


Pozdrawiam
KJ
2012-09-07 12:59:18 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by rageofhonor
Chodzi o to by znajoma miała u siebie w domu przez ok miesiąc internet
przez WiFi i nie musiała się wiązać z dostawcą umową.
Czy jest to możliwe? Jak to zrobić?
Poszukać niezabezpieczonej sieci w zasięgu.
Jak nie ma to dogadać się z sąsiadem aby udostępnił.
Pozdrawiam
w życiu bym świadomie nie udostępnił netu obcej osobie, tym bardziej na
miesiąc
Jawi
2012-09-07 14:37:10 UTC
Permalink
Post by KJ
w życiu bym świadomie nie udostępnił netu obcej osobie, tym bardziej na
miesiąc
ani na miesiąc, ani dzień, ani rok, nigdy :)

--
Jacek Maciejewski
2012-09-07 16:33:08 UTC
Permalink
Post by Jawi
Post by KJ
w życiu bym świadomie nie udostępnił netu obcej osobie, tym bardziej na
miesiąc
ani na miesiąc, ani dzień, ani rok, nigdy :)
Za czasów SDI miałem 7 sąsiadów na swoim necie i było OK przez parę lat.
--
Jacek
Jawi
2012-09-07 17:56:14 UTC
Permalink
Post by Jacek Maciejewski
Post by Jawi
Post by KJ
w życiu bym świadomie nie udostępnił netu obcej osobie, tym bardziej na
miesiąc
ani na miesiąc, ani dzień, ani rok, nigdy :)
Za czasów SDI miałem 7 sąsiadów na swoim necie i było OK przez parę lat.
:) dobre, ale za czasów SDI to raczej nie było co ściągać i kogo tak
ścigać jak dzisiaj się to robi :)

--
maX
2012-09-07 18:51:43 UTC
Permalink
Post by Jawi
Post by Jacek Maciejewski
Za czasów SDI miałem 7 sąsiadów na swoim necie i było OK przez parę lat.
:) dobre, ale za czasów SDI to raczej nie było co ściągać i kogo tak
ścigać jak dzisiaj się to robi :)
No i wtedy wifi było znacznie mniej rozpowszechnione, więc podział łącza
musiał być dokonywany kablowo (co raz że wymagało kładzenia kabli, a dwa że
uniemożliwiało szybkie odłączenie w razie nalotu "organów kontrolnych").
Aczkolwiek, biorąc pod uwagę prędkość SDI, można było kombinować z IrDA.
Przemysław Ryk
2012-09-08 05:50:19 UTC
Permalink
Post by Jawi
:) dobre, ale za czasów SDI to raczej nie było co ściągać i kogo tak
ścigać jak dzisiaj się to robi :)
Gdybym w tych czasach SDI na 4 osoby dzielone nie miał, to może bym
uwierzył. :D
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Gdy mężczyźnie jest źle - szuka żony. Gdy mężczyźnie jest dobrze - żona ]
[ szuka jego. (z bloga Internetowego Obserwatora Mediów) ]
qwerty
2012-09-08 06:08:18 UTC
Permalink
Użytkownik "Jawi" napisał w wiadomości grup
:) dobre, ale za czasów SDI to raczej nie było co ściągać i kogo tak ścigać
jak dzisiaj się to robi :)
Oj się ściągało - przez brazylijskie proxy.
Jawi
2012-09-08 11:42:04 UTC
Permalink
Post by qwerty
Użytkownik "Jawi" napisał w wiadomości grup
Post by Jawi
:) dobre, ale za czasów SDI to raczej nie było co ściągać i kogo tak
ścigać jak dzisiaj się to robi :)
Oj się ściągało - przez brazylijskie proxy.
no ściągało, ale takiej nagonki w celu poprawy policyjnych statystyk nie
było :) Chyba w ogóle jej nie było.
No i technologia skutecznie nam ograniczała ilość ściąganych danych :)

--
qwerty
2012-09-08 13:20:47 UTC
Permalink
Użytkownik "Jawi" napisał w wiadomości grup
Post by Jawi
No i technologia skutecznie nam ograniczała ilość ściąganych danych :)
Ja wiem? Jak byłem u znajomego (który miał SDI dzielone na 7 osób) to codziennie
był film do oglądania wieczorem (pobierał dobę). Wszyscy mieli do mnie
pretensje, bo net im wolno działał. Teraz pobranie filmu zajmuje 1,5 min.
Przemysław Ryk
2012-09-20 00:18:36 UTC
Permalink
Post by Jawi
Post by Jacek Maciejewski
Za czasów SDI miałem 7 sąsiadów na swoim necie i było OK przez parę lat.
:) dobre, ale za czasów SDI to raczej nie było co ściągać i kogo tak
ścigać jak dzisiaj się to robi :)
Za czasów SDI miałeś stałe IP (i AFAIR raczej niezmienne), a korzystanie z
serwisów typu Napster czy Audiogalaxy powodowało, że o wiele łatwiej było
Cię namierzyć (AFAIR). :D
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Rząd, który kradnie od Piotra, żeby zapłacić Pawłowi, zawsze może liczyć ]
[ na poparcie ze strony Pawła. (George Bernard Shaw) ]
Michal
2012-09-07 18:51:51 UTC
Permalink
Post by Jawi
Post by KJ
w życiu bym świadomie nie udostępnił netu obcej osobie, tym bardziej na
miesiąc
ani na miesiąc, ani dzień, ani rok, nigdy :)
W sumie smutne, ale prawdziwe. Dożyliśmy czasów, że praktyczne nikt nie
podzieli się z inną osobą siecią, mimo że jego łącze leży odłogiem. Z
czystego strachu, bo co z tego że w końcu (optymistycznie) sprawa
powinna się wyjaśnić, ale organy ścigania działają u nas na zasadzie
domniemania winy i zabezpieczają (eufemizm na zabierają by nie napisać
gorzej) cały sprzęt elektroniczny z nośnikami informacji jaki jest w
domu - od całego komputera, po telefony, aparaty, pendrive, nośniki
optyczne. Co więcej nagminnie pod tym pretekstem nie jest respektowana
tajemnica adwokacka/radcowska! (to akurat moja działka).
Zostaje się w epoce kartki i długopisu. Dla człowieka wykonującego pracę
bardziej skomplikowaną, niż kopanie rowów jest to zawodowy wyrok
śmierci. Fajne państwo policyjne sobie zbudowaliśmy :>
A tak na marginesie - zastanawiam się kiedy zaczną się sypać głowy bogu
ducha winnych ludzi po tym jak Netia włączyła wszystkim swoim klientom z
NetiaSpotami FON'a - niby jest rejestracja, ale dla człowieka ze złymi
zamiarami nie jest to problem nie do przeskoczenia.
--
MB
rs
2012-09-07 20:12:23 UTC
Permalink
Post by Michal
Post by Jawi
Post by KJ
w życiu bym świadomie nie udostępnił netu obcej osobie, tym bardziej na
miesiąc
ani na miesiąc, ani dzień, ani rok, nigdy :)
W sumie smutne, ale prawdziwe. Dożyliśmy czasów, że praktyczne nikt nie
podzieli się z inną osobą siecią, mimo że jego łącze leży odłogiem.
tak sie dzieje, bo polskie spoleczenstwo dzieli sie na cwaniakow i
frajerow i ta polaryzacja sie poglebia. nie dasz lacza, bo nie chcesz
wyjsc na frajera i nie pozwolic innemu, zeby byl cwaniakiem. zupenie
nie zalezy od tego jakie sa prawdziwe intencje jednego i drugiego.
takie bywa powszechne rozumowanie. to jest smutne i prawdziwe. jakos
knajpy nie maja problemu z udostepnianiem lacza. sa publiczne punkty
dostepowe i jakos wszystko sie kreci. ja tez nie mam problemu z
udostepnianiem. kiedy mieszkalem w innym miejscu, udostepnialem swoje
lacze drum rodzinom i bylo ok. tylko haslo do AP. zadnych ciec czy
przydzialania pasma itp. teraz kolezka obok udostepnia sygnal swojego
expandera sygnalu komorkowego, bo nasz prowider jakos ma kiepskie
pokrycie w tym miejscu.
trzeba wiedziec komu sie udostepnia, a nie traktowac wszystkich jak
potencjalnych przestepcow.
Post by Michal
Z czystego strachu, bo co z tego że w końcu (optymistycznie) sprawa
powinna się wyjaśnić, ale organy ścigania działają u nas na zasadzie
domniemania winy i zabezpieczają (eufemizm na zabierają by nie napisać
gorzej) cały sprzęt elektroniczny z nośnikami informacji jaki jest w
domu - od całego komputera, po telefony, aparaty, pendrive, nośniki
optyczne. Co więcej nagminnie pod tym pretekstem nie jest respektowana
tajemnica adwokacka/radcowska! (to akurat moja działka).
to to nalezy zmieniac, a nie kultywowac bycie "czlowiek czlowiekowi
wilkiem".
Post by Michal
Zostaje się w epoce kartki i długopisu. Dla człowieka wykonującego pracę
bardziej skomplikowaną, niż kopanie rowów jest to zawodowy wyrok
śmierci.
dlaczego profesja kopania rowow ma byc jakos dystryminujaca? taki
koles tez moze chciec placic rachunki. szukac nowej pracy. wypelniac
podatki czy mase innych rzeczy, ktore chce zrobic online.
Post by Michal
Fajne państwo policyjne sobie zbudowaliśmy :>
jakby bylo panstwo policyjne, to by scigalo wszystko, a nie tylko
staruszki czy studentow, ktore maja pirackiego windowsa, albo pare
sciagnietych divxow.
Post by Michal
A tak na marginesie - zastanawiam się kiedy zaczną się sypać głowy bogu
ducha winnych ludzi po tym jak Netia włączyła wszystkim swoim klientom z
NetiaSpotami FON'a - niby jest rejestracja, ale dla człowieka ze złymi
zamiarami nie jest to problem nie do przeskoczenia.
bez paniki. <rs>
PK
2012-09-08 06:39:42 UTC
Permalink
Post by rs
tak sie dzieje, bo polskie spoleczenstwo dzieli sie na cwaniakow i
frajerow i ta polaryzacja sie poglebia. nie dasz lacza, bo nie chcesz
wyjsc na frajera i nie pozwolic innemu, zeby byl cwaniakiem. zupenie
nie zalezy od tego jakie sa prawdziwe intencje jednego i drugiego.
takie bywa powszechne rozumowanie. to jest smutne i prawdziwe. jakos
knajpy nie maja problemu z udostepnianiem lacza. sa publiczne punkty
LOL. Jak kupisz u mnie kawę za 8 zł, to chętnie Ci "pożyczę" WiFi.
Post by rs
trzeba wiedziec komu sie udostepnia, a nie traktowac wszystkich jak
potencjalnych przestepcow.
Ale przecież nie chodzi o "potencjalnych przestępców", bo choć
ściąganie piratów jest powszechne, to naloty na domy prywatne już nie.
Nie mniej dbam o to, żeby w domu żadne piraty się nie pojawiały, więc
cenię sobie fakt, że generowany przeze mnie ruch w sieci jest "czysty"
(jakby ktoś jednak zaczął podsłuchiwać).

Chodzi o to, że zapłaciłem za produkt (w moim wypadku: Neostrada 2mbit)
i chciałbym korzystać z tego, za co płacę. Tzn. mam przez cały dzień
te 2mbit i stosunkowo niskie pingi. I np. wiem, że jak chcę w coś
pograć albo zrobić wideokonferencję, to muszę wyłaczyć ściąganie itp.

Jeśli dam komuś dostęp, to dostaję kawałek produktu. I nawet gdyby ta
osoba mi coś płaciła, to straty komfortu i stabilności łacza mi to
nie zwróci.

Czy jak kupujesz kiełbasę, to też dajesz kawałek sąsiadowi? Sąsiedzi
u Ciebie gotują, kąpią się, trzymają otrzymaną od Ciebie kiełbasę
w Twojej lodówce?
Post by rs
jakby bylo panstwo policyjne, to by scigalo wszystko, a nie tylko
staruszki czy studentow, ktore maja pirackiego windowsa, albo pare
sciagnietych divxow.
Tyle że państwo nie ściga staruszków i studentów, a Ty się naoglądałeś
za dużo wiadomości w TV lub FAKTów.
Państwo ściga niemal wyłącznie firmy, które łatwo się kontroluje
i w wypadku których jest to po prostu ważne. Osoby prywatne się olewa
do momentu, gdy zaczynają ściągać tak dużo, że zachodzi podejrzenie,
iż mogą to dalej rozprowadzać.

A za pirackiego oprogramowanie na komputerze się nie ściga tylko
od razu karze, bo w Polsce prawie każdy coś takiego ma. Sprawdzenie
kompa jest standardową czynnością przy bardzo wielu podejrzeniach:
od piractwa, przez bicie żony, aż do organizowania zamachów. Przy każdej
z tych okazji wychodzi na jaw fakt, że na kompie są piraty i można
oberwać przy okazji (szczególnie jeśli w tej "bazowej" sprawie
okazujesz się niewinny).

pozdrawiam,
PK
Dawid
2012-09-08 07:01:04 UTC
Permalink
Post by PK
LOL. Jak kupisz u mnie kawę za 8 zł, to chętnie Ci "pożyczę" WiFi.
Sąsiadom postawię kawę za darmo.
Post by PK
Chodzi o to, że zapłaciłem za produkt (w moim wypadku: Neostrada 2mbit)
i chciałbym korzystać z tego, za co płacę. Tzn. mam przez cały dzień
te 2mbit i stosunkowo niskie pingi. I np. wiem, że jak chcę w coś
pograć albo zrobić wideokonferencję, to muszę wyłaczyć ściąganie itp.
Jeśli dam komuś dostęp, to dostaję kawałek produktu. I nawet gdyby ta
osoba mi coś płaciła, to straty komfortu i stabilności łacza mi to
nie zwróci.
Mam w domu trzy komputery, mój od córki i syna.
Muszę każdemu kupić oddzielne łącze?
Nie, bo wszystko chodzi jak trzeba na jednym.
Post by PK
Czy jak kupujesz kiełbasę, to też dajesz kawałek sąsiadowi? Sąsiedzi
u Ciebie gotują, kąpią się, trzymają otrzymaną od Ciebie kiełbasę
w Twojej lodówce?
Jeżeli jest taka potrzeba, ludziom trzeba pomagać.
Post by PK
A za pirackiego oprogramowanie na komputerze się nie ściga tylko
od razu karze, bo w Polsce prawie każdy coś takiego ma. Sprawdzenie
od piractwa, przez bicie żony, aż do organizowania zamachów. Przy każdej
z tych okazji wychodzi na jaw fakt, że na kompie są piraty i można
oberwać przy okazji (szczególnie jeśli w tej "bazowej" sprawie
okazujesz się niewinny).
To prawda.
PK
2012-09-08 07:32:16 UTC
Permalink
Post by Dawid
Mam w domu trzy komputery, mój od córki i syna.
Muszę każdemu kupić oddzielne łącze?
Nie, bo wszystko chodzi jak trzeba na jednym.
Ale córkę i syna możesz jakoś "kontrolować" w sensie:
"synu i córko wyłączcie na chwilę torrenty, bo tata musi coś ważnego
załatwić". Poza tym wiesz np. kiedy są w szkole lub śpią i wtedy masz
całe łącze dla siebie.
Jeśli udostępniasz łącze sąsiadowi, to tracisz kontrolę nad jego
jakością.
Post by Dawid
Jeżeli jest taka potrzeba, ludziom trzeba pomagać.
Ale to nie jest kwestia "pomocy" w trudnej sytuacji, tylko stałego
dzielenia się dobrami. Od Internetu nikt się nie robi zdrowszy
i nikt się nie najada. Po prostu jednych stać, a innych nie. Mnie
nie stać na sushi, więc jem (akurat w tej chwili) pstrąga gotowanego
na parze. I tak dalej.

pozdrawiam,
PK
qwerty
2012-09-08 13:23:37 UTC
Permalink
Użytkownik "PK" napisał w wiadomości grup
Post by PK
"synu i córko wyłączcie na chwilę torrenty, bo tata musi coś ważnego
załatwić". Poza tym wiesz np. kiedy są w szkole lub śpią i wtedy masz
całe łącze dla siebie.
Jeśli udostępniasz łącze sąsiadowi, to tracisz kontrolę nad jego
jakością.
Jest coś takiego jak QoS.
Jednak przy obecnym łączu całkowicie wyłączyłem.
m4rkiz
2012-09-12 07:56:49 UTC
Permalink
Post by PK
Jeśli udostępniasz łącze sąsiadowi, to tracisz kontrolę nad jego
jakością.
tylko jezeli ktos jest zbyt leniwy zeby przeczytac instrukcje obslugi routera
juz dawnoooo nie widzialem jakiegos bez qos
rs
2012-09-08 16:57:35 UTC
Permalink
Post by PK
Post by rs
tak sie dzieje, bo polskie spoleczenstwo dzieli sie na cwaniakow i
frajerow i ta polaryzacja sie poglebia. nie dasz lacza, bo nie chcesz
wyjsc na frajera i nie pozwolic innemu, zeby byl cwaniakiem. zupenie
nie zalezy od tego jakie sa prawdziwe intencje jednego i drugiego.
takie bywa powszechne rozumowanie. to jest smutne i prawdziwe. jakos
knajpy nie maja problemu z udostepnianiem lacza. sa publiczne punkty
LOL. Jak kupisz u mnie kawę za 8 zł, to chętnie Ci "pożyczę" WiFi.
no wlasnie o tym mowie. mentalnosc psa ogrodnika. a jak kupie wode za
1-2zl, to juz mi dostepu nie dasz? a jak kupie kawe za 8zl, ale bedzie
nas 4-ech z laptopami, to tez nie?
gdybys, ty tymi sprawami rzadzil, to o publicznym dostepie do
internetu bysmy moglo zapomniec.
Post by PK
Post by rs
trzeba wiedziec komu sie udostepnia, a nie traktowac wszystkich jak
potencjalnych przestepcow.
Ale przecież nie chodzi o "potencjalnych przestępców", bo choć
ściąganie piratów jest powszechne, to naloty na domy prywatne już nie.
Nie mniej dbam o to, żeby w domu żadne piraty się nie pojawiały, więc
cenię sobie fakt, że generowany przeze mnie ruch w sieci jest "czysty"
(jakby ktoś jednak zaczął podsłuchiwać).
myslenie oblezonej twierdzy. powiedz mi jak sobie z tym radza, wszyscy
ci, ktorzy jednak internet publicznie udostepniaja?
sam sobie przeczysz. przeciez z tego co pisze wynika, ze wlasnie
chodzi o "potencjalnych przestepcow", ktorzy beda sciagali piraty, a
ty masz stac na strazy, zeby ruch w twojej sieci byl czysty.
Post by PK
Chodzi o to, że zapłaciłem za produkt (w moim wypadku: Neostrada 2mbit)
i chciałbym korzystać z tego, za co płacę. Tzn. mam przez cały dzień
te 2mbit i stosunkowo niskie pingi.
przez cale 24 godziny potrzebujesz pelny transfer i niskie pingi? jaki
jest problem spytac, tego co sie do ciebie zglosi: do czego bedzie
uzywal twojego lacza i w zaleznosci od tego co odpowie, podjac
decyzje, a nie z gory zakladac, ze bedzie ssal pelna para i utrudnial
tobie zycie online.
Post by PK
I np. wiem, że jak chcę w coś
pograć albo zrobić wideokonferencję, to muszę wyłaczyć ściąganie itp.
wszysko jest do obgadania, ale jesli jestes tak pazerny na lacze jak
to prezentujesz wyzej, to ja rozumiem, ze z nikim sie nie podzielisz,
bo pelne lacze "potrzebne" ci jest caly czas.
Post by PK
Jeśli dam komuś dostęp, to dostaję kawałek produktu. I nawet gdyby ta
osoba mi coś płaciła, to straty komfortu i stabilności łacza mi to
nie zwróci.
no skoro kasa jest dla ciebie najwazniejsza, to jest dla mnie jasny
twoj tok rozumowania.
Post by PK
Czy jak kupujesz kiełbasę, to też dajesz kawałek sąsiadowi? Sąsiedzi
u Ciebie gotują, kąpią się, trzymają otrzymaną od Ciebie kiełbasę
w Twojej lodówce?
alez tak bylo po wojnie. tak bylo w czasie wojennym i pozniej za
komuny. tak jest na wiekszosci terenow, gdzie bywa bieda. tak bywa i
teraz na biednych wsiach (bywa roznie, ale zbalansowanie tego tematu
to juz dluga rozmowa) ludzie (przynajmniej wiekszosc) byla i jest
sobie zyczliwa i wlasnie sobie pomagala. teraz jak maja lzej, wiecej
to (jak pisalem) czlowiek czlowiekowi wilkiem.
a jesli chodzi o przyklad z kielbasa, to wlasnie dokladnie tak jest.
jesli kupuje jaka wyjatkowo ciekawa rzecz do jedzenia, to wyobraz
sobie, ze odpalam sasiadowi, albo kumplowi czesc. tak samo oni robia.
z tego co piszesz wynika, ze gdyby sasiadowi padla lodowka, albo
wyrwalo mu prysznic, to bys nie pozwolil mu w swojej lodowce
przetrzymac wrazliwych na temperature produktow i nie pozwolilbys mu
sie u siebie wykapac. wiec wlasnie dlatego jest w kraju tak jak jest.
Post by PK
Post by rs
jakby bylo panstwo policyjne, to by scigalo wszystko, a nie tylko
staruszki czy studentow, ktore maja pirackiego windowsa, albo pare
sciagnietych divxow.
Tyle że państwo nie ściga staruszków i studentów, a Ty się naoglądałeś
za dużo wiadomości w TV lub FAKTów.
akurat matka mojego kumpla byla ciagana i drugi kumpel, ktoremu sie
udalo kupic trefnego windowsa na allegro. sprawe zalatwili, ale co sie
nerwow najedli to bylo ich. dodatkowo kumpel stacil kilku klientow,
przez ten czas, kiedy nie mial dostepu do komputera.
Post by PK
A za pirackiego oprogramowanie na komputerze się nie ściga tylko
od razu karze, bo w Polsce prawie każdy coś takiego ma. Sprawdzenie
od piractwa, przez bicie żony, aż do organizowania zamachów. Przy każdej
z tych okazji wychodzi na jaw fakt, że na kompie są piraty i można
oberwać przy okazji (szczególnie jeśli w tej "bazowej" sprawie
okazujesz się niewinny).
jak wyzej. musimy sie bac i rozgladac do okola, zeby nam nikt noza w
plecy nie wbil, a potem placzemy, ze nam panstwo policyjne zrobili.
<rs>
PK
2012-09-08 19:50:29 UTC
Permalink
Post by rs
no wlasnie o tym mowie. mentalnosc psa ogrodnika. a jak kupie wode za
1-2zl, to juz mi dostepu nie dasz? a jak kupie kawe za 8zl, ale bedzie
nas 4-ech z laptopami, to tez nie?
Nie pracuję jako wolontariusz, nie oddziedziczyłem fortuny po bogatym
wujku ani nie znajduję kasy na ulicy. Ciężko pracuję na to co mam i
- czego się w żaden sposób nie wstydzę - niechętnie się tym dzielę.
Na każdym działaniu można zyskać albo stracić. To może Ci się wydać
dziwne, ale wolę zyskać i gromadzić te wstrętne pieniądze!
Post by rs
gdybys, ty tymi sprawami rzadzil, to o publicznym dostepie do
internetu bysmy moglo zapomniec.
Publiczny dostęp do internetu jest:
a) fundowany z podatków, czyli już za niego zapłaciłeś,
b) DROŻSZY niż dostęp prywatny.

Zatem tak. Gdybym ja rządził, to nie byłoby otwartego wifi
w miastach. Za to starałbym się nakłonić firmy do oferowania
tanich usług o nędznej jakości i byłbyś równie szczęśliwy
jak teraz.
Post by rs
myslenie oblezonej twierdzy. powiedz mi jak sobie z tym radza, wszyscy
ci, ktorzy jednak internet publicznie udostepniaja?
Jakoś. Nie są bardzo zależni od jakości łącza, stać ich na ten podział
lub mają nadmiar, którego nie potrafią wykorzystać. Wiele osób korzysta
z dostępu do sieci sporadycznie - nawet raz w tygodniu. To oznacza, że
ich łącze marnuje się przez większość czasu. Jeśli nie mają lepszego
pomysłu, to oczywiście mogą się nim podzielić. Przecież ja im tego
nie zabraniam (choć dostawca najczęściej tak).
Post by rs
przez cale 24 godziny potrzebujesz pelny transfer i niskie pingi? jaki
Tak.

pozdrawiam,
PK
rs
2012-09-08 20:17:28 UTC
Permalink
Post by PK
Post by rs
no wlasnie o tym mowie. mentalnosc psa ogrodnika. a jak kupie wode za
1-2zl, to juz mi dostepu nie dasz? a jak kupie kawe za 8zl, ale bedzie
nas 4-ech z laptopami, to tez nie?
Nie pracuję jako wolontariusz, nie oddziedziczyłem fortuny po bogatym
wujku ani nie znajduję kasy na ulicy.
to u ciebie internet jest az tak kosztowny, ze trzeba fortuna
dysponowac?
Post by PK
Ciężko pracuję na to co mam i
- czego się w żaden sposób nie wstydzę - niechętnie się tym dzielę.
brawo. takich nam trzeba wiecej. grodzone osiedla, z ogrodzeniami pod
pradem. moze wiezyczki straznicze ze snajperami. zeby sie tylko nikt
do mojego, nawet nie zblizyl. idzie lepsze.
Post by PK
Na każdym działaniu można zyskać albo stracić. To może Ci się wydać
dziwne, ale wolę zyskać i gromadzić te wstrętne pieniądze!
tak, to jest dla mnie dziwne, ze w imie gromadzenia kasy, nie pomaga
sie drugiemu czlowiekowi, nawet w tak banalnej sprawie jak
przyzwolenie skorzystania z internetu przez miesiac. oczywiscie jesli
bys udostepnil swoj internet na miesiac, to twoja fortuna
automatycznie by legla w gruzach.
staruszcze pewnie tez nie pomozesz, jak sie przewroci, bo przeciez
czas to pieniadz.
Post by PK
Post by rs
gdybys, ty tymi sprawami rzadzil, to o publicznym dostepie do
internetu bysmy moglo zapomniec.
a) fundowany z podatków, czyli już za niego zapłaciłeś,
b) DROŻSZY niż dostęp prywatny.
nie mam wplywu (w wiekszosci wypadkow w polsce) na co moje podatki
ida, wiec to co piszesz jest zwykla demagogia, nieprzekladalna na
sytuacje jednostki, ktora chce skorzystac darmowo z internetu, a to
jest tematem tej rozmowy. nie polityka fiskalna rzadu.
Post by PK
Zatem tak. Gdybym ja rządził, to nie byłoby otwartego wifi
w miastach. Za to starałbym się nakłonić firmy do oferowania
tanich usług o nędznej jakości i byłbyś równie szczęśliwy
jak teraz.
... do oferowania tanich usluch o nedznej jakosci ... nosz kurcze
piekny sposob na biznes.
nie, nie bylbym, bo gdybym chcial isc do np. miejskiego parku i
posiedziec pod drzewkiem i popracowac w "chmurze" to bym, w mysl
twoich ustalen, nie mogl.
Post by PK
Post by rs
myslenie oblezonej twierdzy. powiedz mi jak sobie z tym radza, wszyscy
ci, ktorzy jednak internet publicznie udostepniaja?
Jakoś. Nie są bardzo zależni od jakości łącza, stać ich na ten podział
lub mają nadmiar, którego nie potrafią wykorzystać. Wiele osób korzysta
z dostępu do sieci sporadycznie - nawet raz w tygodniu. To oznacza, że
ich łącze marnuje się przez większość czasu. Jeśli nie mają lepszego
pomysłu, to oczywiście mogą się nim podzielić. Przecież ja im tego
nie zabraniam (choć dostawca najczęściej tak).
no dzieki bogu, ze nie zabraniasz. jeszcze tego by brakowalo. problem
jest jednak w mentalnosci, tych, ktorzy nie chca pomoc. ot tak po
prostu bezinteresownie. nie, bo nie. bo to moje, ja place i nikomu nie
dam. bo to moje i tylko moje. dlaczego mam byc frajerem i dawac. niech
se kupi. a co?
Post by PK
Post by rs
przez cale 24 godziny potrzebujesz pelny transfer i niskie pingi? jaki
Tak.
w domowej sieci. jasne. jasne. bujac to ty mozesz. ale nawet, jakby,
to przeciez piszesz wyzej: "Wiele osób korzysta z dostępu do sieci
sporadycznie - nawet raz w tygodniu." i osoba, z tej grupy, ktora by
cie poprosila o udostepnienie internetu, by oczywiscie zaklucila twoje
24-o godzinne, pelne wykorzystanie lacza. penwie nawet mozesz
przeliczyc ile zlotych bys stracil przez ten miesiac. <rs>
PK
2012-09-08 20:52:11 UTC
Permalink
Post by rs
to u ciebie internet jest az tak kosztowny, ze trzeba fortuna
dysponowac?
Płacę 55zł/m-c. Nie jest to kwota dezorganizująca domowy
budżet, ale jednak całkiem spora.
Post by rs
brawo. takich nam trzeba wiecej. grodzone osiedla, z ogrodzeniami pod
pradem. moze wiezyczki straznicze ze snajperami. zeby sie tylko nikt
do mojego, nawet nie zblizyl. idzie lepsze.
Akurat jestem przeciwny grodzonym osiedlom. Strzeliłeś jak kulą
w - nomen omen - płot.
Jestem za to wielkim zwolennikiem poprawnej pisowni, może o tym
wolisz porozmawiać? :)
Post by rs
tak, to jest dla mnie dziwne, ze w imie gromadzenia kasy, nie pomaga
sie drugiemu czlowiekowi, nawet w tak banalnej sprawie jak
Udostępnianie internetu to nie żadne pomaganie, tylko obniżanie
kosztu jakiegoś tam dobra (już nie luksusowego, ale wciąż nie
niezbędnego do życia).

Śmieszą mnie teksty, że jak nie dzielę się internetem, to pewnie
nie przechowałbym jedzenia komuś z walniętą lodówką albo nie dał się
umyć. Jeszcze niech ktoś napisze, że chętnie zagłodziłbym kogoś na
śmierć.
Post by rs
staruszcze pewnie tez nie pomozesz, jak sie przewroci, bo przeciez
czas to pieniadz.
O! To prawie jak z głodującym - może być :).
Post by rs
nie mam wplywu (w wiekszosci wypadkow w polsce) na co moje podatki
ida, wiec to co piszesz jest zwykla demagogia, nieprzekladalna na
I co z tego że nie masz wpływu? Czy to zwalnia urzędników od sensownego
wydawania pieniędzy? :)
Post by rs
sytuacje jednostki, ktora chce skorzystac darmowo z internetu, a to
jest tematem tej rozmowy. nie polityka fiskalna rzadu.
Jednostka chciałaby pewnie także chodzić po równych chodnikach, leczyć
się w czystej przychodni i kryć się w cieniu drzew, a nie wieśniackich
banerów reklamowych.

Urzędnik może wydać pieniądze na wiele rzeczy, których jednostka (czy
nawet duża grupa osób prywatnych) poprawić nie może.
Tymczasem właśnie z tych pieniędzy funduje się ludziom publiczny
internet, choć usługa znacznie lepsza i wygodniejsza kosztuje
(miesięcznie) tyle co kebab albo paczka papierosów.
Post by rs
Post by rs
przez cale 24 godziny potrzebujesz pelny transfer i niskie pingi? jaki
Tak.
w domowej sieci. jasne. jasne. bujac to ty mozesz. ale nawet, jakby,
No nic na to nie poradzę. Potrzebuję internetu 24/7 - taką mam sytuację.
Post by rs
to przeciez piszesz wyzej: "Wiele osób korzysta z dostępu do sieci
sporadycznie - nawet raz w tygodniu." i osoba, z tej grupy, ktora by
cie poprosila o udostepnienie internetu, by oczywiscie zaklucila twoje
24-o godzinne, pelne wykorzystanie lacza. penwie nawet mozesz
No właśnie. Dlatego nie udostępniam. Dobrze, że ktoś to wreszcie zaczyna
rozumieć :].

pozdrawiam,
PK
rs
2012-09-09 04:25:05 UTC
Permalink
Post by PK
Post by rs
to u ciebie internet jest az tak kosztowny, ze trzeba fortuna
dysponowac?
Płacę 55zł/m-c. Nie jest to kwota dezorganizująca domowy
budżet, ale jednak całkiem spora.
nie ma to zadnego znaczenie ile placisz. nadal nie rozumiesz.
wysmiewam jedynie twoj sposob myslenia w przypadku pomocy czlowiekowi,
ktory sie do ciebie zglosi o pomoc.
Post by PK
Post by rs
brawo. takich nam trzeba wiecej. grodzone osiedla, z ogrodzeniami pod
pradem. moze wiezyczki straznicze ze snajperami. zeby sie tylko nikt
do mojego, nawet nie zblizyl. idzie lepsze.
Akurat jestem przeciwny grodzonym osiedlom. Strzeliłeś jak kulą
w - nomen omen - płot.
a powiedz mi dlaczego jestes przeciwny grodzeniom osiedli, skoro
jestes tak za "grodzeniem" dostepu do wlasnego internetu?
Post by PK
Jestem za to wielkim zwolennikiem poprawnej pisowni, może o tym
wolisz porozmawiać? :)
oooo. prosze. to bardzo powazny argument w rozmowie. bardzo czesty gdy
slizga sie grunt pod nogami.
Post by PK
Post by rs
tak, to jest dla mnie dziwne, ze w imie gromadzenia kasy, nie pomaga
sie drugiemu czlowiekowi, nawet w tak banalnej sprawie jak
Udostępnianie internetu to nie żadne pomaganie, tylko obniżanie
kosztu jakiegoś tam dobra (już nie luksusowego, ale wciąż nie
niezbędnego do życia).
pomoc staruszce to tez obnizenie jakosci/czasu dojazdu do wyznaczonego
celu. zastanow sie co ty piszesz.
jesli udostepnienie internetu, jest dla ciebie obizenie kosztu
jakiegos tam dobra (w tym wypadku oplaty za twoj dostep do internetu)
to powinno to byc ci to tylko na reke.
Post by PK
Śmieszą mnie teksty, że jak nie dzielę się internetem, to pewnie
nie przechowałbym jedzenia komuś z walniętą lodówką albo nie dał się
umyć. Jeszcze niech ktoś napisze, że chętnie zagłodziłbym kogoś na
śmierć.
alez nikt nie musi pisac. z tego co sam piszesz to przeciez jasno
wynika. mam zacytowac twoj wlasny text o dzieleniu sie kielbasa?
Post by PK
Post by rs
staruszcze pewnie tez nie pomozesz, jak sie przewroci, bo przeciez
czas to pieniadz.
O! To prawie jak z głodującym - może być :).
ironizowac oczywiscie mozesz, ale do analogii sie nie odniosles.
Post by PK
Post by rs
nie mam wplywu (w wiekszosci wypadkow w polsce) na co moje podatki
ida, wiec to co piszesz jest zwykla demagogia, nieprzekladalna na
I co z tego że nie masz wpływu? Czy to zwalnia urzędników od sensownego
wydawania pieniędzy? :)
nie interesuja mnie urzednicy, tak jak ciebie w tej rozmowie nie
powinni. to inny temat.
Post by PK
Post by rs
sytuacje jednostki, ktora chce skorzystac darmowo z internetu, a to
jest tematem tej rozmowy. nie polityka fiskalna rzadu.
Jednostka chciałaby pewnie także chodzić po równych chodnikach, leczyć
się w czystej przychodni i kryć się w cieniu drzew, a nie wieśniackich
banerów reklamowych.
zapewne by chciala, a widzisz w tym jakis problem? jaki ja widze, to
taki, ze jak ty w swoim osiedlu zaplacisz zeby ci prywatna firma
chodnik wyrownala, to bedzie blokowal starania np. sasiedniego
osiedla, ktore wystaralo sie od urzedu miasta, zeby jemu poktyl ich,
proste chodniki. itp.
Post by PK
Urzędnik może wydać pieniądze na wiele rzeczy, których jednostka (czy
nawet duża grupa osób prywatnych) poprawić nie może.
Tymczasem właśnie z tych pieniędzy funduje się ludziom publiczny
internet, choć usługa znacznie lepsza i wygodniejsza kosztuje
(miesięcznie) tyle co kebab albo paczka papierosów.
jeszcze raz. nie mowa o rozdysponowaniu pieniedzy podatnikow, ale
twoim podejsciu do kogos, kto prosi ciebie o dostep do twojego
internetu. to jest tematem tej rozmowy. reszta to tylko dywagacje.
Post by PK
Post by rs
Post by rs
przez cale 24 godziny potrzebujesz pelny transfer i niskie pingi? jaki
Tak.
w domowej sieci. jasne. jasne. bujac to ty mozesz. ale nawet, jakby,
No nic na to nie poradzę. Potrzebuję internetu 24/7 - taką mam sytuację.
potrzebujesz internetu, ale nie sadze, zebys komus na tej grupie
wmowil, ze potrzebujesz w domu 100% pelnego jego pasma, do tego
stopnia, zeby nie moc zezwolic komus skozystania do sprawdzania maili
i skorzystania z webu.
Post by PK
Post by rs
to przeciez piszesz wyzej: "Wiele osób korzysta z dostępu do sieci
sporadycznie - nawet raz w tygodniu." i osoba, z tej grupy, ktora by
cie poprosila o udostepnienie internetu, by oczywiscie zaklucila twoje
24-o godzinne, pelne wykorzystanie lacza. penwie nawet mozesz
No właśnie. Dlatego nie udostępniam. Dobrze, że ktoś to wreszcie zaczyna
rozumieć :].
alez ja to, od razu zrozumialem i juz na samym poczatku nazwalem to
postepowanie "czlowiek czlowiekowi wilkiem". <rs>
PK
2012-09-09 06:48:11 UTC
Permalink
Post by rs
a powiedz mi dlaczego jestes przeciwny grodzeniom osiedli, skoro
jestes tak za "grodzeniem" dostepu do wlasnego internetu?
Bo ogrodzenia kaleczą przestrzeń publiczną, za którą płacę podatki.
Choć Tobie (ponieważ widzę, jak źle reagujesz na wzmianki o pieniądzach)
powinienem przekazać to jako "bo są brzydkie" albo "bo wydłużają
staruszkom drogę do kościoła".

Jednak oczywiście szanuję prawo ludzi do grodzenia się i jestem świadomy
komfortu, który takie ogrodzenie oferuje, więc nie przyszłoby mi do
głowy zabronienie stawiania płotów. To jest taki "bierny sprzeciw".
Post by rs
oooo. prosze. to bardzo powazny argument w rozmowie. bardzo czesty gdy
slizga sie grunt pod nogami.
Grunt mi się w żaden sposób nie ślizga - nie wiem jak wpadłeś na taki
wniosek.

Możesz mi zdradzić, czemu nie używasz wielkich liter?
Post by rs
pomoc staruszce to tez obnizenie jakosci/czasu dojazdu do wyznaczonego
celu. zastanow sie co ty piszesz.
Oczywiście że tak. Dlatego zdarzają się sytuacje, w których nie pomagam.
Zresztą podobnie jak Ty i jak każdy.
Post by rs
jesli udostepnienie internetu, jest dla ciebie obizenie kosztu
jakiegos tam dobra (w tym wypadku oplaty za twoj dostep do internetu)
to powinno to byc ci to tylko na reke.
Udostępnienie internetu za darmo to obniżenie kosztu dla osoby, której
udostniępniam, a nie mojego... Ogarnij się :).
Post by rs
zapewne by chciala, a widzisz w tym jakis problem? jaki ja widze, to
taki, ze jak ty w swoim osiedlu zaplacisz zeby ci prywatna firma
chodnik wyrownala, to bedzie blokowal starania np. sasiedniego
osiedla, ktore wystaralo sie od urzedu miasta, zeby jemu poktyl ich,
proste chodniki. itp.
Teraz to już w ogóle nie wiem, o co Ci chodzi.
Post by rs
potrzebujesz internetu, ale nie sadze, zebys komus na tej grupie
wmowil, ze potrzebujesz w domu 100% pelnego jego pasma, do tego
stopnia, zeby nie moc zezwolic komus skozystania do sprawdzania maili
i skorzystania z webu.
Nie mam zamiaru nikomu tego wmawiać, bo niby po co? Jak Ci coś wmówię,
to dostanę nagrodę?

Nie potrzebuję pełnego pasma. Potrzebuję niskich pingów i stabilnego
połaczenia przez 5 dni w tygodniu (non stop). W tym czasie wykorzystuję
raptem kilka % przepustowości (z moich 2 Mb/s). Poza tym czasem pracuję
z domu i oczywiście generalnie używam internetu jak każdy (przez kilka
godzine dziennie, w weekendy bardziej, bo sporo ściągam/wysyłam).

Ot cała historia. Jedni mają 40 Mb/s, którego używają przez 1/4 dnia,
a inni 2 Mb/s, które pracują non stop.

pozdrawiam,
PK
rs
2012-09-09 17:04:14 UTC
Permalink
Post by PK
Post by rs
a powiedz mi dlaczego jestes przeciwny grodzeniom osiedli, skoro
jestes tak za "grodzeniem" dostepu do wlasnego internetu?
Bo ogrodzenia kaleczą przestrzeń publiczną, za którą płacę podatki.
to bardzo ciekawa dychotomia, choc mozna ja wlasnie tlumaczyc kwestia
priorytetow wydawania pieniedzy.
Post by PK
Jednak oczywiście szanuję prawo ludzi do grodzenia się i jestem świadomy
komfortu, który takie ogrodzenie oferuje, więc nie przyszłoby mi do
głowy zabronienie stawiania płotów. To jest taki "bierny sprzeciw".
ok. gdybys ty mial mieszkac w takim osiedlu i wspolnota mieszkancow,
chcialaby postawic mury na okolo twojego osiedla, ktore faktycznie
odciely by droge do kosciola staruszkom (jak to sam zaproponowales) i
wymagana by byla jednomyslna zgoda. ty byc byc jedynym przeciwko tym
murom. co bys zrobil? przychylibys sie do glosu wiekszosci, czy do
konca postlulowalbys swoja racje?
Post by PK
Post by rs
oooo. prosze. to bardzo powazny argument w rozmowie. bardzo czesty gdy
slizga sie grunt pod nogami.
Grunt mi się w żaden sposób nie ślizga - nie wiem jak wpadłeś na taki
wniosek.
wlasnie na podstawie tego, ze uzyles takiego argumentu.
Post by PK
Możesz mi zdradzić, czemu nie używasz wielkich liter?
bo lubie jak mi ludzie zadaja to pytanie.
Post by PK
Post by rs
pomoc staruszce to tez obnizenie jakosci/czasu dojazdu do wyznaczonego
celu. zastanow sie co ty piszesz.
Oczywiście że tak. Dlatego zdarzają się sytuacje, w których nie pomagam.
Zresztą podobnie jak Ty i jak każdy.
zawsze sa jakies sytuacje, w ktorych czegos nie robimy. to zdanie nie
ma sensu i nic nie wnosi.
Post by PK
Post by rs
jesli udostepnienie internetu, jest dla ciebie obizenie kosztu
jakiegos tam dobra (w tym wypadku oplaty za twoj dostep do internetu)
to powinno to byc ci to tylko na reke.
Udostępnienie internetu za darmo to obniżenie kosztu dla osoby, której
udostniępniam, a nie mojego... Ogarnij się :).
w takim ukladzie, udostepnienie czegos za darmo jest udostepnieniem ZA
DARMO. nie ma tutaj zadnego kosztu. nie ma czego obnizac.
Post by PK
Post by rs
zapewne by chciala, a widzisz w tym jakis problem? jaki ja widze, to
taki, ze jak ty w swoim osiedlu zaplacisz zeby ci prywatna firma
chodnik wyrownala, to bedzie blokowal starania np. sasiedniego
osiedla, ktore wystaralo sie od urzedu miasta, zeby jemu poktyl ich,
proste chodniki. itp.
Teraz to już w ogóle nie wiem, o co Ci chodzi.
jakbys nie kasowal, tego na co odpowiadales, to bys wiedzial. zerkij
do twojego akapitu, w ktorym piszesz, ze ludzie (jednostka) chca miec
m.in. proste chodniki.
Post by PK
Post by rs
potrzebujesz internetu, ale nie sadze, zebys komus na tej grupie
wmowil, ze potrzebujesz w domu 100% pelnego jego pasma, do tego
stopnia, zeby nie moc zezwolic komus skozystania do sprawdzania maili
i skorzystania z webu.
Nie mam zamiaru nikomu tego wmawiać, bo niby po co? Jak Ci coś wmówię,
to dostanę nagrodę?
nagrody nie przewiduje, ale moze sie wspolnie posmiejemy.
Post by PK
Nie potrzebuję pełnego pasma. Potrzebuję niskich pingów i stabilnego
połaczenia przez 5 dni w tygodniu (non stop). W tym czasie wykorzystuję
raptem kilka % przepustowości (z moich 2 Mb/s). Poza tym czasem pracuję
z domu i oczywiście generalnie używam internetu jak każdy (przez kilka
godzine dziennie, w weekendy bardziej, bo sporo ściągam/wysyłam).
wiec jak pisalem. to nie jest zadnej argument, zeby odmowic komus
dostepu do twojego lacza, aby sciagnal kilka razy dziennie poczte. byc
moze taka osoba to zrozumie i nie bedzie miala do ciebie pretensji,
ale tutaj wiekszosc chyba ma serwery, cos ciagnie, cos wysyla pewnie
24/24/7. w cos gra albo reaguje na zmiany kursow na gieldzie i taki
argument jest po prostu smieszny. nic ci nie ubedzie przez te pare
minut dziennie. nawet tego nie zauwazysz.
przypomne. problem lezy w tym, ze ty bedziesz traktowal takie kogos,
na dzien dobry, jak posozyta, ktory bedzie ci saturowal lacze. mozesz
go tez traktowac jak cwaniaka, ktory chce cie wycyckac, wiec nie
bedziesz chcial byc frajerem, albo nie bedziesz chcial sie dzielic tym
co masz, "bo nie" (to akurat sam napisales) albo wszystko powyzsze
razem. argument o niskich pingach i stabilnym polaczeniu jest po
prostu mialki. to jest argument, ktory przedstawiesz sobie, aby
uzasadnic juz wczeniej podjeta decyzje.
Post by PK
Ot cała historia. Jedni mają 40 Mb/s, którego używają przez 1/4 dnia,
a inni 2 Mb/s, które pracują non stop.
nadal nie rozumiesz i sadze, ze juz nie jestem w stanie lepiej
wytlumaczyc. zreszta nie mam w tym zadnego celu, bo przeciez i tak
twojego stanowiska nie zmienie. <rs>
PK
2012-09-09 21:23:50 UTC
Permalink
Post by rs
ok. gdybys ty mial mieszkac w takim osiedlu i wspolnota mieszkancow,
chcialaby postawic mury na okolo twojego osiedla, ktore faktycznie
odciely by droge do kosciola staruszkom (jak to sam zaproponowales) i
wymagana by byla jednomyslna zgoda. ty byc byc jedynym przeciwko tym
murom. co bys zrobil? przychylibys sie do glosu wiekszosci, czy do
konca postlulowalbys swoja racje?
Oczywiście przychyliłbym się (i ew. postarał się coś z tego uzyskać).
Jak pisałem już w tym wątku kilkukrotnie: przede wszystkim staram się
"nie wychylać". Reszta działań jest temu podporządkowana.
Post by rs
bo lubie jak mi ludzie zadaja to pytanie.
List motywacyjny do pracy też tak napisałeś?
Post by rs
zawsze sa jakies sytuacje, w ktorych czegos nie robimy. to zdanie nie
ma sensu i nic nie wnosi.
To nie ma sensu czy nic nie wnosi? Bo sam potwierdziłeś, że to prawda.
Post by rs
w takim ukladzie, udostepnienie czegos za darmo jest udostepnieniem ZA
DARMO. nie ma tutaj zadnego kosztu. nie ma czego obnizac.
Tzn. jeśli idzisz do kasy w sklepie z bułką i wyciągniętą złotówką,
a sprzedawca mówi "nie nie - dziś Pan nie musi płacić!", to Twój koszt
zjedzenia tej bułki zmalał czy nie?

Czy wyznajesz jakąś matematykę, w której 0 nie jest mniejsze od liczb
dodatnich? Nauczyli Cię jej w tej samej szkole, w której przyswoiłeś
sobie pisanie bez wielkich liter...?
Post by rs
nagrody nie przewiduje, ale moze sie wspolnie posmiejemy.
Napisałem w innej odpowiedzi, że to do obserwowania rynków finansowych
(czyli w praktyce: ściągam dużo danych).
Post by rs
wiec jak pisalem. to nie jest zadnej argument, zeby odmowic komus
dostepu do twojego lacza, aby sciagnal kilka razy dziennie poczte. byc
Jest, bo ta osoba może chcieć ściągnąć pocztę (z ogromny załącznikiem)
w momencie, kiedy ja potrzebuję łącza. Naprawdę tak trudno Ci to
zrozumieć?
Post by rs
moze taka osoba to zrozumie i nie bedzie miala do ciebie pretensji,
ale tutaj wiekszosc chyba ma serwery, cos ciagnie, cos wysyla pewnie
24/24/7. w cos gra albo reaguje na zmiany kursow na gieldzie i taki
argument jest po prostu smieszny. nic ci nie ubedzie przez te pare
minut dziennie. nawet tego nie zauwazysz.
Chyba jednak trudno :). Myślę, że nie ma sensu kontynuować tej wymiany
zdań - z tym się zgodzisz?

pozdrawiam,
PK
rs
2012-09-09 22:15:55 UTC
Permalink
Post by PK
Post by rs
ok. gdybys ty mial mieszkac w takim osiedlu i wspolnota mieszkancow,
chcialaby postawic mury na okolo twojego osiedla, ktore faktycznie
odciely by droge do kosciola staruszkom (jak to sam zaproponowales) i
wymagana by byla jednomyslna zgoda. ty byc byc jedynym przeciwko tym
murom. co bys zrobil? przychylibys sie do glosu wiekszosci, czy do
konca postlulowalbys swoja racje?
Oczywiście przychyliłbym się (i ew. postarał się coś z tego uzyskać).
hmmmm. np. co?
Post by PK
Jak pisałem już w tym wątku kilkukrotnie: przede wszystkim staram się
"nie wychylać". Reszta działań jest temu podporządkowana.
nie sledze calego watku i pierwsze slysze, ze ty taki potulny jestes.
to o czym rozmawiamy, czyli nie dzielenie z dobrem z potrzebujacym,
czesto idzie w parze z tym, zeby "sie nie wychylac" i to rowniez jest
postawa, ktora sie zasadniczo brzydze.
Post by PK
Post by rs
bo lubie jak mi ludzie zadaja to pytanie.
List motywacyjny do pracy też tak napisałeś?
nie musialem pisac zadnego listu. poza tym, co cie to obchodzi? masz
jakas legitymacje, zeby mi to pytanie zadac? wnosi to cos do rozmowy?
ale z innej strony. czy ty naprawde nie widzisz roznicy miedzy
pisaniem z doskoku, na necie, a pisaniem textu, od ktorego moze
zalezec reszta zycia albo kariery?
Post by PK
Post by rs
zawsze sa jakies sytuacje, w ktorych czegos nie robimy. to zdanie nie
ma sensu i nic nie wnosi.
To nie ma sensu czy nic nie wnosi? Bo sam potwierdziłeś, że to prawda.
zastanowiles sie co napisales? jedno nie wyklucza drugiego, a wrecz
przeciwnie.
Post by PK
Post by rs
w takim ukladzie, udostepnienie czegos za darmo jest udostepnieniem ZA
DARMO. nie ma tutaj zadnego kosztu. nie ma czego obnizac.
Tzn. jeśli idzisz do kasy w sklepie z bułką i wyciągniętą złotówką,
a sprzedawca mówi "nie nie - dziś Pan nie musi płacić!", to Twój koszt
zjedzenia tej bułki zmalał czy nie?
koles ktory przychodzi do ciebie nie przychodzi co miesiac, a tylko
raz. nie mial zamiaru placic za lacze od samego poczatku, wiec dla
niego ten koszt zawsze byl zero. zla analogia.
Post by PK
Czy wyznajesz jakąś matematykę, w której 0 nie jest mniejsze od liczb
dodatnich? Nauczyli Cię jej w tej samej szkole, w której przyswoiłeś
sobie pisanie bez wielkich liter...?
nie dosc, ze juz zapusciles sie w wycieczki osobiste, zupelnie poza
tematem, to jeszcze zaczales pisac bzdury.
Post by PK
Post by rs
nagrody nie przewiduje, ale moze sie wspolnie posmiejemy.
Napisałem w innej odpowiedzi, że to do obserwowania rynków finansowych
(czyli w praktyce: ściągam dużo danych).
duzo danych w obserwacji rynku. przy stalym laczu. wiec mozemy sie
posmiac jak to kilkukrotne sciagniecie maili w ciagu dnia, spowoduje
zachwianie twoich obserwacji. wez ty sobie jaj nie rob. kilku moich
kumpli, powaznie zajmujacych sie gielda, czasami robi to na modemach
4G. wczesniej robili na 3G, majac dzieciaki z dostepem do tego samego
lacza i zony, ktore tez poczte sprawdzaja. przyjmuja tez gosci jak np.
ja, udostepniaja lacze i nigdy nawet nie slyszalem, slowa o
ograniczeniach. np. zebym nie sciagal, albo nie sciagal w jakis
godzinach.
sadze, ze w tym przypadku zasadne jest powiedzienie: "kiepskiej
baletnicy, przeszkadza i rabek u spodnicy".
Post by PK
Post by rs
wiec jak pisalem. to nie jest zadnej argument, zeby odmowic komus
dostepu do twojego lacza, aby sciagnal kilka razy dziennie poczte. byc
Jest, bo ta osoba może chcieć ściągnąć pocztę (z ogromny załącznikiem)
w momencie, kiedy ja potrzebuję łącza. Naprawdę tak trudno Ci to
zrozumieć?
ogromny zalacznik powiadasz? a jakie, wedlug ciebie, to sa te ogromne
zalaczniki pocztowe, jesli mozna wiedziec?
Post by PK
Post by rs
moze taka osoba to zrozumie i nie bedzie miala do ciebie pretensji,
ale tutaj wiekszosc chyba ma serwery, cos ciagnie, cos wysyla pewnie
24/24/7. w cos gra albo reaguje na zmiany kursow na gieldzie i taki
argument jest po prostu smieszny. nic ci nie ubedzie przez te pare
minut dziennie. nawet tego nie zauwazysz.
Chyba jednak trudno :). Myślę, że nie ma sensu kontynuować tej wymiany
zdań - z tym się zgodzisz?
chyba nie, bo mentalnosc czlowiek czlowiekowi wilkiem, jest zasadniczo
silnie ugruntowana. czasami sie z tego wyrasta, czasami na zasadzie
zwiekszenia swiadomosci otaczajacego swiata, ale czasami jeszcze sie
umacnia z wiekiem. sam sie przekonasz, do ktorej grupy nalezysz. <rs>
R.e.m.e.K
2012-09-10 07:36:01 UTC
Permalink
Post by rs
Post by PK
Napisałem w innej odpowiedzi, że to do obserwowania rynków finansowych
(czyli w praktyce: ściągam dużo danych).
duzo danych w obserwacji rynku. przy stalym laczu. wiec mozemy sie
posmiac jak to kilkukrotne sciagniecie maili w ciagu dnia, spowoduje
zachwianie twoich obserwacji. wez ty sobie jaj nie rob. kilku moich
kumpli, powaznie zajmujacych sie gielda, czasami robi to na modemach
4G. wczesniej robili na 3G, majac dzieciaki z dostepem do tego samego
lacza i zony, ktore tez poczte sprawdzaja. przyjmuja tez gosci jak np.
ja, udostepniaja lacze i nigdy nawet nie slyszalem, slowa o
ograniczeniach. np. zebym nie sciagal, albo nie sciagal w jakis
godzinach.
sadze, ze w tym przypadku zasadne jest powiedzienie: "kiepskiej
baletnicy, przeszkadza i rabek u spodnicy".
Post by PK
Post by rs
wiec jak pisalem. to nie jest zadnej argument, zeby odmowic komus
dostepu do twojego lacza, aby sciagnal kilka razy dziennie poczte. byc
Jest, bo ta osoba może chcieć ściągnąć pocztę (z ogromny załącznikiem)
w momencie, kiedy ja potrzebuję łącza. Naprawdę tak trudno Ci to
zrozumieć?
ogromny zalacznik powiadasz? a jakie, wedlug ciebie, to sa te ogromne
zalaczniki pocztowe, jesli mozna wiedziec?
Pomijajac juz te realne czy fikcyjne potrzeby to jest to banalny problem
ktory latwo rozwiazac technicznie za pomoca QoS. Wtedy sasiad moze nawet
torrenty targac i nie bedzie to przeszkadzac, wiec szkoda o tym w ogole
pisac.
--
pozdro
R.e.m.e.K
rs
2012-09-10 14:28:12 UTC
Permalink
Post by R.e.m.e.K
Post by rs
Post by PK
Napisałem w innej odpowiedzi, że to do obserwowania rynków finansowych
(czyli w praktyce: ściągam dużo danych).
duzo danych w obserwacji rynku. przy stalym laczu. wiec mozemy sie
posmiac jak to kilkukrotne sciagniecie maili w ciagu dnia, spowoduje
zachwianie twoich obserwacji. wez ty sobie jaj nie rob. kilku moich
kumpli, powaznie zajmujacych sie gielda, czasami robi to na modemach
4G. wczesniej robili na 3G, majac dzieciaki z dostepem do tego samego
lacza i zony, ktore tez poczte sprawdzaja. przyjmuja tez gosci jak np.
ja, udostepniaja lacze i nigdy nawet nie slyszalem, slowa o
ograniczeniach. np. zebym nie sciagal, albo nie sciagal w jakis
godzinach.
sadze, ze w tym przypadku zasadne jest powiedzienie: "kiepskiej
baletnicy, przeszkadza i rabek u spodnicy".
Post by PK
Post by rs
wiec jak pisalem. to nie jest zadnej argument, zeby odmowic komus
dostepu do twojego lacza, aby sciagnal kilka razy dziennie poczte. byc
Jest, bo ta osoba może chcieć ściągnąć pocztę (z ogromny załącznikiem)
w momencie, kiedy ja potrzebuję łącza. Naprawdę tak trudno Ci to
zrozumieć?
ogromny zalacznik powiadasz? a jakie, wedlug ciebie, to sa te ogromne
zalaczniki pocztowe, jesli mozna wiedziec?
Pomijajac juz te realne czy fikcyjne potrzeby to jest to banalny problem
ktory latwo rozwiazac technicznie za pomoca QoS. Wtedy sasiad moze nawet
torrenty targac i nie bedzie to przeszkadzac, wiec szkoda o tym w ogole
pisac.
moja idea tej rozmowy bylo wykazanie, ze odmowa "pozyczenia" internetu
na miesiac wynika z mentalnosci, a nie ograniczen technicznych. jesli
sie chce pozyczyc, to sie pozyczy. jesli nie, to wszysko moze stanac
na przeszkodzie. <rs>
R.e.m.e.K
2012-09-10 18:50:49 UTC
Permalink
Post by rs
Post by R.e.m.e.K
Pomijajac juz te realne czy fikcyjne potrzeby to jest to banalny problem
ktory latwo rozwiazac technicznie za pomoca QoS. Wtedy sasiad moze nawet
torrenty targac i nie bedzie to przeszkadzac, wiec szkoda o tym w ogole
pisac.
moja idea tej rozmowy bylo wykazanie, ze odmowa "pozyczenia" internetu
na miesiac wynika z mentalnosci, a nie ograniczen technicznych. jesli
sie chce pozyczyc, to sie pozyczy. jesli nie, to wszysko moze stanac
na przeszkodzie. <rs>
I wlasnie jedna z tych przeszkod obalilem, liczac na kolejna w dalszej
czesci pojedynku epistolarnego ;-)
--
pozdro
R.e.m.e.K
rs
2012-09-10 19:29:04 UTC
Permalink
Post by R.e.m.e.K
Post by rs
Post by R.e.m.e.K
Pomijajac juz te realne czy fikcyjne potrzeby to jest to banalny problem
ktory latwo rozwiazac technicznie za pomoca QoS. Wtedy sasiad moze nawet
torrenty targac i nie bedzie to przeszkadzac, wiec szkoda o tym w ogole
pisac.
moja idea tej rozmowy bylo wykazanie, ze odmowa "pozyczenia" internetu
na miesiac wynika z mentalnosci, a nie ograniczen technicznych. jesli
sie chce pozyczyc, to sie pozyczy. jesli nie, to wszysko moze stanac
na przeszkodzie. <rs>
I wlasnie jedna z tych przeszkod obalilem, liczac na kolejna w dalszej
czesci pojedynku epistolarnego ;-)
gratulacje i zycze dalszego powodzenia. hehehehe. <rs>
PK
2012-09-10 20:54:06 UTC
Permalink
Post by R.e.m.e.K
Pomijajac juz te realne czy fikcyjne potrzeby to jest to banalny problem
ktory latwo rozwiazac technicznie za pomoca QoS. Wtedy sasiad moze nawet
torrenty targac i nie bedzie to przeszkadzac, wiec szkoda o tym w ogole
pisac.
Och rozwiązanie jest bardzo proste. Nie wiem jak się to robi, więc
musiałbym albo komuś za to zapłacić albo poświęcić jakiś czas na naukę
i ustawienie.

pozdrawiam,
PK
PK
2012-09-10 16:31:19 UTC
Permalink
Post by rs
hmmmm. np. co?
Np. obniżenie składki remontowej. Znam kilka osób, które wynegocjowały
coś takiego w spółdzielniach.
Post by rs
nie sledze calego watku i pierwsze slysze, ze ty taki potulny jestes.
to o czym rozmawiamy, czyli nie dzielenie z dobrem z potrzebujacym,
czesto idzie w parze z tym, zeby "sie nie wychylac" i to rowniez jest
postawa, ktora sie zasadniczo brzydze.
Jeśli sąsiadowi siądzie łącze (bo np. kupił sobie super osiedlówkę,
a nie Neo w molochu - standardowa sytuacja w mojej okolicy), to
przecież pozwolę mu sprawdzić pocztę albo wysłać PITa.

W wątku mówimy o stałym dzieleniu łącza za friko.

Stosując analogię żywieniową: nie mówimy o nakarmieniu kogoś, kto
w wyniku sytuacji losowej akurat jest głodny (bo mu się spaliło
mieszkanie i jest święto kościelne, więc wszystko zamknięte). Mówimy
o ludziach, którzy codziennie wbijaliby Ci się na obiad, bo nie chce
im się kupić albo gotować :).
Post by rs
nie musialem pisac zadnego listu. poza tym, co cie to obchodzi? masz
jakas legitymacje, zeby mi to pytanie zadac? wnosi to cos do rozmowy?
Wnosi to, że trudno się Ciebie czyta. A co gdybym zaczął odpowiadać Ci
po chińsku albo po norwesku? Nie stwierdziłbyś, że "to jest polska grupa
i piszemy po polsku"?
Post by rs
zastanowiles sie co napisales? jedno nie wyklucza drugiego, a wrecz
przeciwnie.
"Jedno wyklucza drugie"?
Post by rs
duzo danych w obserwacji rynku. przy stalym laczu. wiec mozemy sie
posmiac jak to kilkukrotne sciagniecie maili w ciagu dnia, spowoduje
zachwianie twoich obserwacji. wez ty sobie jaj nie rob. kilku moich
kumpli, powaznie zajmujacych sie gielda, czasami robi to na modemach
4G. wczesniej robili na 3G, majac dzieciaki z dostepem do tego samego
Nie zajmuję się giełdą tylko kontraktami terminowymi. I nie sprawdzam
notowań co jakiś czas tylko, ściągam wszystkie dostępne dane non stop.

Łącza 2mbit to oczywiście nie wyczerpuje, ale pobieram nowe dane
kilkanaście razy na sekundę. Dlatego zależy mi na stabilnym połaczeniu.

pozdrawiam,
PK
rs
2012-09-10 17:45:18 UTC
Permalink
Post by PK
Post by rs
hmmmm. np. co?
Np. obniżenie składki remontowej. Znam kilka osób, które wynegocjowały
coś takiego w spółdzielniach.
no to juz chyba wiadomo skad sie biora animozje miedzy sasiadami,
jesli takie sprawy wyjda na jaw. sadzisz, ze to sie oplaca? jestes w
stanie przeliczyc to na pieniadze? czy naprawde tak trudno przystac na
zdanie wiekszosci? jesli glosujesz w wyborach i twoj kandydat nie
wygra, to tez cos chcesz z tego miec od tej drugiej czesci
spoleczenstwa?
Post by PK
Post by rs
nie sledze calego watku i pierwsze slysze, ze ty taki potulny jestes.
to o czym rozmawiamy, czyli nie dzielenie z dobrem z potrzebujacym,
czesto idzie w parze z tym, zeby "sie nie wychylac" i to rowniez jest
postawa, ktora sie zasadniczo brzydze.
Jeśli sąsiadowi siądzie łącze (bo np. kupił sobie super osiedlówkę,
a nie Neo w molochu - standardowa sytuacja w mojej okolicy), to
przecież pozwolę mu sprawdzić pocztę albo wysłać PITa.
W wątku mówimy o stałym dzieleniu łącza za friko.
nie. nie mowimy o tym. mowimy o:

"Chodzi o to by znajoma miała u siebie w domu przez ok miesiąc
internet przez WiFi i nie musiała się wiązać z dostawcą umową."

napisane jest wyraznie: przez ok miesiąc
Post by PK
Stosując analogię żywieniową: nie mówimy o nakarmieniu kogoś, kto
w wyniku sytuacji losowej akurat jest głodny (bo mu się spaliło
mieszkanie i jest święto kościelne, więc wszystko zamknięte). Mówimy
o ludziach, którzy codziennie wbijaliby Ci się na obiad, bo nie chce
im się kupić albo gotować :).
nie. wlasnie mowimy o sytuacji losowej. przez miesiac.
Post by PK
Post by rs
nie musialem pisac zadnego listu. poza tym, co cie to obchodzi? masz
jakas legitymacje, zeby mi to pytanie zadac? wnosi to cos do rozmowy?
Wnosi to, że trudno się Ciebie czyta.
przyjmujac twoj sposob myslenia, to moge powiedziec, ze nikt mi nie
placi za uzywanie duzych liter, wiec nie widze powodu dlaczego mialbym
to robic. tak mi latwiej. pasuje?
Post by PK
A co gdybym zaczął odpowiadać Ci
po chińsku albo po norwesku? Nie stwierdziłbyś, że "to jest polska grupa
i piszemy po polsku"?
zaczynasz juz zanadto fantazjowac. zla analogia.
Post by PK
Post by rs
zastanowiles sie co napisales? jedno nie wyklucza drugiego, a wrecz
przeciwnie.
"Jedno wyklucza drugie"?
potrafisz to wykazac?
Post by PK
Post by rs
duzo danych w obserwacji rynku. przy stalym laczu. wiec mozemy sie
posmiac jak to kilkukrotne sciagniecie maili w ciagu dnia, spowoduje
zachwianie twoich obserwacji. wez ty sobie jaj nie rob. kilku moich
kumpli, powaznie zajmujacych sie gielda, czasami robi to na modemach
4G. wczesniej robili na 3G, majac dzieciaki z dostepem do tego samego
Nie zajmuję się giełdą tylko kontraktami terminowymi. I nie sprawdzam
notowań co jakiś czas tylko, ściągam wszystkie dostępne dane non stop.
i jesli nie sciagniesz w przeciagu tej czesci sekundy, to kontrakt
wyjdzie poza deadline i swiat sie zawali. kogo ty chcesz bujac. daj
spokoj.
Post by PK
Łącza 2mbit to oczywiście nie wyczerpuje, ale pobieram nowe dane
kilkanaście razy na sekundę. Dlatego zależy mi na stabilnym połaczeniu.
hehehe. a co z tym _ogromnym_ zalacznikiem, ktorym sie wspomagales w
poprzedniej odpowiedzi? wytlumacz jak on wplynie czasowa wrazliwosc
sciagania przez ciebie danych, jesli twoje lacze jest, jak sam nawet
piszesz niewysaturowane? <rs>
PK
2012-09-10 20:51:28 UTC
Permalink
Post by rs
no to juz chyba wiadomo skad sie biora animozje miedzy sasiadami,
jesli takie sprawy wyjda na jaw. sadzisz, ze to sie oplaca? jestes w
stanie przeliczyc to na pieniadze? czy naprawde tak trudno przystac na
zdanie wiekszosci? jesli glosujesz w wyborach i twoj kandydat nie
wygra, to tez cos chcesz z tego miec od tej drugiej czesci
spoleczenstwa?
Głosuję w wyborach, bo jestem obywatelem Polski. Jestem obywatelem, bo
zgodziłem się na "regulamin" zwany konstytucją i dodatkami w postaci
ustaw. Te dokumenty regulują sprawę.

Kupując mieszkanie na osiedlu płacisz nie tylko za X metrów
kwadratowych, ale też m.in. za widok z okna i położenie klatki
wejścia do klatki schodowej. Jeśli nagle osiedle postanowi strzelić
płot, który (poza popsuciem widoku) wydłuży Ci drogę do pracy o
kilkaset metrów, to mieszkanie traci część wartości i można się po
prostu domagać pewnej rekompensaty. To zupełnie normalna procedura, więc
nie wiem co Cię tak dziwi.

Gdyby sąsiedzi postanowili zamurować Ci okno i powiesić w tym miejscu
tablicę z koszem (znaczy się: urządzić boisko), to nie domagałbyś się
jakiegoś wyrównania? Oczywiście nie wątpię, że byś się na to zgodził :P.
Post by rs
zaczynasz juz zanadto fantazjowac. zla analogia.
Zła, bo nie masz lepszej riposty? :)
Widzę taką tendencję: jak łapię Cię za nieścisłość lub tracisz wątek,
to są same złe analogie. Twoja o wyborach była zupełnie oderwana
od rzeczywistości, ale Ci na nią konkretnie odpowiedziałem. Nie bolało.
Post by rs
Post by PK
Post by rs
zastanowiles sie co napisales? jedno nie wyklucza drugiego, a wrecz
przeciwnie.
"Jedno wyklucza drugie"?
potrafisz to wykazac?
Logicznym przeciwieństwem "jedno nie wyklucza drugiego" jest "jedno
wyklucza drugie". To chyba Ty powinieneś to wykazać...
Post by rs
i jesli nie sciagniesz w przeciagu tej czesci sekundy, to kontrakt
wyjdzie poza deadline i swiat sie zawali. kogo ty chcesz bujac. daj
spokoj.
Jeśli nie ściągnę przez kilka sekund (a na tyle może zamulić łacze
ściąganie pliku) to rzeczywiście mogę ponieść jakąś stratę. Nie mniej
inżynieria finansowa nie jest związana z tematyką grupy, więc proponuję
zakończyć jałową wymianę zdań.

pozdrawiam,
PK
marfi
2012-09-10 21:38:20 UTC
Permalink
Post by PK
Jeśli nie ściągnę przez kilka sekund (a na tyle może zamulić łacze
ściąganie pliku) to rzeczywiście mogę ponieść jakąś stratę. Nie mniej
inżynieria finansowa nie jest związana z tematyką grupy, więc proponuję
zakończyć jałową wymianę zdań.
Zakończ, nie miotaj się bez sensu...
--
marfi
rs
2012-09-10 22:18:20 UTC
Permalink
Post by PK
Post by rs
no to juz chyba wiadomo skad sie biora animozje miedzy sasiadami,
jesli takie sprawy wyjda na jaw. sadzisz, ze to sie oplaca? jestes w
stanie przeliczyc to na pieniadze? czy naprawde tak trudno przystac na
zdanie wiekszosci? jesli glosujesz w wyborach i twoj kandydat nie
wygra, to tez cos chcesz z tego miec od tej drugiej czesci
spoleczenstwa?
Głosuję w wyborach, bo jestem obywatelem Polski. Jestem obywatelem, bo
zgodziłem się na "regulamin" zwany konstytucją i dodatkami w postaci
ustaw. Te dokumenty regulują sprawę.
jestes czescia spolecznosci mieszkancow, tez glosujesz. tu cos chcesz,
a tu nie chcesz.
Post by PK
Kupując mieszkanie na osiedlu płacisz nie tylko za X metrów
kwadratowych, ale też m.in. za widok z okna i położenie klatki
wejścia do klatki schodowej. Jeśli nagle osiedle postanowi strzelić
płot, który (poza popsuciem widoku) wydłuży Ci drogę do pracy o
kilkaset metrów, to mieszkanie traci część wartości i można się po
prostu domagać pewnej rekompensaty. To zupełnie normalna procedura, więc
nie wiem co Cię tak dziwi.
moze tak byc, ale niepotrzebnie komplikujesz. zaloz ze mieszkasz na
fafnastym pietrze i ze plot w zaden sposob nie wplynie negatywnie na
cene twojego mieszkania, a ze wzgledu na bezpieczenstwo osiedla
jeszcze ja podwyzszy.
Post by PK
Gdyby sąsiedzi postanowili zamurować Ci okno i powiesić w tym miejscu
tablicę z koszem (znaczy się: urządzić boisko), to nie domagałbyś się
jakiegoś wyrównania? Oczywiście nie wątpię, że byś się na to zgodził :P.
i to uwazasz, ze jest dobra analogia? nie, nie jest bo zaweza ja do
wybranego przypadku, tak aby pasowal tylko twojej tezie. przyjmij jak
wyzej, ze mieszkam na fafnastym pietrze i dalej kombinuj.
Post by PK
Post by rs
zaczynasz juz zanadto fantazjowac. zla analogia.
Zła, bo nie masz lepszej riposty? :)
oczywiscie, ze mam, ale taka powinna wystarczyc i jak widze,
wystarczyla, bo nie zdolales nic rzeczowego wygenerowac.
porownanie nie uzywania duzych liter, do pisania po chinsku, jest
wystarczajaco od czapy, zeby skwitowac je tak jak to zrobilem, bez
rozwodzenia sie dlaczego tak uwazam.
Post by PK
Widzę taką tendencję: jak łapię Cię za nieścisłość lub tracisz wątek,
to są same złe analogie.
na razie jeszcze mnie na niczym nie zlapales i to raczej ja trzymam
cie, zeby za daleko nie zdryfowal od tematu. a twoje analogie sa po
prostu kiepskie i kiedy uwazam, ze sa zle, z wyjatkiem jednej (chinski
vs. polski bo mi troche rece opadly) tlumacze dlaczego tak uwazam.
jakos kasujesz to wszystko skrzetnie i nie widze, zadnego twojego
odzewu. jakbys potrafil obronic swoje zdanie, i uzasadnosc adekwatnosc
twojej analogii to bys chyaba to zrobil, nie?
Post by PK
Twoja o wyborach była zupełnie oderwana
od rzeczywistości, ale Ci na nią konkretnie odpowiedziałem. Nie bolało.
nie byla oderwana, bo porownywala twoje stanowisko w dwoch procesach
wyborczych. jednym narzuconym z gory (zeby zobaczyc jak dziala "nie
wychylam sie"), drugi w ktorym ty uczestniczysz niejako dobrowolnie
(cos chce z tego miec). brakowalo mi twoich odpowiedzi do
dokladniejszego opisu, sposobu myslenia jaki prezentujesz.
Post by PK
Post by rs
Post by PK
Post by rs
zastanowiles sie co napisales? jedno nie wyklucza drugiego, a wrecz
przeciwnie.
"Jedno wyklucza drugie"?
potrafisz to wykazac?
Logicznym przeciwieństwem "jedno nie wyklucza drugiego" jest "jedno
wyklucza drugie". To chyba Ty powinieneś to wykazać...
chyba sie zgubiles, ale postaram sie wytlumaczyc.

ty: Oczywiście że tak. Dlatego zdarzają się sytuacje, w których nie
pomagam. Zresztą podobnie jak Ty i jak każdy.
ja: zawsze sa jakies sytuacje, w ktorych czegos nie robimy. to zdanie
nie ma sensu i nic nie wnosi.

"zawsze" (zebys sie pojec absolutnych) bywaja takie sytuacje, ze sie
nie pomaga, bo np. nie jestes supermanem i nie zlapiesz spadajacego
samolotu, bo nie jestes w stanie gdzies dobiec, czegos zrobic, bo jest
za goraco, za zimno, jestes za slaby, za maly, za duzy. albo chocby
dlatego, ze o jakiejs sytuacji nie wiesz. dlatego tego nie robisz, nie
pomagaasz. dlatego wlasnie twoje zdanie jest pozbawione wartosci
argumentu, nie ma sensu i wagi w tej rozmowie, dlatego tez, nic nie
wnosi to tej rozmowy. tyle. CBDU.
Post by PK
Post by rs
i jesli nie sciagniesz w przeciagu tej czesci sekundy, to kontrakt
wyjdzie poza deadline i swiat sie zawali. kogo ty chcesz bujac. daj
spokoj.
Jeśli nie ściągnę przez kilka sekund (a na tyle może zamulić łacze
ściąganie pliku) to rzeczywiście mogę ponieść jakąś stratę.
od paru postow staram sie dowiedziec w jaki sposob poniesiesz te
strate i jaka to bedzie strata. sadze, ze nie tylko ja w tym momencie
czekamy z niecierpliwoscia na te informacje.
a tak z ciekawosci jak sciagasz/wysylasz newsy to nie ponosisz straty
i zaden rynek finansowy nie padnie? troche sie martwie, ze to moze byc
po czesci moja wina.
Post by PK
Nie mniej
inżynieria finansowa nie jest związana z tematyką grupy, więc proponuję
zakończyć jałową wymianę zdań.
wymiana zdan nie jest jalowa. twoja argumentacja w sporej czesci jest,
ale skoro nie potrafisz wytlumaczyc, nawet tego czym sie zajmujesz w
kontexcie przesylania danych, to trudno. chyba nie ma sensu cie
meczyc.
wiesz co ci powiem. ja juz bym bardziej zaakceptowal jesli bys
powiedzial, ze jestes nalogowym graczem jakiejs strzelanki po sieci,
moze bierzesz udzial w jakis spedach online i ze potrzebny sie jest
kazdy b/s bo inaczej cie odstrzela, jak wyjdziesz zza winkla, ale to
co starasz sie tu wciskac, to zwykla dziecinada.
nawet juz zaakceptowalem, to ze powiedziales, ze nie podzielisz sie bo
nie, nie wiem po co chcesz sie usprawiedliwiac. masz taka nature i
juz. <rs>
Iguan_007 Iguan_007
2012-09-11 15:28:32 UTC
Permalink
RS
Post by rs
od paru postow staram sie dowiedziec w jaki sposob poniesiesz te
strate i jaka to bedzie strata. sadze, ze nie tylko ja w tym momencie

Ale o co Ci tutaj wlasciwie chodzi? Strata moze byc bardzo duza i wlasnie spowodowana opoznieniem lacza. Przeciez gielda to nie tylko akcje ale tez np. 5 minutowe opcje binarne gdzie liczy sie co widzisz "na biezaco" na ekranie. Jak mozna Ci odpowiedziec napytanie "jaka bedzie strata"? Przeciez zalezy w co zainwestowales i jak szybko zmienia sie rynek. Akurat ja tez nie wyobrazam sobie aktywnego tradingu bez szybkiego lacza.

Pozdrawiam,  

Iguan  

-
Iguan007  
Sezon caly rok:  
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia  
-- 
rs
2012-09-11 16:23:31 UTC
Permalink
On Tue, 11 Sep 2012 08:28:32 -0700 (PDT), Iguan_007 Iguan_007
Post by rs
RS
Post by rs
od paru postow staram sie dowiedziec w jaki sposob poniesiesz te
strate i jaka to bedzie strata. sadze, ze nie tylko ja w tym momencie
Ale o co Ci tutaj wlasciwie chodzi? Strata moze byc bardzo duza i wlasnie spowodowana opoznieniem lacza. Przeciez gielda ...
jesli chcesz brac udzial w rozmowie, to przynajmniej badz laskaw
przeczytac to, co zostalo juz w niej powiedziane:

PK napisal: "Nie zajmuję się giełdą tylko kontraktami terminowymi."

pytanie bylo rowniez adresowane konkretnie do PK i interesuje mnie
jaka strate ON by poniosl, w tym czym ON sie zajmuje, jesli udostepni
swoje lacze. <rs>
R.e.m.e.K
2012-09-11 13:56:58 UTC
Permalink
Post by PK
Głosuję w wyborach, bo jestem obywatelem Polski. Jestem obywatelem, bo
zgodziłem się na "regulamin" zwany konstytucją i dodatkami w postaci
ustaw.
Tak przy okazji spytam. Znasz sposob na niezgodzenie sie z konstytucja i
wypisanie z obywatelstwa? Czy moze to jest przymus? :>
--
pozdro
R.e.m.e.K
PK
2012-09-12 18:56:52 UTC
Permalink
Post by R.e.m.e.K
Tak przy okazji spytam. Znasz sposob na niezgodzenie sie z konstytucja i
wypisanie z obywatelstwa? Czy moze to jest przymus? :>
Nie ma przymusu. Obywatelstwa można się z zrzeknąć i jest to dosyć
prosty proces. Składasz normalny wniosek w urzędzie stanu cywilnego
(lub ambasadzie), do którego trzeba dołączyć zaświadczenie, że nie masz
otwartych żadnych spraw sądowych (oczywiście w kraju, z którego się
"wypisujesz").
Poza tym (ponieważ cyfryzacja urzędów jest wciąż dosyć odległa) trzeba
dodać akt urodzenia, potwierdzenie stanu cywilnego i cośtam jeszcze.
No i trzeba dostarczyć dowód, że masz lub będziesz miał inne
obywatelstwo.

Jeśli dostarczysz wszystko i spełniasz wymogi formalne, to papier
trafia do Prezydenta RP i akceptacja jest właściwie automatyczna.

pozdrawiam,
PK
R.e.m.e.K
2012-09-14 14:37:52 UTC
Permalink
Post by PK
Post by R.e.m.e.K
Tak przy okazji spytam. Znasz sposob na niezgodzenie sie z konstytucja i
wypisanie z obywatelstwa? Czy moze to jest przymus? :>
Nie ma przymusu. Obywatelstwa można się z zrzeknąć i jest to dosyć
prosty proces. Składasz normalny wniosek w urzędzie stanu cywilnego
(lub ambasadzie), do którego trzeba dołączyć zaświadczenie, że nie masz
otwartych żadnych spraw sądowych (oczywiście w kraju, z którego się
"wypisujesz").
Oczywiscie pomijasz drobny detal, jakze nieistotny, ze trzeba miec
obywatelstwo innego panstwa lub jego przyrzeczenie.
Rzeczywiscie prosty proces.
--
pozdro
R.e.m.e.K
Michal
2012-09-09 10:51:49 UTC
Permalink
Post by rs
myslenie oblezonej twierdzy. powiedz mi jak sobie z tym radza, wszyscy
ci, ktorzy jednak internet publicznie udostepniaja?
sam sobie przeczysz. przeciez z tego co pisze wynika, ze wlasnie
chodzi o "potencjalnych przestepcow", ktorzy beda sciagali piraty, a
ty masz stac na strazy, zeby ruch w twojej sieci byl czysty.
Ale to się też zmienia - np: wszystkie KFC jaki widziałem w zasięgu
ostatnio mają włączony hotspot, ale routing wyłaczony i obsługa
niezmiennie twierdzi "zepsuł się" niezależnie od lokalizacji.
Nie wiem czy właśnie powyższe nie miało na to wpływu.
--
/MB
rs
2012-09-09 17:24:02 UTC
Permalink
Post by Michal
Post by rs
myslenie oblezonej twierdzy. powiedz mi jak sobie z tym radza, wszyscy
ci, ktorzy jednak internet publicznie udostepniaja?
sam sobie przeczysz. przeciez z tego co pisze wynika, ze wlasnie
chodzi o "potencjalnych przestepcow", ktorzy beda sciagali piraty, a
ty masz stac na strazy, zeby ruch w twojej sieci byl czysty.
Ale to się też zmienia - np: wszystkie KFC jaki widziałem w zasięgu
ostatnio mają włączony hotspot, ale routing wyłaczony i obsługa
niezmiennie twierdzi "zepsuł się" niezależnie od lokalizacji.
Nie wiem czy właśnie powyższe nie miało na to wpływu.
nie chodze do takich przybytkow jak KFC, ale pare miesiecy temu
sprawdzalem w mojej okolicy dostepnosc wifi i wszystkie punkty takich
sieci mialy, nawet jej nie reklamujac. wlasciwie tego juz sie nie
reklamuje, bo to jest oczywiste, ze taki punkt oferuje taki dostep.
moze moja wies jest wyjatkowa w tym, ale nie slyszalem, zeby ktos sie
zkarzyl na brak wifi, tam gdzie, sadzi sie, ze on powinien byc. czy to
co piszesz, dotyczy tylko KFC czy ogolenie punktow w sieciach
fastfoodowych?
sadze, ze jest to jakis tymczasowy myk/nieudolnosc bo wlasnie to jest
jednym z punktow zachecajacych ludzi do przyjscia. dluzej beda
siedziec, dziubiac w laptopy i sciagajac wideo z YT, wieksza szansa,
ze zamowia kolejna porcje. te kilkadziesiac czy nawet kilkaset zloty
miesiecznie, punktowi w sieci takiej jak KFC nie robi roznicy.
z drugiej strony odchodzi sie juz powoli (albo i nie tak powoli) od
wifi, wraz z dostepem do szybszego sygnalu telefonii cyfrowej. ale z
innej strony, prowiderzy wprowadzaja limity na ilosc przekazywanych
danych (nie wiadomo jeszcze czym sie to skonczy), wiec ludzie nawet
majac jakies 4G beda chcieli ogladac wideo przy uzyciu wifi. moze
wlasciciele tych przybytkow, o ktorych piszesz zareagowali troche zbyt
szybko, na te zmiany?
ciagnac dywagacje dalej, jestem jednak skonny przychylic sie do dego,
ze byc moze faktycznie im sie cos sypnelo ze sprzetem. pewnie wszyskie
punkty maja tego samego typu router/ap, ktorym we wszyskich puntkach
zawiaduje pan Zenek, a on jest chory albo na wakacjach i jak wroci to
naprawi. byc moze wlascicielom po prostu nie zalezy. to nie musi byc
jakas konspiracja. <rs>
Michal
2012-09-14 00:10:21 UTC
Permalink
Post by Michal
Ale to się też zmienia - np: wszystkie KFC jaki widziałem w zasięgu
ostatnio mają włączony hotspot, ale routing wyłaczony i obsługa
niezmiennie twierdzi "zepsuł się" niezależnie od lokalizacji.
Nie wiem czy właśnie powyższe nie miało na to wpływu.
nie chodze do takich przybytkow jak KFC, ale pare miesiecy temu
sprawdzalem w mojej okolicy dostepnosc wifi i wszystkie punkty takich
sieci mialy, nawet jej nie reklamujac. wlasciwie tego juz sie nie
reklamuje, bo to jest oczywiste, ze taki punkt oferuje taki dostep.
moze moja wies jest wyjatkowa w tym, ale nie slyszalem, zeby ktos sie
zkarzyl na brak wifi, tam gdzie, sadzi sie, ze on powinien byc. czy to
co piszesz, dotyczy tylko KFC czy ogolenie punktow w sieciach
fastfoodowych?
Akurat mieszkałem w tym samym budynku z jednym z nich na parterze, a
miejsce było takie że pomimo centrum miasta, to zasięg Aero2 pojawiał
się i znikał (to zresztą dotyczyło wszystkich sieci komórkowych, również
ze zwykłymi usługami głosowymi).
Przy okazji spytałem obsługi i padła odpowiedź "modem jest zepsuty". W 2
innych było tak samo, więc nie wiem czy to ogólna polityka wyłączenia
dostępu i zwalania na sprzęt, czy zbieg okoliczności.
ciagnac dywagacje dalej, jestem jednak skonny przychylic sie do dego,
ze byc moze faktycznie im sie cos sypnelo ze sprzetem. pewnie wszyskie
punkty maja tego samego typu router/ap, ktorym we wszyskich puntkach
zawiaduje pan Zenek, a on jest chory albo na wakacjach i jak wroci to
naprawi. byc moze wlascicielom po prostu nie zalezy. to nie musi byc
jakas konspiracja. <rs>
Być może, ale 3 na 3 sprawdzone wyglądało na odgórne ustalenia. Może to
potwierdzić ktoś, kto siętam stołuje, bo mnie jakoś odpycha jedzenie tam.

--
/MB
Michal
2012-09-09 10:08:21 UTC
Permalink
W dniu 2012-09-08 08:39, PK pisze:>
Post by PK
Post by rs
trzeba wiedziec komu sie udostepnia, a nie traktowac wszystkich jak
potencjalnych przestepcow.
Ale przecież nie chodzi o "potencjalnych przestępców", bo choć
ściąganie piratów jest powszechne, to naloty na domy prywatne już nie.
Nie mniej dbam o to, żeby w domu żadne piraty się nie pojawiały, więc
cenię sobie fakt, że generowany przeze mnie ruch w sieci jest "czysty"
(jakby ktoś jednak zaczął podsłuchiwać).
No właśnie o to chodzi. Również cenię sobie spokój tego, że moje łącze
jest czyste, jak czegoś potrzebuję to za to płacę, a nie ściągam
lewiznę. Z chwilą "otworzenia" łącza to upada i nigdy nie wiadomo kiedy
to może zemścić się w najmniej oczekiwany sposób - może nielegalne
oprogramowanie czy multimedia mniej (ale też jest medialnie nośne i w
statystykach organów ścigania dobrze wygląda małym nakładem pracy), ale
chociażby współczesne "palenie czarownic" pt. pornografia dziecięca,
gdzie co parę miesięcy przewala się fala przeszukań domów prywatnych i
spektakularnych medialnie zabezpieczeń wszystkich nośników w całym domu
- lekkie, łatwe i przyjemne zza biurka dla organów ścigania, do tego
medialnie dla średnio zorientowanego czytelnika "Faktu" itp, a jak już
coś takiego się przyklei to właściciel otwartego łącza jest od razu
winy, skazany i stygmatyzowany z automatu, nieważne co za łebek z
problemami ze zdrowiem, albo głupią ciekawością po coś takiego w sieci
sięgnął (ludzie bywają dziwni - tak 10 lat temu nie mogłem uwierzyć, że
istnieje serwis z makabrycznymi zdjęciami ofiar wypadków drogowych itp.
i ktoś to chce oglądać). Co ciekawe jakoś praktycznie się nie słyszy by
organy ścigania osiągały sukcesy w wyszukiwaniu ludzi, którzy w
rzeczywisty sposób krzywdzą te dzieci TWORZĄC takie materiały - tu już
trzeba by się bardziej wysilić i ruszyć tyłek zaa biurka. Kolejna sprawa
- nikt też mi nie zagwarantuje że jakiś Kowalski na otwartym łączu nie
napisze "*** (proszę sobie wpisać nazwisko dowolnego prominentnego
polityka) "jest gupi" - kupię sobie strzelbę" i wizyta ABW o 6.00 gotowa.

Prosty przykład - dopiero co rozmawiałem z ciotką. Od paru miesięcy ma
problemy z Urzędem Skarbowym, bo któryś z sąsiadów napisał donos, że
prowadzi działalność gospodarczą w swoim garażu (warsztat samochodowy).
Fajne jest to, że ciotka ma już swoje lata (jest na emeryturze),
z wykształcena jest nauczycielem-historykiem i w samochodzie nawet oleju
czy przepalonej żarówki nie potrafi zmienić. Jakiś "życzliwy" albo
celowo to napisał bo ma chrapkę na ograniczoną ilość garaży, albo po
prostu numer garażu mu się pomylił. Ale fakt jest faktem - postępowanie
skarbowe trwa już parę miesięcy (urzędnicy są mili to trzeba przyznać -
widzą że ewidentnie ktoś napisał donos ze złośliwości albo się pomylił
co do numeru posesji), ale ile to nerwów i straconego czasu kosztowało
to inna sprawa. Teraz wyobraź sobie, że na takie parę miesięcy człowiek
pracujący inaczej niż fizycznie, zostaje bez zabezpieczonych komputerów
i wszystkich nośników informacji, bo jakoś Kowalski zrobił coś
nieodpowiedzialnego na otwartym łączu.
Post by PK
Chodzi o to, że zapłaciłem za produkt (w moim wypadku: Neostrada 2mbit)
i chciałbym korzystać z tego, za co płacę. Tzn. mam przez cały dzień
te 2mbit i stosunkowo niskie pingi. I np. wiem, że jak chcę w coś
pograć albo zrobić wideokonferencję, to muszę wyłaczyć ściąganie itp.
I to jest właśnie ta mentalność o jakiej była mowa w PL.
Na zachodzie jest jednak masa otwartych sieci i jakoś ludzie tak nie
wyślą. W PL wszystko pozamykane - po części z powodu podejścia jak
wyżej, po części ze strachu przed konsekwencjami zachowań innych o
których wcześniej pisałem i braku fundamentalnego zaufania, że
przedstawiciele państwa będą respektować domniemanie niewinności
i cywilizowany sposób postępowania typowy dla ugruntowanego
społeczeństwa obywatelskiego, a nie znad Morza Białego.
Post by PK
Jeśli dam komuś dostęp, to dostaję kawałek produktu. I nawet gdyby ta
osoba mi coś płaciła, to straty komfortu i stabilności łacza mi to
nie zwróci.
Co takiego robisz 24h/7, że tak uważasz?
Gdyby nie groźba konsekwencji działań innych osób z przyjemnością
udostępniłbym część swojego łącza - powiedzmy 2-8 mbps z QoS'em.
Może jestem dziwny, ale naprawdę nie potrzebuję 24/7h 20 mbps łącza -
wykorzystuje się to w pełni głównie po kupnie kolejnej gry na Steam
mającej kilkanaście GB by i ta w nią nie zagrać. Do pozostałych
zastosowań taka szybkość nie jest mi potrzebna, zwłaszcza 24/7, a dwa
routery wifi działają w tym cyklu.
Post by PK
Czy jak kupujesz kiełbasę, to też dajesz kawałek sąsiadowi?
Po pierwsze udostępniając część leżącego odłogiem przez 99% czasu łącza
(przypadek większości użytkowników, może poza "backupującymi internet" w
postaci BluRay ripów 50GB 24/7) nie zużywa się czegoś o ograniczonej
ilości jak wspomniana kiełbasa, tylko medium udostępnione ryczałtem.
Gdyby nie strach przed konsekwencjami to jest "pies ogrodnika", bo za
to że ktoś skorzysta z łącza nie zapłacisz więcej i nie zużyjesz go
więcej, za zjedzoną kiełbasę jak najbardziej, bo szybciej jej zabraknie.
Po drugie kiełbasę może nie (nie jem mięsa), ale właśnie dzielę się
różnymi drobiazgami z sąsiadami - raz ja coś im dam, innym razem oni mi,
wyświadczamy sobie nawzajem przysługi. Nawet specjalnie zdemontowałem
część ogrodzenia by nasze psy mogły bawić się razem i raz są w jednym
domu/ogrodzie, raz w drugim, raz jedzą u mnie, raz u sąsiada. Zbiednieć
przez to nie zbiednieję, a dobrze żyję z sąsiadami
i widząc się uśmiechamy się do siebie, porozmawiamy chwilę itp.
Można również żyć za kratami, patrzeć na sąsiadów spode łba i życzyć im
"obyś zdechł, bo udało ci się to czy tamto, a mnie nie" jak robi
większość Polaków. Kwestia podejścia - Twój wybór.
Post by PK
Sąsiedzi u Ciebie gotują, kąpią się, trzymają otrzymaną od Ciebie
kiełbasę
Post by PK
w Twojej lodówce?
Patrz wyżej. A jakby trzymali u mnie tą kiełbasę w lodówce, to może by
nie zepsuły mi się ostatnio w niej owoce, gdy planowany na 3-4 dni
wyjazd przeciągnął się do ponad 3 tygodni :>
Post by PK
Tyle że państwo nie ściga staruszków i studentów, a Ty się naoglądałeś
za dużo wiadomości w TV lub FAKTów.
Nie wiem czy taka strona jak policja.pl wg Ciebie jest jednoznaczna
z "Faktem", ale wynika z tego co innego.
Post by PK
Państwo ściga niemal wyłącznie firmy, które łatwo się kontroluje
i w wypadku których jest to po prostu ważne. Osoby prywatne się olewa
do momentu, gdy zaczynają ściągać tak dużo, że zachodzi podejrzenie,
iż mogą to dalej rozprowadzać.
O tym akurat szerzej pisałem na samym początku. Większość domowych
szaraczków olewa się, bo inaczej karanych musiałoby być ~90%
społeczeństwa (reszta zazwyczaj po prostu nie ma komputera), ale jak
ktoś ma pecha i przyjdzie "prikaz" dotyczący jego łącza to nie ma
gadania, tylko machina rusza. Akurat z tym mam styczność zawodową, więc
nie pisz mi proszę, że tak to nie działa.
Post by PK
A za pirackiego oprogramowanie na komputerze się nie ściga tylko
od razu karze, bo w Polsce prawie każdy coś takiego ma. Sprawdzenie
od piractwa, przez bicie żony, aż do organizowania zamachów. Przy każdej
z tych okazji wychodzi na jaw fakt, że na kompie są piraty i można
oberwać przy okazji (szczególnie jeśli w tej "bazowej" sprawie
okazujesz się niewinny).
Tu się zgodzę w 100%.

--
/MB
PK
2012-09-09 10:28:13 UTC
Permalink
Post by Michal
I to jest właśnie ta mentalność o jakiej była mowa w PL.
Na zachodzie jest jednak masa otwartych sieci i jakoś ludzie tak nie
wyślą. W PL wszystko pozamykane - po części z powodu podejścia jak
Ale ta mentalność nie bierze się z nikąd. Polska wciąż jest takim
krajem, gdzie jak nie zamkniesz dachu w zaparkowanym kabriolecie,
to po powrocie będziesz zbierał puszki i wycierał ślinę. I wciąż
jest to kraj, w którym ściąganie piratów jest czynnością równie
powszechną jak mycie zębów (a może bardziej...). Pornografia to
trochę inny temat - jej popularność jest pewnie taka sama wszędzie.
Różnica polega na tym, że pornografię dziecięcą ścigają nieudolne
urzędy, a o prawa autorskie dbają koncerny z armiami adwokatów,
które silnie lobbują we władzach.

Po prostu ja nie łamię prawa i nie chcę oberwać za kogoś. Dlatego
wolę się nie wychylać i sobie spokojnie egzystować.
Post by Michal
Co takiego robisz 24h/7, że tak uważasz?
Obserwuję rynki finansowe. Tzn. robi to mój komp, bo ja zazwyczaj
śpię lub jestem w pracy :).
Post by Michal
Gdyby nie groźba konsekwencji działań innych osób z przyjemnością
udostępniłbym część swojego łącza - powiedzmy 2-8 mbps z QoS'em.
No ale masz 20 mbps. Wiadomo, że takie łącza się głównie marnują.
Ja mam 10 razy mniej, więc jeśli używam aktywnie (tzn. siedząc
przy kompie) to bez problemu wykorzystuję całe.

Właśnie spojrzałem na stronę Orange i okazuje się, że nie ma już
Neo poniżej 10mbps. Ciekawe czy te szybsze łącza pójdą na moim
routerze...

pozdrawiam,
PK
Michal
2012-09-09 10:48:05 UTC
Permalink
Post by PK
Po prostu ja nie łamię prawa i nie chcę oberwać za kogoś. Dlatego
wolę się nie wychylać i sobie spokojnie egzystować.
Co do tego się zgadzamy - dla mnie też to jest powód nie otworzenia
łącza, mimo że idea FON'a bardzo mi się podoba.
Post by PK
Post by Michal
Co takiego robisz 24h/7, że tak uważasz?
Obserwuję rynki finansowe. Tzn. robi to mój komp, bo ja zazwyczaj
śpię lub jestem w pracy :).
Tak się domyślałem - znajomi, którzy tym się zajmują (całe biuro, a nie
indywidualnie) też często wybierają lokal by miał jak najlepszą
lokalizację ...pod kątem położenia światłowodu.
Post by PK
No ale masz 20 mbps. Wiadomo, że takie łącza się głównie marnują.
Ja mam 10 razy mniej, więc jeśli używam aktywnie (tzn. siedząc
przy kompie) to bez problemu wykorzystuję całe.
Tu też zgoda. ~10 lat temu miałem całe 256 kbps i jakoś to działało,
teraz jak korzystałem z 512 kbps Aero2 poza domem to jest tragedia przy
obecnej "wadze" stron. 1-2 mbps łatwo wysycić nawet na WEB 2.0, ale
takich łacz jest coraz mniej. W sumie chwalę sobie te 20 mbps - jakbym
miał za to płacić ekstra, pewnie wybrałbym wolniejsze (nie potrzebuję aż
tyle), ale raz na jakiś czas przydaje się - choćby do ściągnięcia
kilkunastu gigabajtów gry kupionej w dystrybucji cyfrowej.
--
/MB
PK
2012-09-09 12:32:25 UTC
Permalink
Post by Michal
Tak się domyślałem - znajomi, którzy tym się zajmują (całe biuro, a nie
indywidualnie) też często wybierają lokal by miał jak najlepszą
lokalizację ...pod kątem położenia światłowodu.
Nie jestem aż tak zakręcony :). To, o czym mówisz, to high frequency
trading lub granie na arbitraż. Oba podejścia wymagają sporego kapitału
na start :).
Ja jestem po prostu takim indywidualnym inwestorem, ostatnio coraz
bardziej zautomatyzowanym.

pozdrawiam,
PK
Przemysław Ryk
2012-09-20 00:58:36 UTC
Permalink
Post by rs
Post by Michal
W sumie smutne, ale prawdziwe. Dożyliśmy czasów, że praktyczne nikt nie
podzieli się z inną osobą siecią, mimo że jego łącze leży odłogiem.
tak sie dzieje, bo polskie spoleczenstwo dzieli sie na cwaniakow i
frajerow i ta polaryzacja sie poglebia. nie dasz lacza, bo nie chcesz
wyjsc na frajera i nie pozwolic innemu, zeby byl cwaniakiem. zupenie
nie zalezy od tego jakie sa prawdziwe intencje jednego i drugiego.
takie bywa powszechne rozumowanie. to jest smutne i prawdziwe.
Zauważasz coś tak mniej więcej w środku? Przykład - z trochę innej beczki.
Ze znajomym z jednej firmy jeździliśmy do pracy jego samochodem. Umawialiśmy
się w jednym miejscu, o jednej godzinie. Bywało, że ja na niego czekałem
(rzaaadko) bywało, że on na mnmie czekał (częściej). Szlag mnie trafiał, że
co te kilka miesięcy, kiedy pytałem człowieka, ile mu się przy tankowaniu
mam dorzucić, gość mnie prawie zmywakiem tłukł. Gdyby mieszkał w zasięgu
mojego WiFi - nie byłoby żadnego problemu z jego dostępem do mojej sieci i
korzystaniem z mojego łącza.

Z drugiej strony - przychodzi do mnie sąsiad i ja mu mój dostęp do netu
udostępniam. Bez kontroli, przycinania pasma - na zasadzie chcesz,
potrzebujesz, korzystaj. I gość mi - przykładowego - piwa raz w miesiącu nie
postawi, a jeżeli mi się, dajmy na to, router czy access point spieprzy, to
wlatuje z pretensjami, że dlaczego on netu nie ma. Dude - seriously?

Znajomi moi, jak przychodzi co do czego, z dostępem do netu problemu nie
mają. Jak wygodniej jest im coś sprawdzić na normalnym, stacjonarnym
komputerze, a nie na smartfonie - feel free. Siadają, sprawdzają co mają do
sprawdzenia i finał. Ja w tym momencie mogę się wręcz obracać na drugi bok i
rozkosznie chrapać - wiem, że nikt nie wpadnie na durny pomysł „a to mu
wszystko pokasujemy, bo to będzie taki fajny dowcip”.
Post by rs
jakos knajpy nie maja problemu z udostepnianiem lacza. sa publiczne punkty
dostepowe i jakos wszystko sie kreci.
W razie jakichkolwiek problemów z organami ścigania, to jesteś pewien, że
tak samo zostanie potraktowany przykładowo Starbucks czy Coffee Heaven,
który - dajmy na to - wprost deklaruje, że hot spot jest publicznie
dostępny? I ten organ ma do czynienia z firmą z paroma papugami na
podorędziu. Nie jak w przypadku misia, co sąsiadowi swoje łącze udostępnił?
Post by rs
ja tez nie mam problemu z udostepnianiem. kiedy mieszkalem w innym
miejscu, udostepnialem swoje lacze drum rodzinom i bylo ok. tylko haslo
do AP. zadnych ciec czy przydzialania pasma itp. teraz kolezka obok
udostepnia sygnal swojego expandera sygnalu komorkowego, bo nasz prowider
jakos ma kiepskie pokrycie w tym miejscu. trzeba wiedziec komu sie
udostepnia, a nie traktowac wszystkich jak potencjalnych przestepcow.
Ooooo. Najważniejsza rzecz: trzeba wiedzieć, komu się udostępnia. Trzeba też
wiedzieć, co możesz, a czego nie możesz z racji umowy, którą podpisałeś. I o
ile część zapisów u niektórych providerów zakrawała na paranoję (np. łącze
może być podpięte tylko do jednego komputera w danym lokalu - znaczy się,
jak mam stacjonarkę i laptopa dla dziewczyny, to ona z tego łącza korzystać
nie może?), tak z tym, że dostawcy łącz bronili i bronią się zapisami w
umowie przeciw dzieleniu sygnału poza dany lokal (typu - jeden gość zamawia
w UPC łącze 120 Mbit i na tym wisi 15 innych osób) to z tym drugim jestem
się w stanie zgodzić. Do momentu, w którym dostawca sygnału nie próbuje ze
mnie robić idioty.
Post by rs
Post by Michal
Z czystego strachu, bo co z tego że w końcu (optymistycznie) sprawa
powinna się wyjaśnić, ale organy ścigania działają u nas na zasadzie
domniemania winy i zabezpieczają (eufemizm na zabierają by nie napisać
gorzej) cały sprzęt elektroniczny z nośnikami informacji jaki jest w
domu - od całego komputera, po telefony, aparaty, pendrive, nośniki
optyczne. Co więcej nagminnie pod tym pretekstem nie jest respektowana
tajemnica adwokacka/radcowska! (to akurat moja działka).
to to nalezy zmieniac, a nie kultywowac bycie "czlowiek czlowiekowi
wilkiem".
Wiesz - był taki facet, AFAIR Optimusa założył. Działał _zgodnie z
obowiązującym prawem_. Czytałeś, co z nim zrobiono?

(ciach…)
Post by rs
Post by Michal
Fajne państwo policyjne sobie zbudowaliśmy :>
jakby bylo panstwo policyjne, to by scigalo wszystko, a nie tylko
staruszki czy studentow, ktore maja pirackiego windowsa, albo pare
sciagnietych divxow.
Czytałeś może o tym, jak wyglądało aresztowanie właściciela Megaupload.com?
Co na ten temat miał do powiedzenia sąd? Bo sprowadza się to do pewnej
prostej kwestii - faceta zwinęli, sąd uwalił tzw. podstawy do takich
działań. Ciekawe jakie odszkodowanie dostanie - mam nadzieję, że takowe
wywalczy, bo to (niezależnie - winny, czy niewinny) i co z nim zrobiono,
jest cholerstwem pierwszej kategorii.

(ciach…)
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Life is simple, when you make choices and you don't look back. ]
[ (znalezione w sieci) ]
Jawi
2012-09-07 22:41:36 UTC
Permalink
Post by Michal
Post by Jawi
Post by KJ
w życiu bym świadomie nie udostępnił netu obcej osobie, tym bardziej na
miesiąc
ani na miesiąc, ani dzień, ani rok, nigdy :)
Dożyliśmy czasów, że praktyczne nikt
nie podzieli się z inną osobą siecią, mimo że jego łącze leży odłogiem.
Z czystego strachu, bo co z tego że w końcu (optymistycznie) sprawa
powinna się wyjaśnić,
no właśnie optymistycznie, nie o to chodzi co wszelkie organy pastwowe
wymyślą i jak zadziałają, ale o cwaniactwo samych użytkowników.
Net to można użyczyć znajomemu, zaufanemu, w wyjątkowej sytuacji, a nie
wokół sąsiadom, a ci dalej swoim sąsiadom :)
Druga rzecz, ktoś sprzedaje Ci łącze, a ty chcesz je dzielić dalej?
Spytaj dostawcy czy to uczciwe. Po co w bloku łapać 20 klientów, jak
można 1 czy 2 i reszta się podzieli. I to jest smutne, żeby być
przedsiębiorcą, to trzeba być też policjantem.
Z praw autorskich okradną, VAT zapłacisz mimo, że inny przedsiębiorca
cię oszukał i kasy nie zobaczyłeś, zostałeś wydupczony dwa razy, przez
US i kontrahenta, user net podzieli i sąsiad do ciebie nie przyjdzie po
łączę. To jest bardziej smutne.
Pomoc sąsiedzka nie musi oznaczać działania na niekorzyść innych.


--
RadoslawF
2012-09-08 06:45:56 UTC
Permalink
Post by Jawi
Post by KJ
Post by Jawi
Post by KJ
w życiu bym świadomie nie udostępnił netu obcej osobie, tym
bardziej na
Post by Jawi
Post by KJ
miesiąc
ani na miesiąc, ani dzień, ani rok, nigdy :)
Dożyliśmy czasów, że praktyczne nikt
nie podzieli się z inną osobą siecią, mimo że jego łącze leży odłogiem.
Z czystego strachu, bo co z tego że w końcu (optymistycznie) sprawa
powinna się wyjaśnić,
no właśnie optymistycznie, nie o to chodzi co wszelkie organy pastwowe
wymyślą i jak zadziałają, ale o cwaniactwo samych użytkowników.
Net to można użyczyć znajomemu, zaufanemu, w wyjątkowej sytuacji, a nie
wokół sąsiadom, a ci dalej swoim sąsiadom :)
Druga rzecz, ktoś sprzedaje Ci łącze, a ty chcesz je dzielić dalej?
Spytaj dostawcy czy to uczciwe. Po co w bloku łapać 20 klientów, jak
można 1 czy 2 i reszta się podzieli. I to jest smutne, żeby być
przedsiębiorcą, to trzeba być też policjantem.
Brednie.
Płacę za łącze o pewnej stałej przepustowości, ale nie jest mi potrzebne
o tak duże przepustowości, więc kupuje je na spółkę z grupą
sąsiadów o podobnie małych wymaganiach. Jeśli dostawca w regulaminie
nie dopisał stwierdzenia że nie wolno mi udostępniać dalej to gdzie
widzisz nieuczciwość ?
A dla przypomnienia kiedyś faktycznie takie wymysły w regulaminach
czy umowach pisali, dzisiaj już nie, życie ich postawę skutecznie
zweryfikowało.


Pozdrawiam
Jawi
2012-09-08 11:47:53 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Brednie.
Płacę za łącze o pewnej stałej przepustowości, ale nie jest mi potrzebne
o tak duże przepustowości, więc kupuje je na spółkę z grupą
sąsiadów o podobnie małych wymaganiach. Jeśli dostawca w regulaminie
nie dopisał stwierdzenia że nie wolno mi udostępniać dalej to gdzie
widzisz nieuczciwość ?
A dla przypomnienia kiedyś faktycznie takie wymysły w regulaminach
czy umowach pisali, dzisiaj już nie, życie ich postawę skutecznie
zweryfikowało.
pokaż mi dostawcę, który dla usług przeznaczonych dla klientów
indywidualnych pozwala udostępniać łącze poza lokal?

Ja takiego nie znam.
Są do tego odpowiednio droższe usługi, jak DSL z TP np.
Ale neo już nie.



--
qwerty
2012-09-08 13:25:08 UTC
Permalink
Użytkownik "Jawi" napisał w wiadomości grup
pokaż mi dostawcę, który dla usług przeznaczonych dla klientów indywidualnych
pozwala udostępniać łącze poza lokal?
Prawie każdy udostępnia internet poza lokal. Nazywa się wi-fi.
PK
2012-09-08 13:38:05 UTC
Permalink
Post by qwerty
Prawie każdy udostępnia internet poza lokal. Nazywa się wi-fi.
"Pozwala" legalnie, a nie technicznie. Technicznie to każde łącze
możesz podłączyć do routera wifi i co z tego?

pozdrawiam,
PK
qwerty
2012-09-08 13:43:19 UTC
Permalink
Użytkownik "PK" napisał w wiadomości grup
Post by PK
"Pozwala" legalnie, a nie technicznie. Technicznie to każde łącze
możesz podłączyć do routera wifi i co z tego?
Tak, dlatego jest to martwy zapis umowy.
PK
2012-09-08 14:01:10 UTC
Permalink
Post by qwerty
Tak, dlatego jest to martwy zapis umowy.
Tak jak zakaz wyrzucania śmieci w lesie. I mordowania spotkanych w nim
grzybiarzy... itp itd.

Nie każdy okrada z taką łatwością. Np. ja bym mojego netu sąsiadom nie
udostępnił. I nie dlatego, że spadnie mi jakość albo będą ściągać
dziecięcą pornografię*. Nie zrobię tak dlatego, że zobowiązałem się
tego nie robić.

* - z tych powodów nie udostępniłbym za darmo żadnego łącza :)

pozdrawiam,
PK
RadoslawF
2012-09-08 14:56:29 UTC
Permalink
Post by PK
Tak jak zakaz wyrzucania śmieci w lesie. I mordowania spotkanych w nim
grzybiarzy... itp itd.
Nie każdy okrada z taką łatwością. Np. ja bym mojego netu sąsiadom nie
udostępnił. I nie dlatego, że spadnie mi jakość albo będą ściągać
dziecięcą pornografię*. Nie zrobię tak dlatego, że zobowiązałem się
tego nie robić.
* - z tych powodów nie udostępniłbym za darmo żadnego łącza :)
Pochwal się co to za firma która zabrania tego robić ?


Pozdrawiam
PK
2012-09-08 15:46:05 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Pochwal się co to za firma która zabrania tego robić ?
TP (neostrada) - to wiem, bo mam. Nie wolno udostępniać swojego
netu osobom trzecim poza Lokalem, do którego doprowadzone jest
łącze. Oznacza to, że:
a) abonent może korzystać z usługi poza Lokalem (czyli np. wifi
na podwórku, na klatce itp),
b) w Lokalu łącza mogą używać go osoby trzecie.

Specjalnie dla Ciebie sprawdziłem jeszcze UPC i Netię.

W UPC jest tak samo jak w TP.

W Netii jest ostrzej. Nie wolno udostępniać łącza osobom trzecim, ale
nie wolno też podłączać do niego urządzeń, które nie są w dyspozycji
abonenta. To oznacza, że np. nie można podłączyć laptopa znajomego,
który Cię odwiedził. Oczywiście nie mogą z niego korzystać także osoby,
którym np. wynajmujesz mieszkanie. Nie jestem ekspertem prawnym, ale
moim zdaniem ten zapis dotyczy także komputerów leasingowanych.

Chciałem sprawdzić jeszcze Vectrę, ale nie mogę znaleźć na ich stronie
regulaminu świadczenia usługi.

Jeśli cierpisz na nieumiejętność rozumienia regulaminów i interesują
Cię jeszcze jakieś firmy, to pytaj. Najlepiej jakbyś od razu znalazł
regulamin, bo niektórzy operatorzy strasznie go ukrywają...

BTW: Oczywiście w większości firm (szczególnie tych dużych) możesz
podpisać z operatorem aneks do umowy, który umożliwi udostępnianie
usługi (ale jeśli nie jesteś firmą, to tylko nieodpłatne). Oczywiście
takie dodatkowe prawo zazwyczaj podnosi cenę.

pozdrawiam,
PK
RadoslawF
2012-09-08 16:24:31 UTC
Permalink
Post by PK
Post by RadoslawF
Pochwal się co to za firma która zabrania tego robić ?
TP (neostrada) - to wiem, bo mam. Nie wolno udostępniać swojego
netu osobom trzecim poza Lokalem, do którego doprowadzone jest
a) abonent może korzystać z usługi poza Lokalem (czyli np. wifi
na podwórku, na klatce itp),
b) w Lokalu łącza mogą używać go osoby trzecie.
Specjalnie dla Ciebie sprawdziłem jeszcze UPC i Netię.
W UPC jest tak samo jak w TP.
W Netii jest ostrzej. Nie wolno udostępniać łącza osobom trzecim, ale
nie wolno też podłączać do niego urządzeń, które nie są w dyspozycji
abonenta. To oznacza, że np. nie można podłączyć laptopa znajomego,
który Cię odwiedził. Oczywiście nie mogą z niego korzystać także osoby,
którym np. wynajmujesz mieszkanie. Nie jestem ekspertem prawnym, ale
moim zdaniem ten zapis dotyczy także komputerów leasingowanych.
Chciałem sprawdzić jeszcze Vectrę, ale nie mogę znaleźć na ich stronie
regulaminu świadczenia usługi.
Sprawdziłem swojego dostawcę i nie ma takich ograniczeń,
konkurencyjny dostawca sąsiada również nie zastrzega udostępniania.
Wygląda że robią to tylko molochy jak tepsa, upc czy netia.
Normalny dostawca nie wnika jak i z kim wykorzystujesz przepustowość
łącza za które płacisz. To co robią dostawcy nienormalni to
jak pobieranie opłaty za korzystanie z drogi z zastrzeżeniem że
ty i twoja rodzina może po niej chodzić ale z twoich gości tylko
ci którzy zostają u ciebie na noc.


Pozdrawiam
PK
2012-09-08 19:37:22 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Normalny dostawca nie wnika jak i z kim wykorzystujesz przepustowość
łącza za które płacisz. To co robią dostawcy nienormalni to
jak pobieranie opłaty za korzystanie z drogi z zastrzeżeniem że
ty i twoja rodzina może po niej chodzić ale z twoich gości tylko
ci którzy zostają u ciebie na noc.
Nie jestem takim konsumenckim filozofem jak Ty. Dostawca oferuje usługę
z regulaminem - jak się nie podoba, to nie biorę i już. Regulamin to
regulamin - oferujący dobro ma prawo sobie go stworzyć.

Zresztą mi regulamin TP odpowiada. Odpowiada mi również jakość
oferowanych przez nich usług, czego nie mogę powiedzieć o różnych małych
firmach. Kiedyś nawet byłem klientem jednej z nich i mam nadzieję, że
ostatni raz popełniłem taki błąd. Nie mniej wszedłem właśnie na ich
archaiczną stronę i w regulaminie zaistne jest punkt, że można się
dzielić łączem na własną odpowiedzialność.

Zresztą te zapisy w regulaminach nie są oznaką żadnej "normalności"
lub jej braku. Po prostu każda firma robi to, co jej się najbardziej
opłaca. Małym opłaca się zezwalanie klientom na dzielenie łącza, a dużym
nie.

pozdrawiam,
PK
RadoslawF
2012-09-08 19:49:19 UTC
Permalink
Post by PK
Post by RadoslawF
Normalny dostawca nie wnika jak i z kim wykorzystujesz przepustowość
łącza za które płacisz. To co robią dostawcy nienormalni to
jak pobieranie opłaty za korzystanie z drogi z zastrzeżeniem że
ty i twoja rodzina może po niej chodzić ale z twoich gości tylko
ci którzy zostają u ciebie na noc.
Nie jestem takim konsumenckim filozofem jak Ty. Dostawca oferuje usługę
z regulaminem - jak się nie podoba, to nie biorę i już. Regulamin to
regulamin - oferujący dobro ma prawo sobie go stworzyć.
Mam wrażenie ze jednak jesteś.
Post by PK
Zresztą mi regulamin TP odpowiada. Odpowiada mi również jakość
oferowanych przez nich usług, czego nie mogę powiedzieć o różnych małych
firmach. Kiedyś nawet byłem klientem jednej z nich i mam nadzieję, że
ostatni raz popełniłem taki błąd. Nie mniej wszedłem właśnie na ich
archaiczną stronę i w regulaminie zaistne jest punkt, że można się
dzielić łączem na własną odpowiedzialność.
No zobacz, a jeszcze kilka lat temu internet od firmy telekomunikacyjnej
w mojej okolicy był uznawany za zło konieczne. :-)
Post by PK
Zresztą te zapisy w regulaminach nie są oznaką żadnej "normalności"
lub jej braku. Po prostu każda firma robi to, co jej się najbardziej
opłaca. Małym opłaca się zezwalanie klientom na dzielenie łącza, a dużym
nie.
W dzisiejszych czasach i przy dzisiejszej dostępności środków
technicznych nie ma sensu zabranianie, weź pod uwagę że
te punkty to zaszłość sprzed kilku lat a nikt tego nie rusza
bo nikt tak naprawdę tego nie pilnuje i nikogo nie obchodzi
ich przestrzeganie.


Pozdrawiam
PK
2012-09-08 20:08:47 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
No zobacz, a jeszcze kilka lat temu internet od firmy telekomunikacyjnej
w mojej okolicy był uznawany za zło konieczne. :-)
Och pewnie. Neostrada nadal jest synonimem zła i fatalnej jakości -
wszyscy się jej boją i tak dalej. Szczerze to nie znam źródła tej
opinii, bo ja jestem klientem dopiero od jakichś 8 lat. Co mogę
powiedzieć po tym okresie? Że nie bardzo mogę sobie wyobrazić
lepszego dostawcę :).
Post by RadoslawF
W dzisiejszych czasach i przy dzisiejszej dostępności środków
technicznych nie ma sensu zabranianie, weź pod uwagę że
te punkty to zaszłość sprzed kilku lat a nikt tego nie rusza
bo nikt tak naprawdę tego nie pilnuje i nikogo nie obchodzi
ich przestrzeganie.
To nie jest żadna zaszłość. Tak jak napisałem wcześniej: dużej firmie
się to nie opłaca. Ona jest "domyślnym" dostawcą. Jak nie będzie
konkurencji, to wszyscy na klatce schodowej kupią jej usługę.
Mała firma walczy o rynek. Jej bardziej opłaca się sprzedać 1 łącze
na 3 mieszkania niż nie sprzedać żadnego.

pozdrawiam,
PK
RadoslawF
2012-09-08 21:17:54 UTC
Permalink
Post by PK
Post by RadoslawF
No zobacz, a jeszcze kilka lat temu internet od firmy telekomunikacyjnej
w mojej okolicy był uznawany za zło konieczne. :-)
Och pewnie. Neostrada nadal jest synonimem zła i fatalnej jakości -
wszyscy się jej boją i tak dalej. Szczerze to nie znam źródła tej
opinii, bo ja jestem klientem dopiero od jakichś 8 lat. Co mogę
powiedzieć po tym okresie? Że nie bardzo mogę sobie wyobrazić
lepszego dostawcę :).
Z brakiem twojej wyobraźni nie wygram.
Post by PK
Post by RadoslawF
W dzisiejszych czasach i przy dzisiejszej dostępności środków
technicznych nie ma sensu zabranianie, weź pod uwagę że
te punkty to zaszłość sprzed kilku lat a nikt tego nie rusza
bo nikt tak naprawdę tego nie pilnuje i nikogo nie obchodzi
ich przestrzeganie.
To nie jest żadna zaszłość. Tak jak napisałem wcześniej: dużej firmie
się to nie opłaca. Ona jest "domyślnym" dostawcą. Jak nie będzie
konkurencji, to wszyscy na klatce schodowej kupią jej usługę.
Mała firma walczy o rynek. Jej bardziej opłaca się sprzedać 1 łącze
na 3 mieszkania niż nie sprzedać żadnego.
Czyli wracamy do dostawców normalnych i nienormalnych. :-)


Pozdrawiam
PK
2012-09-08 22:22:04 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Z brakiem twojej wyobraźni nie wygram.
Wahania transferu +/- 5% względem tego z umowy oraz w sumie pewnie mniej
niż doba bez połączenia przez 8 lat używania. Ping do solidnych
serwerów na terenie Polski w okolicy 25ms (nie "czasem się udaje" tylko
"zawsze"). Do serwerów zagranicznych około 50ms.
Jeśli znasz coś z podobnym komfortem użytkowania za mniej niż 55zł, to
będę naprawdę wdzięczny za polecenie.
Post by RadoslawF
Post by PK
To nie jest żadna zaszłość. Tak jak napisałem wcześniej: dużej firmie
się to nie opłaca. Ona jest "domyślnym" dostawcą. Jak nie będzie
konkurencji, to wszyscy na klatce schodowej kupią jej usługę.
Mała firma walczy o rynek. Jej bardziej opłaca się sprzedać 1 łącze
na 3 mieszkania niż nie sprzedać żadnego.
Czyli wracamy do dostawców normalnych i nienormalnych. :-)
Nie bardzo wiem jak dochodzisz do takich wniosków...

pozdrawiam,
PK
RadoslawF
2012-09-08 23:04:19 UTC
Permalink
Post by PK
Post by RadoslawF
Z brakiem twojej wyobraźni nie wygram.
Wahania transferu +/- 5% względem tego z umowy oraz w sumie pewnie mniej
niż doba bez połączenia przez 8 lat używania. Ping do solidnych
serwerów na terenie Polski w okolicy 25ms (nie "czasem się udaje" tylko
"zawsze"). Do serwerów zagranicznych około 50ms.
Jeśli znasz coś z podobnym komfortem użytkowania za mniej niż 55zł, to
będę naprawdę wdzięczny za polecenie.
Tyle że zapomniałeś adres podać. Czy może masz ochotę się przeprowadzić
w moje strony ?
Post by PK
Post by RadoslawF
Post by PK
To nie jest żadna zaszłość. Tak jak napisałem wcześniej: dużej firmie
się to nie opłaca. Ona jest "domyślnym" dostawcą. Jak nie będzie
konkurencji, to wszyscy na klatce schodowej kupią jej usługę.
Mała firma walczy o rynek. Jej bardziej opłaca się sprzedać 1 łącze
na 3 mieszkania niż nie sprzedać żadnego.
Czyli wracamy do dostawców normalnych i nienormalnych. :-)
Nie bardzo wiem jak dochodzisz do takich wniosków...
Zamawiam towar czy usługę, odbieram, płacę i nie życzę sobie
aby dostawca interesował się w jaki sposób i z kim z tego
korzystam. Jak próbuje tak jak twój ulubiony dostawca internetu
to automatem łapie się do grupy nienormalnych.


Pozdrawiam
PK
2012-09-09 06:30:45 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Tyle że zapomniałeś adres podać. Czy może masz ochotę się przeprowadzić
w moje strony ?
Mali dostawcy odpadają. Ufam tylko molochom :).
Post by RadoslawF
Zamawiam towar czy usługę, odbieram, płacę i nie życzę sobie
aby dostawca interesował się w jaki sposób i z kim z tego
korzystam. Jak próbuje tak jak twój ulubiony dostawca internetu
to automatem łapie się do grupy nienormalnych.
No widzisz. A ja chętnie poświęcam odrobinę tej "prywatności" za
jakieś inne cechy, które cenię w ofertach dużych firm. To nie jest
kwestia normalności lub nie tylko normalnej wyceny. Dla mnie usługa,
którą otrzymuję od TP/Orange w danej cenie jest warta poświęcenia
odrobiny wolności przy używaniu. Tym bardziej, że regulamin Neo
mnie akurat w żaden sposób nie ogranicza, ale właśnie z powodu
regulaminu nie wybrałem (tańszej) Netii.

Pomyśl o ubraniach (najlepiej to widać w tzw. "casual" oraz ciuchach
sportowych). Możesz kupić tańsze i obwieszone logami producentów
(i różnymi dziwnymi napisami i wzorami) albo droższe i pozbawione
takich dodatków. Mnóstwo osób decyduje się na ubrania "otagowane",
bo wygląd nie jest dla nich wart tej ekstra kasy. Czy to czyni
z producentów ubrań normalnych i nienormalnych? :).

pozdrawiam,
PK
RadoslawF
2012-09-09 09:51:13 UTC
Permalink
Post by PK
Post by RadoslawF
Tyle że zapomniałeś adres podać. Czy może masz ochotę się przeprowadzić
w moje strony ?
Mali dostawcy odpadają. Ufam tylko molochom :).
:-)
Post by PK
Post by RadoslawF
Zamawiam towar czy usługę, odbieram, płacę i nie życzę sobie
aby dostawca interesował się w jaki sposób i z kim z tego
korzystam. Jak próbuje tak jak twój ulubiony dostawca internetu
to automatem łapie się do grupy nienormalnych.
No widzisz. A ja chętnie poświęcam odrobinę tej "prywatności" za
To jest oczywiście wybór do jakiego masz prawo.
Tyle że jednak przyznając się że zawarcie umowy z takimi
ograniczeniami potwierdzasz moją opinie o podziale
firm.


Pozdrawiam
qwerty
2012-09-09 05:48:01 UTC
Permalink
Użytkownik "PK" napisał w wiadomości grup
Post by PK
Jeśli znasz coś z podobnym komfortem użytkowania za mniej niż 55zł, to
będę naprawdę wdzięczny za polecenie.
Co powiesz na ping z Białegostoku do Krakowa na poziomie 3 ms (kiedyś miałem
tyle w UrbanTerror).
PK
2012-09-09 07:12:05 UTC
Permalink
Post by qwerty
Co powiesz na ping z Białegostoku do Krakowa na poziomie 3 ms (kiedyś miałem
tyle w UrbanTerror).
Powiem, że to bzdura i dowód Twojej naiwności życiowej. Albo za dużo
gier, a za mało fizyki w szkole.

Gdyby położyć idealny światłowód w linii prostej od Białegostoku
do Krakowa (410km) to ping (czyli impuls tam i z powrotem) wynosiłby
około 2.7 ms i możesz to traktować jako absolutną wartość minimum.

Tyle że sygnał w sieci nie rozchodzi się w linii prostej i nie tylko
po światłowodach. Większość czasu sygnał spędza w skrętce (20-30%
wolniejszej), która się wije (spokojnie 1.5x dłuższa), a po drodze
jest sporo routerów i przełączników (każdy dorzuca coś od siebie).

Generalnie jakiego łącza byś nie miał, to na pingi między miastami
poniżej 10-15ms nie licz.

pozdrawiam,
PK
qwerty
2012-09-09 07:40:20 UTC
Permalink
Użytkownik "PK" napisał w wiadomości grup
Post by PK
Generalnie jakiego łącza byś nie miał, to na pingi między miastami
poniżej 10-15ms nie licz.
Cuda panie, cuda!:
***@Gargoyle:~$ ping skynet.net.pl
PING skynet.net.pl (194.153.119.5): 56 data bytes
64 bytes from 194.153.119.5: seq=0 ttl=57 time=6.422 ms
64 bytes from 194.153.119.5: seq=1 ttl=57 time=5.932 ms
64 bytes from 194.153.119.5: seq=2 ttl=57 time=5.937 ms
64 bytes from 194.153.119.5: seq=3 ttl=57 time=5.859 ms
^C
--- skynet.net.pl ping statistics ---
4 packets transmitted, 4 packets received, 0% packet loss
round-trip min/avg/max = 5.859/6.037/6.422 ms

PING icm.edu.pl (212.87.14.41): 56 data bytes
64 bytes from 212.87.14.41: seq=0 ttl=56 time=5.814 ms
64 bytes from 212.87.14.41: seq=1 ttl=56 time=5.645 ms
64 bytes from 212.87.14.41: seq=2 ttl=56 time=7.972 ms
64 bytes from 212.87.14.41: seq=3 ttl=56 time=5.787 ms
^C
--- icm.edu.pl ping statistics ---
4 packets transmitted, 4 packets received, 0% packet loss
round-trip min/avg/max = 5.645/6.304/7.972 ms

Według Ciebie do warszawy powinienem mieć > 10 ms.
PK
2012-09-09 08:21:12 UTC
Permalink
Post by qwerty
Według Ciebie do warszawy powinienem mieć > 10 ms.
Nie będę się spierał z tymi wynikami - takie Ci komp wyświetla i już.
Wrodzona ostrożność zmusza mnie do wątpienia w te wartości :).

Nie mniej oczywiście światłowód między Warszawą a Białymstokiem
idzie, więc jeśli Twój ISP ma w miarę prostą strukturę sieci
i szybkie urządzenia, to teoretycznie takie 6ms dałoby się pewnie
wycisnąć (w przeciwieństwie do 3ms, o których pisałeś wcześniej).

pozdrawiam,
PK
Michal
2012-09-09 10:59:01 UTC
Permalink
Post by PK
Och pewnie. Neostrada nadal jest synonimem zła i fatalnej jakości -
wszyscy się jej boją i tak dalej. Szczerze to nie znam źródła tej
opinii, bo ja jestem klientem dopiero od jakichś 8 lat. Co mogę
powiedzieć po tym okresie? Że nie bardzo mogę sobie wyobrazić
lepszego dostawcę :).
A tak z ciekawości - nadal jest przymus posiadania telefonu, albo opłata
~30 zł ekstra "za utrzymanie łącza" oraz Neo automatycznie rozłącza co
24h i przydziela inne IP? (kiedyś było miesiąc, potem
7 dni, w końcu 24h, ciekawe kiedy będzie jak w Aero2 co 1h ;)

To z tych powodów, poza lepszą ceną i szybkością zmieniłem na Netię na
ich kablach (w domu mam 2 gniazdka). Telefonu stacjonarnego nie
potrzebuję, bo i tak jeśli mam zadzwonić do jakiejś instytucji gdzie
jeszcze się ostał ...to jestem w tych godzinach w pracy i tak trzeba
dzwonić z komórkowego, a zmiana IP co 24h dość skutecznie przekreśla
tunel VPN do firmy (musi być z dozwolonego IP). Zwykła DSLka konsumencka
Netii na WRT54GL z Tomato i UPSem spokojnie trzyma mi to samo IP po 1-3
miesiące jeśli tylko chcę i nie wyłączę sprzętu.
--
/MB
Michal
2012-09-09 11:02:17 UTC
Permalink
Post by PK
Och pewnie. Neostrada nadal jest synonimem zła i fatalnej jakości -
wszyscy się jej boją i tak dalej. Szczerze to nie znam źródła tej
opinii, bo ja jestem klientem dopiero od jakichś 8 lat. Co mogę
powiedzieć po tym okresie? Że nie bardzo mogę sobie wyobrazić
lepszego dostawcę :).
A tak z ciekawości - nadal jest przymus posiadania telefonu, albo opłata
~30 zł ekstra "za utrzymanie łącza" oraz Neo automatycznie rozłącza co
24h i przydziela inne IP? (kiedyś było miesiąc, potem
7 dni, w końcu 24h, ciekawe kiedy będzie jak w Aero2 co 1h ;)

To z tych powodów, poza lepszą ceną i szybkością zmieniłem na Netię na
ich kablach (w domu mam 2 gniazdka). Telefonu stacjonarnego nie
potrzebuję, bo i tak jeśli mam zadzwonić do jakiejś instytucji gdzie
jeszcze się ostał ...to jestem w tych godzinach w pracy i tak trzeba
dzwonić z komórkowego, jak już raz na ruski rok potrzebuję stacjonarnego
to sprawę załatwia Zyxel Prestige 2002L w Tlenofone i Betamaxie (ostatni
raz wrzuciłem tam 5 euro ponad 5 lat temu i jeszcze nie wykorzystałem ;)
Z kolei zmiana IP co 24h dość skutecznie przekreśla tunel VPN do firmy
(musi być z dozwolonego IP). Zwykła DSLka konsumencka Netii na WRT54GL z
Tomato i UPSem spokojnie trzyma mi to samo IP po 1-3 miesiące jeśli
tylko chcę i nie wyłączę sprzętu.
--
/MB
Michal
2012-09-09 11:05:54 UTC
Permalink
Post by PK
Och pewnie. Neostrada nadal jest synonimem zła i fatalnej jakości -
wszyscy się jej boją i tak dalej. Szczerze to nie znam źródła tej
opinii, bo ja jestem klientem dopiero od jakichś 8 lat. Co mogę
powiedzieć po tym okresie? Że nie bardzo mogę sobie wyobrazić
lepszego dostawcę :).
A tak z ciekawości - nadal jest przymus posiadania telefonu, albo opłata
~30 zł ekstra "za utrzymanie łącza" oraz Neo automatycznie rozłącza co
24h i przydziela inne IP? (kiedyś było miesiąc, potem
7 dni, w końcu 24h, ciekawe kiedy będzie jak w Aero2 co 1h ;)

To z tych powodów, poza lepszą ceną i szybkością zmieniłem na Netię na
ich kablach (w domu mam 2 gniazdka). Telefonu stacjonarnego nie
potrzebuję, bo i tak jeśli mam zadzwonić do jakiejś instytucji gdzie
jeszcze się ostał ...to jestem w tych godzinach w pracy i tak trzeba
dzwonić z komórkowego, jak już raz na ruski rok potrzebuję stacjonarnego
to sprawę załatwia Zyxel Prestige 2002L w Tlenofone i Betamaxie (ostatni
raz wrzuciłem tam 5 euro ponad 5 lat temu i jeszcze nie wykorzystałem ;)
Z kolei zmiana IP co 24h dość skutecznie przekreśla tunel VPN do firmy
(musi być z dozwolonego IP). Zwykła DSLka konsumencka Netii na WRT54GL z
Tomato i UPSem spokojnie trzyma mi to samo IP po 1-3 miesiące jeśli
tylko chcę i nie wyłączę sprzętu.

Z ciekawości spojrzałem do Twojego nagłówka - to serwer news Neostrady
ma skopaną konfigurację, czy IP Neo nie mają teraz ustawionego revDNSa?


P.S.
No offence - z ciekawości pytam :)
--
/MB
PK
2012-09-09 12:39:09 UTC
Permalink
Post by Michal
A tak z ciekawości - nadal jest przymus posiadania telefonu, albo opłata
~30 zł ekstra "za utrzymanie łącza" oraz Neo automatycznie rozłącza co
Nadal :).
Post by Michal
24h i przydziela inne IP? (kiedyś było miesiąc, potem
7 dni, w końcu 24h, ciekawe kiedy będzie jak w Aero2 co 1h ;)
Resetuje co 24h. Gęściej nie będzie, bo to jest AFAIK związane
z resetem sprzętu i synchronizacją zegarów.

Aero2 rozłącza co 1h, żeby "wyczyścić" część biernych userów,
którzy np. zostawiają ściąganie i idą do pracy :).
Post by Michal
Z ciekawości spojrzałem do Twojego nagłówka - to serwer news Neostrady
ma skopaną konfigurację, czy IP Neo nie mają teraz ustawionego revDNSa?
Nie wiem i żyję nieźle bez tej wiedzy :).

pozdrawiam,
PK
Michal
2012-09-09 10:37:34 UTC
Permalink
Post by PK
W Netii jest ostrzej. Nie wolno udostępniać łącza osobom trzecim, ale
nie wolno też podłączać do niego urządzeń, które nie są w dyspozycji
abonenta. To oznacza, że np. nie można podłączyć laptopa znajomego,
który Cię odwiedził. Oczywiście nie mogą z niego korzystać także osoby,
którym np. wynajmujesz mieszkanie. Nie jestem ekspertem prawnym, ale
moim zdaniem ten zapis dotyczy także komputerów leasingowanych.
Teraz napisz proszę, jak to ma się do promowania i włączenia przez Netię
FONa z automatu wszystkim użytkownikom, którzy mają NetiaSpot przy
kolejnej automatycznej zmianie firmware.

Albo spojrzałeś w nie ten regulamin, albo co bardziej prawdopodobne ktoś
zapomniał dostosować regulaminów. To ostatnie bardziej prawdopodobne
biorąc pod uwagę doświadczenia kolegi, który u jednego z ogólnopolskich
dostawców sieci dla odbiorców indywidualnych przez kilka lat odpowiadał
m.in. za tworzenie regulaminów i kontakty z UKE. Jakie tam czasem
wychodziły cuda-wianki, to nawet szkoda pisać, nie mówiąc już że stare
regulaminy zostawały często po prostu by ich nie ruszać, mimo że
aktualne podejście dostawcy w międzyczasie radykalnie się zmieniło.
--
/MB
Smok Eustachy
2012-09-12 11:11:36 UTC
Permalink
Post by qwerty
Użytkownik "PK" napisał w wiadomości grup
Post by PK
"Pozwala" legalnie, a nie technicznie. Technicznie to każde łącze
możesz podłączyć do routera wifi i co z tego?
Tak, dlatego jest to martwy zapis umowy.
Nie jest martwy.
RadoslawF
2012-09-12 15:25:11 UTC
Permalink
Post by Smok Eustachy
Post by qwerty
Post by PK
"Pozwala" legalnie, a nie technicznie. Technicznie to każde łącze
możesz podłączyć do routera wifi i co z tego?
Tak, dlatego jest to martwy zapis umowy.
Nie jest martwy.
Jest, gdyby nie był napisał byś dlaczego.


Pozdrawiam
Jawi
2012-09-09 09:21:07 UTC
Permalink
Post by qwerty
Użytkownik "Jawi" napisał w wiadomości grup
Post by Jawi
pokaż mi dostawcę, który dla usług przeznaczonych dla klientów
indywidualnych pozwala udostępniać łącze poza lokal?
Prawie każdy udostępnia internet poza lokal. Nazywa się wi-fi.
Udostępnia z własnej głupoty, niewiedzy, ale nie świadomie.
Rozsyłanie sygnału radiowego to nie jest udostępnianie łącza.
Mylisz pojęcia.

--
Przemysław Ryk
2012-09-20 00:08:37 UTC
Permalink
Post by KJ
w życiu bym świadomie nie udostępnił netu obcej osobie, tym bardziej na
miesiąc
Dowolne spotkanie ze znajomymi u mnie, w wynajmowanej norce (umowa odnośnie
internetu podpisana na moje nazwisko i ja tu za wszystko odpowiadam) -
ktokolwiek chce, dostęp do WiFi ma. SID i hasło do sieci przylepione w
widocznym miejscu. Znajomy znajomych stacjonujący u mnie przez prawie dwa
tygodnie - pełen dostęp do sieci miał. Choć znałem go przelotnie - z kilku
spotkań przy piwie. Więc tak z tym kategorycznym twierdzeniem bym nie
szalał. ;D
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Fortuna to niestała dziwka. ]
[ (Konował, Glen Cook "Czarna Kompania") ]
Jawi
2012-09-07 14:38:16 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Poszukać niezabezpieczonej sieci w zasięgu.
Jak nie ma to dogadać się z sąsiadem aby udostępnił.
poza tym, fajna rada :)))
Piotr Rezmer
2012-09-05 18:34:18 UTC
Permalink
Post by rageofhonor
Chodzi o to by znajoma miała u siebie w domu przez ok miesiąc internet
przez WiFi i nie musiała się wiązać z dostawcą umową.
Czy jest to możliwe? Jak to zrobić?
Karta Aero2 - jedyne koszty to kaucja 20 zł. Do tego modem USB
obsługujący Aero. Ja mam np. Huawei K4505. Jeśli koniecznie musi być
przez WiFi to router z obsługą modemów USB.
--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar
Jawi
2012-09-05 19:21:30 UTC
Permalink
Post by Piotr Rezmer
Post by rageofhonor
Chodzi o to by znajoma miała u siebie w domu przez ok miesiąc internet
przez WiFi i nie musiała się wiązać z dostawcą umową.
Czy jest to możliwe? Jak to zrobić?
Karta Aero2 - jedyne koszty to kaucja 20 zł. Do tego modem USB
obsługujący Aero. Ja mam np. Huawei K4505. Jeśli koniecznie musi być
przez WiFi to router z obsługą modemów USB.
tia... i w kosztach wyjdzie tyle co umowa na czas nieokreślony od
jakiegoś ISP bez kombinacji. Modem to 100-130pln. (chyba ze ma lub ma
od kogo pożyczyć). Jak nie jest z wawy to musi po kartę jechać, chyba że
poczekać może ze 40 dni :)
Najlepiej poszukać jakiegoś dostawcy i z nim pogadać i tyle.
A udostępnianie innym to kręcenie na siebie bata, okaże się, że ktoś
zakupy na jedynie nam panującym portalu porobi i nie zapłaci.
Może GSM, np oranga karty kilkanaście GB można kupić.
Ale to zależy do czego tej sieci potrzebuje.
Albo szukać netu testowego, kiedyś Neostradę testowo można było wsiąść.


--
RadoslawF
2012-09-05 20:02:28 UTC
Permalink
Post by Jawi
A udostępnianie innym to kręcenie na siebie bata, okaże się, że ktoś
zakupy na jedynie nam panującym portalu porobi i nie zapłaci.
Czyli robiąc zakupy w znanym nam portalu z kafejki internetowej
obciążam rachunkiem jej właściciela ?
To może rozwiń jak to zrobić.


Pozdrawiam
Jawi
2012-09-05 21:45:40 UTC
Permalink
Post by RadoslawF
Post by Jawi
A udostępnianie innym to kręcenie na siebie bata, okaże się, że ktoś
zakupy na jedynie nam panującym portalu porobi i nie zapłaci.
Czyli robiąc zakupy w znanym nam portalu z kafejki internetowej
obciążam rachunkiem jej właściciela ?
To może rozwiń jak to zrobić.
Nie rachunkiem tylko odpowiedzialnością. klient może sprzedawać soft
piracki, ściągać pornografię dziecięcą i wiele innych.
Mój kolega ze studiów miał nalot w domu, współdzielił net z kilkoma
osobami a net był na niego. O co poszło nie pamiętam.
Ale świadomość tego trzeba mieć i tyle



--
RadoslawF
2012-09-06 14:24:10 UTC
Permalink
Post by Jawi
Post by RadoslawF
Post by Jawi
A udostępnianie innym to kręcenie na siebie bata, okaże się, że ktoś
zakupy na jedynie nam panującym portalu porobi i nie zapłaci.
Czyli robiąc zakupy w znanym nam portalu z kafejki internetowej
obciążam rachunkiem jej właściciela ?
To może rozwiń jak to zrobić.
Nie rachunkiem tylko odpowiedzialnością. klient może sprzedawać soft
piracki, ściągać pornografię dziecięcą i wiele innych.
Mój kolega ze studiów miał nalot w domu, współdzielił net z kilkoma
osobami a net był na niego. O co poszło nie pamiętam.
Ale świadomość tego trzeba mieć i tyle
Owszem, ale to nie ma wiele wspólnego zakupami "na jedynie nam
panującym portalu".


Pozdrawiam
Tomek Głowacki
2012-09-06 13:45:04 UTC
Permalink
Post by Piotr Rezmer
Post by rageofhonor
Chodzi o to by znajoma miała u siebie w domu przez ok miesiąc internet
przez WiFi i nie musiała się wiązać z dostawcą umową.
Czy jest to możliwe? Jak to zrobić?
Karta Aero2 - jedyne koszty to kaucja 20 zł. Do tego modem USB
obsługujący Aero. Ja mam np. Huawei K4505. Jeśli koniecznie musi być
przez WiFi to router z obsługą modemów USB.
Listości. Wrogowi bym tego Aero2 nie polecił. To jest książkowy przykład
czegoś co jest "za darmo" a nie za darmo.
--
Tomek Głowacki
R.e.m.e.K
2012-09-06 15:37:57 UTC
Permalink
Post by Tomek Głowacki
Post by Piotr Rezmer
Karta Aero2 - jedyne koszty to kaucja 20 zł. Do tego modem USB
obsługujący Aero. Ja mam np. Huawei K4505. Jeśli koniecznie musi być
przez WiFi to router z obsługą modemów USB.
Listości. Wrogowi bym tego Aero2 nie polecił. To jest książkowy przykład
czegoś co jest "za darmo" a nie za darmo.
Bo?
--
pozdro
R.e.m.e.K
Jawi
2012-09-06 19:06:50 UTC
Permalink
Post by Tomek Głowacki
Post by Piotr Rezmer
Karta Aero2 - jedyne koszty to kaucja 20 zł. Do tego modem USB
obsługujący Aero. Ja mam np. Huawei K4505. Jeśli koniecznie musi być
przez WiFi to router z obsługą modemów USB.
Listości. Wrogowi bym tego Aero2 nie polecił. To jest książkowy przykład
czegoś co jest "za darmo" a nie za darmo.
Czasami używam, możesz uszczegółowić swoją wypowiedź?


--
Chris
2012-09-07 07:27:26 UTC
Permalink
Post by Tomek Głowacki
Post by Piotr Rezmer
Post by rageofhonor
Chodzi o to by znajoma miała u siebie w domu przez ok miesiąc internet
przez WiFi i nie musiała się wiązać z dostawcą umową.
Czy jest to możliwe? Jak to zrobić?
Karta Aero2 - jedyne koszty to kaucja 20 zł. Do tego modem USB
obsługujący Aero. Ja mam np. Huawei K4505. Jeśli koniecznie musi być
przez WiFi to router z obsługą modemów USB.
Listości. Wrogowi bym tego Aero2 nie polecił. To jest książkowy przykład
czegoś co jest "za darmo" a nie za darmo.
Dla czego ? do tabletu i przeglądania poczty, www czy lekki YT nadaje się
idealnie.
--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.
Michal
2012-09-07 12:09:20 UTC
Permalink
Post by Tomek Głowacki
Listości. Wrogowi bym tego Aero2 nie polecił. To jest książkowy przykład
czegoś co jest "za darmo" a nie za darmo.
Konkretne argumenty proszę, bo bez tego wygląda to jak żale pracownika
konkurencyjnej sieci, którym się urwało.

Znajomi którzy u mnie to podejrzeli na wyścigi rezygnują z internetu w
Play itp. i są zadowoleni (średnio/mało zaawansowani użytkownicy). Do
tego zazwyczaj mieli już modemy z play/innej sieci - wystarczy
przełożenie karty i wpisanie innego APN.

Sam odbierałem SIM na Dzielnej - koszt 20 zł zwrotnej kaucji bo każdy
średnio wypieczony geek smartfon z androidem/windows mobile czy iOS
dawno ma. Działa OK - oczywiście 20 mbps DSL na kablu to nie zastąpi,
ale bardzo dobrze go uzupełnia jako modem w tetheringu po kablu/wifi
poza domem i jednocześnie urządzenie z dostępem do sieci 24/7 - w gmail
w roli serwera exchange sprawdza się świetnie.
Zasięg OK - jeżdżąc po PL wszystkie główne drogi i nawet niewielkie
miasta - działa, czasem nawet lepiej niż w ścisłym centrum Wawy, bo BTSy
są mniej obciążone niż np: na Kruczej gdzie dłużej go testowałem.
--
/MB
pitpull
2012-09-07 12:18:46 UTC
Permalink
Post by Michal
Zasięg OK - jeżdżąc po PL wszystkie główne drogi i nawet niewielkie
miasta - działa, czasem nawet lepiej niż w ścisłym centrum Wawy, bo BTSy
są mniej obciążone niż np: na Kruczej gdzie dłużej go testowałem.
W Bieszczadach nad Soliną nie działa.
W Żywcu, Myślenicach, też nie.
pieknie działa w Suchej Beskidzkiej i Krakowie.

pitpull
Jawi
2012-09-07 14:35:38 UTC
Permalink
Post by Michal
Post by Tomek Głowacki
Listości. Wrogowi bym tego Aero2 nie polecił. To jest książkowy przykład
czegoś co jest "za darmo" a nie za darmo.
Konkretne argumenty proszę, bo bez tego wygląda to jak żale pracownika
konkurencyjnej sieci, którym się urwało.
nie usłyszysz argumentów :)
Jest w Bydgoszczy firma ALfa, udostępnia net.
Ojciec chciał koniecznie 2M/s, tyle mu z nawiązka wystarczy.
Przedstawiciel przyszedł, podpisali umowę, ja ją później czytam, a tam
kwiatki, net 2M/s w promocji, bo umowa na opcję 128_limit, o której nic
nie wiadomo, na stronie ISP nie znalazłem ani słowa! 2Mb/s to opcja w
promocji, którą trzeba odnawiać aneksem co roku, przedłużając non stop
umoę na - uwaga: 2 lata :) Oznacza to albo uwiązanie klienta, albo na
jego przemęczenie zniechęcające, bawienia się prędkością 128 i tu nie
wiadomo czego, zakładam kb/s. I limit ściągniętych danych na 10GB.
To kosztowało 39pln/m-c.
I kuźwa niech mi ktoś powie że Aero jest gorszy w tym przypadku.
A ten komentarz może jest właśnie opinią takiego dostawcy ;)

--
Przemysław Ryk
2012-09-20 00:18:36 UTC
Permalink
Post by Jawi
nie usłyszysz argumentów :)
Jest w Bydgoszczy firma ALfa, udostępnia net.
Ojciec chciał koniecznie 2M/s, tyle mu z nawiązka wystarczy.
Przedstawiciel przyszedł, podpisali umowę, ja ją później czytam, a tam
kwiatki, net 2M/s w promocji, bo umowa na opcję 128_limit, o której nic
nie wiadomo, na stronie ISP nie znalazłem ani słowa! 2Mb/s to opcja w
promocji, którą trzeba odnawiać aneksem co roku, przedłużając non stop
umoę na - uwaga: 2 lata :) Oznacza to albo uwiązanie klienta, albo na
jego przemęczenie zniechęcające, bawienia się prędkością 128 i tu nie
wiadomo czego, zakładam kb/s. I limit ściągniętych danych na 10GB.
To kosztowało 39pln/m-c.
I kuźwa niech mi ktoś powie że Aero jest gorszy w tym przypadku.
A ten komentarz może jest właśnie opinią takiego dostawcy ;)
Zadam może wredne pytanie - umowę i regulamin warunków świadczenia usługi to
się czyta przed czy po podpisaniu umowy?
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ House: Work smart, not hard. ("House M.D. 3x19 Act Your Age") ]
maX
2012-09-07 18:52:32 UTC
Permalink
Post by Tomek Głowacki
Listości. Wrogowi bym tego Aero2 nie polecił. To jest książkowy przykład
czegoś co jest "za darmo" a nie za darmo.
Darmowe hotspoty Miejskiego Internetu (prędkość ta sama co Aero) też ci się
nie podobają?
pitpull
2012-09-07 11:09:41 UTC
Permalink
Post by rageofhonor
Chodzi o to by znajoma miała u siebie w domu przez ok miesiąc internet
przez WiFi i nie musiała się wiązać z dostawcą umową.
Czy jest to możliwe? Jak to zrobić?
Karta Aero2 - jedyne koszty to kaucja 20 zł. Do tego modem USB obsługujący
Aero. Ja mam np. Huawei K4505. Jeśli koniecznie musi być przez WiFi to
router z obsługą modemów USB.
Modem niekoniecznie - może byc telefon jeśli spełnia warunki - osobiście
używam do tego celu Nokii Classic 6370.
Nie jest to może WiFi ale jeśli do 1-go laptopa to nie ma problemu. Ew.
można chyba udostępniać z tego laptopa internet innym ;)

Tylko musi być zasięg tego Aero2 .....

pitpull
rageofhonor
2012-09-16 23:38:57 UTC
Permalink
Post by pitpull
Modem niekoniecznie - może byc telefon jeśli spełnia warunki - osobiście
używam do tego celu Nokii Classic 6370.
Nie jest to może WiFi ale jeśli do 1-go laptopa to nie ma problemu. Ew.
można chyba udostępniać z tego laptopa internet innym ;)
Tylko musi być zasięg tego Aero2 .....
Sprawdzałem dzisiaj z moim smartfonem (Galaxy mini ) i na Orange z taryfą
internetową i ustawieniu 3G wyszło mi ok 630 kb/s nie jest to zabójczo
szybko ale chyba wystarczy. Znajoma ma inny telefon (Samsung Avila) ale też
powinno iść.
JoteR
2012-09-17 00:27:46 UTC
Permalink
Post by rageofhonor
Sprawdzałem dzisiaj z moim smartfonem (Galaxy mini ) i na Orange
z taryfą internetową i ustawieniu 3G wyszło mi ok 630 kb/s [...]
Znajoma ma inny telefon (Samsung Avila) ale też powinno iść.
W 3G? Bardzo wątpliwe, oględnie mówiąc.

JoteR
Loading...