Discussion:
Jaka płyta pod win98se?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Jacek Kalinski
2007-01-06 16:49:09 UTC
Permalink
Witam,

Obecnie chciałbym wymienić komputer na nowy, ale niestety mam pewne
wymagania co do działania.

Przede wszystkim, na nowym sprzęcie musi:
- działać bez problemów windows 98 SE (!) - jest to najważniejsze
wymaganie. Nie chodzi tu o nic innego, jak o kilkanaście programów które
pracują tylko w środowisku win98 (windows 2000/xp odpada),
- mile widziane 2 kanały IDE na płycie głównej (czyli łącznie 4 dyski
do podłączenia). Oczywiście na tych nowszych są jeszcze kanały SATA/SATA2
ale nie ma znaczenia które z nich będą i w jakich ilościach.

Od razu powiem to, co już sprawdziłem (aby nie szukać na pusto):
- płyty Gigabyte odpadają, bo żadna z nich nie obsługuje win98
(tylko 2000/xp),
- bardziej interesowałem się płytami pod socket AM2 (i procesor Athlon)
niż czymś intelowym (awersja do Intela),

Jeśli ktoś ma doświadczenia z płytami głównymi, albo pracuje obecnie na
jakiejś nowej płycie pod win98se to prośba o pomoc.

Jacek
678546654
2007-01-06 17:22:26 UTC
Permalink
Post by Jacek Kalinski
- bardziej interesowałem się płytami pod socket AM2 (i procesor Athlon)
niż czymś intelowym (awersja do Intela),
Nie zainstalujesz już Win 98 na AM2 :P
Jacek Kalinski
2007-01-06 17:48:47 UTC
Permalink
Post by 678546654
Post by Jacek Kalinski
- bardziej interesowałem się płytami pod socket AM2 (i procesor Athlon)
niż czymś intelowym (awersja do Intela),
Nie zainstalujesz już Win 98 na AM2 :P
Nie opowiadaj, że nie zainstaluję, bo zainstalowałem.
I działał z wyjątkiem:
- zintegrowanej VGA (wiem, mogę dokupić dodatkową kartę na PCI)
- zintegrowanej LAN (mogę włożyć inną kartę na PCI),
- drobne problemy z USB2.0 (ale tylko drobne, bo jako tako to działało).
Dlatego zwrot, że "nie zainstaluję" jest raczej nieodpowiednim
stwierdzeniem. Bardziej pasowałoby, że nie będzie współpracowało wszystko
prawidłowo ze sobą.

PS: w takim razie co proponowałbyś pod win98?
Obecnie komputer:
- athlon XP około 2800+,
- płyta główna zarówno gigabyte 7n400sl jak i msi k7n2
jak i asus a7v333 działają chimerycznie (główny powód:
win98 wysypuje się w co 2-5 uruchomieniu z błędem NTKERN i nie ma szans
na jego wyeliminowanie - to już próbowałem); win98se reinstalowany kilka
razy na różnych dyskach, więc nie jest to wina instalacji i systemu.

Jacek
Feromon
2007-01-06 18:45:28 UTC
Permalink
Post by Jacek Kalinski
- athlon XP około 2800+,
- płyta główna zarówno gigabyte 7n400sl jak i msi k7n2
jak i asus a7v333 działają chimerycznie
Dwuprocesorowe płyty widziałem, ale trzypłytowego procesora nie ;))))
Czy mam rozumieć, żę na żadnej z tych płyt (zamieniając proca i ram) nie
uzyskałeś
stabilnej pracy systemu win98SE? To nie wróżę sukcesów z nowymi komputerami
;))))
Post by Jacek Kalinski
win98 wysypuje się w co 2-5 uruchomieniu z błędem NTKERN i nie ma szans
na jego wyeliminowanie - to już próbowałem); win98se reinstalowany kilka
razy na różnych dyskach, więc nie jest to wina instalacji i systemu.
A jakie to programy mają działać pod tym łyndołsem 98?
W98 jest moim ulubionym systemem operacyjnym, do tego stopnia, że
zakupiłem legala, szkoda, że już go M$ nie suportuje, ale jak na razie nie
sprawia
mi żadnych problemów.

Feromon
Jacek Kalinski
2007-01-07 10:39:10 UTC
Permalink
Post by Feromon
Post by Jacek Kalinski
- płyta główna zarówno gigabyte 7n400sl jak i msi k7n2
jak i asus a7v333 działają chimerycznie
Dwuprocesorowe płyty widziałem, ale trzypłytowego procesora nie ;))))
Czy mam rozumieć, żę na żadnej z tych płyt (zamieniając proca i ram) nie
uzyskałeś
stabilnej pracy systemu win98SE? To nie wróżę sukcesów z nowymi komputerami
;))))
Tak, zrobiłem skrót myślowy i wymieniłem od razu płyty które testowałem.
Co do stabilnej pracy, to ona jest stabilna o ile się nie dotyka wnętrzności
komputera (dokładniej podłącza/odłącza dysków). Po każdej takiej czynności
pojawia się błąd NTKERN, którego za chiny nie można usunąć*

* - jest jeden sposób, ale tak idiotyczny, że szkoda się nawet nim chwalić.
W efekcie i tak jest to strata kilkunastu minut tylko przy jednym
restarcie. A takie restarty niestety muszę robić kilka-kilkanaście razy
dziennie.
Post by Feromon
A jakie to programy mają działać pod tym łyndołsem 98?
Na pewno nie znasz ich, bo były pisane specjalnie na zamówienie.
Pozostałe programy typu codziennego użytku (office, nagrywanie, internet,
poczta, itd...) działają pod 98 stabilnie.

Jacek
Radosław Sokół
2007-01-06 18:03:31 UTC
Permalink
Post by Jacek Kalinski
- działać bez problemów windows 98 SE (!) - jest to najważniejsze
wymaganie. Nie chodzi tu o nic innego, jak o kilkanaście programów które
pracują tylko w środowisku win98 (windows 2000/xp odpada),
A nie lepiej wirtualizację zastosować? Dostosowanie nowoczes-
nego sprzętu do archaicznego i tragicznego architektonicznie
systemu to IMHO zły pomysł i do tego z każdym tygodniem
coraz mniej możliwy w realizacji...
--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Administrator, Politechnika Śląska |
\................... Microsoft MVP ......................../
Jacek Kalinski
2007-01-07 10:31:12 UTC
Permalink
Post by Radosław Sokół
A nie lepiej wirtualizację zastosować? Dostosowanie nowoczes-
nego sprzętu do archaicznego i tragicznego architektonicznie
systemu to IMHO zły pomysł i do tego z każdym tygodniem
coraz mniej możliwy w realizacji...
Myślałem również i o tym (i testowałem już), ale niektóre programy
korzystają z dostępu bezpośredniego do dysku i nie działają na emulatorach.

Jacek
Radosław Sokół
2007-01-07 12:56:52 UTC
Permalink
Post by Jacek Kalinski
Myślałem również i o tym (i testowałem już), ale niektóre programy
korzystają z dostępu bezpośredniego do dysku i nie działają na emulatorach.
Muszą. Dysk jest emulowany sprzętowo. Nie będzie działał
tylko dostęp do niestandardowych urządzeń fizycznych.
--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Administrator, Politechnika Śląska |
\................... Microsoft MVP ......................../
Fugg
2007-01-07 20:33:29 UTC
Permalink
Post by Radosław Sokół
Post by Jacek Kalinski
- działać bez problemów windows 98 SE (!) - jest to najważniejsze
wymaganie. Nie chodzi tu o nic innego, jak o kilkanaście programów które
pracują tylko w środowisku win98 (windows 2000/xp odpada),
A nie lepiej wirtualizację zastosować? Dostosowanie nowoczes-
nego sprzętu do archaicznego i tragicznego architektonicznie
systemu to IMHO zły pomysł i do tego z każdym tygodniem
coraz mniej możliwy w realizacji...
może nie na temat,
ale jaki program jest najlepszy do virtualizacji?
Tomaszek
2007-01-07 23:37:48 UTC
Permalink
Post by Fugg
może nie na temat,
ale jaki program jest najlepszy do virtualizacji?
Zadecydowanie największe mozliwości ma VMWare Workstation

Tomaszek
Feromon
2007-01-06 18:27:04 UTC
Permalink
Post by Jacek Kalinski
Witam,
Obecnie chciałbym wymienić komputer na nowy, ale niestety mam pewne
wymagania co do działania.
- działać bez problemów windows 98 SE (!) - jest to najważniejsze
wymaganie.
A uda Ci się zakupić gdzieś Windows 98SE?
Post by Jacek Kalinski
- płyty Gigabyte odpadają, bo żadna z nich nie obsługuje win98
(tylko 2000/xp),
Mógłbym poznać źródło tej informacji? Może nie obsłuży USB2.0 albo RAID
ale dlachego chipset wmontowany w Gigabyte ma nie obsługiwać w98, a w inną firmę
obsługiwać w98. Może było napisane tylko, że nie ma "suportu" dla win98...

np. GA-K8NS Pro-939
This product does not support Win9X/ME, due to most hardware/software vendors no
longer offer support for Win9X/ME.
However we still offer available related drivers to serve our customers.

Czyli sterowniki są, znaczy działa...


Feromon
Jacek Kalinski
2007-01-07 10:27:55 UTC
Permalink
Post by Feromon
Post by Jacek Kalinski
- działać bez problemów windows 98 SE (!) - jest to najważniejsze
wymaganie.
A uda Ci się zakupić gdzieś Windows 98SE?
Mam zakupiony legalnie od 3 lat.
BTW, nie wiem co to za sklep 'noname', ale jak się uprzeć, to i kupić
można: http://www.4speed.pl/index.php?stan=opis&id_towaru=422
Post by Feromon
Post by Jacek Kalinski
- płyty Gigabyte odpadają, bo żadna z nich nie obsługuje win98
(tylko 2000/xp),
Mógłbym poznać źródło tej informacji?
www.gigabyte.pl
www.gigabyte.com.tw
Najczęściej patrz na zakładkę 'drivers' i szukaj sterowników pod win98 dla
chipsetu (czasami są, ale tylko np: do karty dżwiękowej).
Przejrzałem około 15-20 płyt głównych ze strony GB ręcznie i nie znalazłem
żadnego modelu.

A kolejne źródło tej informacji, to próba testów win98 na 2 różnych
płytach GB - sprawdzenie w praktyce czy i co nie będzie działać.
Post by Feromon
Może nie obsłuży USB2.0 albo RAID
ale dlachego chipset wmontowany w Gigabyte ma nie obsługiwać w98, a w inną firmę
obsługiwać w98. Może było napisane tylko, że nie ma "suportu" dla win98...
Niestety, ale w 95% przypadków: nie ma supportu = nie ma sterowników.
Post by Feromon
np. GA-K8NS Pro-939
I o taką właśnie pomoc mi chodziło - przyjrzę się tej płycie głównej, bo
są sterowniki pod 98, ma 2 kanały IDE

Natomiast w dalszym ciągu jestem otwarty na kolejne propozycje, abym mógł
wybrać coś optymalnego.

Jacek
Feromon
2007-01-07 13:48:40 UTC
Permalink
Post by Jacek Kalinski
Post by Feromon
Post by Jacek Kalinski
- działać bez problemów windows 98 SE (!) - jest to najważniejsze
wymaganie.
A uda Ci się zakupić gdzieś Windows 98SE?
Mam zakupiony legalnie od 3 lat.
BTW, nie wiem co to za sklep 'noname', ale jak się uprzeć, to i kupić
można: http://www.4speed.pl/index.php?stan=opis&id_towaru=422
Jest to oferta czysto teoretyczna, spójrz na napis poniżej:
"firma 4SPEED.PL oświadcza iż niniejsza publikacja nie ma charakteru oferty w
rozumieniu art. 66 kc i nie może być podstawą roszczeń."
Ten co masz zakupiony - jeśli jest w wersji OEM to nie możesz go zainstalować na
nowym sprzęcie.
Ale nie chcę się tu wymądrzać, trzeba zadzwonić do M$.
Post by Jacek Kalinski
Post by Feromon
Post by Jacek Kalinski
- płyty Gigabyte odpadają, bo żadna z nich nie obsługuje win98
(tylko 2000/xp),
Mógłbym poznać źródło tej informacji?
www.gigabyte.pl
www.gigabyte.com.tw
Najczęściej patrz na zakładkę 'drivers' i szukaj sterowników pod win98 dla
chipsetu (czasami są, ale tylko np: do karty dżwiękowej).
Przejrzałem około 15-20 płyt głównych ze strony GB ręcznie i nie znalazłem
żadnego modelu.
A kolejne źródło tej informacji, to próba testów win98 na 2 różnych
płytach GB - sprawdzenie w praktyce czy i co nie będzie działać.
Zaprotestowałem, bo twierdziłeś że żadne GB nie obsłużą W98.
Myślę, że to nie zależy od firmy, tylko od chipstu.
Ale powtórzę swoją wątpliwość - dlaczego nowsze płyty mają
sprawić, że źle napisane fikuśne programy, lub wadliwe mechanizmy win98,
nagle się poprawią?

Może spróbuj nietypowych łatek typu "win98sp2" (nazwy nie pamietam) które
poprawią działanie win98
w stronę Me/2k ? Np takie łatki do USB powodują że 98 obsługuje wszystkie
pendrajwy
jak win 2k.

Feromon
macminer
2007-01-07 15:00:28 UTC
Permalink
Post by Jacek Kalinski
- działać bez problemów windows 98 SE (!) - jest to najważniejsze
wymaganie.
Ja bym brał któregoś Asusa na Intelu 845 lub 865, np. z tych

http://www.komputronik.pl/katalog.php?kat=4856
http://www.komputronik.pl/katalog.php?kat=5200

- sam mam troszkę starszą płytę Asusa na P865 i Win98SE bez problemu mi
na niej działa. O ile pamiętam, musiałem tylko ściągnąć z sieci
uaktualnienie chipsetu Intela. W tym momencie wprawdzie nie pracuję już
regularnie na 98SE, ale ciągle zachowuję dual boot ze względu na
niektóre programy MIDI, więc doskonale rozumiem, że ktoś może ze
względów kompatybilności chcieć nadal korzystać z Win98SE.
--
macminer
Tomaszek
2007-01-07 13:39:54 UTC
Permalink
Post by Jacek Kalinski
Jeśli ktoś ma doświadczenia z płytami głównymi, albo pracuje obecnie na
jakiejś nowej płycie pod win98se to prośba o pomoc.
Wybierz płytę na chipsecie VIA (ja wiem, że przez resztą grupy uważany
jest za kompletny syf, a już konieczność przestawienia zworki w
przypadku dysku SATA 150GB/s jest skandalem i rozbojem w biały dzień:-)
) i zainstaluj __starszy__ VIA Service Pack. Wersja 4.51 (hyperion)
miała już problem z win9x, ale starsze nie. Być może zainstalowanie
starszych sterów w przypadku innych chipsetów też dałoby radę, ale ja
podaję Ci radę z praktyki, a nie z teorii.

Wirtualizację maszyny wg. pomysłu Radka Sokoła uważam w tym przypadku za
wyważanie drzwi już raz otwartych. Na wirtualną maszynę musisz
przeznaczyć trochę ramu i zainstalować nowy system, który będzie
wykonywał praktycznie to samo co system macierzysty.

Brak oficjalnego supportu ze strony producentów sprzętu dla systemów
Windows 9x uważam za czyste chamstwo. To po prostu cicha umowa, żeby
wycofać te systemy z rynku całkowicie, a nie brak możliwości
technicznych.Jakoś wierzyć mi się nie chce, że napisanie takiego
sterownika jest niemożliwe.

Jakbyś nie znalazł starych sterów chipsetów VIA (w co wątpię) to odezwij
się do mnie (debekWALIć_SPAMERó***@poczta.wp.pl), mam takie stery:-)

Tomaszek
Radosław Sokół
2007-01-07 15:14:02 UTC
Permalink
Post by Tomaszek
Wirtualizację maszyny wg. pomysłu Radka Sokoła uważam w tym przypadku za
wyważanie drzwi już raz otwartych. Na wirtualną maszynę musisz
przeznaczyć trochę ramu i zainstalować nowy system, który będzie
wykonywał praktycznie to samo co system macierzysty.
Ale główny system nie będzie miał problemów ze sterownikami
i będzie się nadawał do normalnej pracy.

Bo gdyby chodziło o uruchamianie *tylko* jakichś starych
programów, to nie widzę sensu kupowania nowej płyty:
jakaś używka z Pentium III byłaby tańsza i lepsza.
Post by Tomaszek
Brak oficjalnego supportu ze strony producentów sprzętu dla systemów
Windows 9x uważam za czyste chamstwo. To po prostu cicha umowa, żeby
Dlaczego niby? Przecież to system sprzed 10 lat! Może
Windows 3.1 też supportować? Albo DOS i OS/2 1.x?

Generalnie powinno się używać starego oprogramowania ze
starym sprzętem a nowego z nowym.

Popatrz na takiego Linuksa: stare jądra też nie obsługują
nowych urządzeń, a nowe -- niektórych starych. Też cicha
umowa? Nie. Po prostu niemożność techniczna. Utrzymywanie
sterowników do starych urządzeń zbyt dużo kosztuje.
W przypadku open-source jak się jeszcze znajdzie jakiś
pasjonat posiadający sprzęt, to może skrobnie sterownik,
ale producent sprzętu musząc opracowywać sterowniki do
coraz to nowszych produktów prędzej czy później musi
zdecydować, że supportuje na przykład tylko systemy
operacyjne z ostatnich kilku lat lub z jednej, aktualnie
rozwijanej rodziny.
Post by Tomaszek
wycofać te systemy z rynku całkowicie, a nie brak możliwości
technicznych.Jakoś wierzyć mi się nie chce, że napisanie takiego
sterownika jest niemożliwe.
Zapłacisz za napisanie i testowanie? Wątpię.
--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Administrator, Politechnika Śląska |
\................... Microsoft MVP ......................../
Tomaszek
2007-01-07 17:58:39 UTC
Permalink
Post by Radosław Sokół
Ale główny system nie będzie miał problemów ze sterownikami
i będzie się nadawał do normalnej pracy.
A tak nie będzie się nadwał do normalnej pracy? Naturalnie nie do
wszystkich zadań, ale Jacek nie pytał o wszystkie zastosowania tylko o
parę i to pisanych na zamówienie, tak więc pisanych z tego wynika tylko
pod Windows 98. Maszyny wirtualne są naprawdę bardzo pożyteczne (sam ich
używam choćby w celu testowania wirusów i uruchamiania cracków), ale
chyba nie tym razem.
Post by Radosław Sokół
Bo gdyby chodziło o uruchamianie *tylko* jakichś starych
jakaś używka z Pentium III byłaby tańsza i lepsza.
Też tak uważam, ale Jacek nie napisał nam co to za programy. Być może
wcale nie potrzebuje nowej płyty i procka
Post by Radosław Sokół
Post by Tomaszek
Brak oficjalnego supportu ze strony producentów sprzętu dla systemów
Windows 9x uważam za czyste chamstwo. To po prostu cicha umowa, żeby
Dlaczego niby? Przecież to system sprzed 10 lat! Może
Windows 3.1 też supportować? Albo DOS i OS/2 1.x?
A dlaczego nie? W każdej innej dziedzinie rynku w dowolnej dziedzinie
życia producent stara się dogodzić tzw. klientowi masowemu, choćby ten
był (i najczęściej niestety jest) kompletnym imbecylem to robi wszystko
się wszystko, żeby kupił jego produkt. A tu w branży komputerowej jest
inaczej - mija standard, wchodzi nowy i koniec, koniec wspracia
technicznego także. Komputery są w masowym użyciu i jak sam zapewne
wiesz świadomość przeciętnego człowieka o komputerach jest raczej
mizerna. Chyba tylko z tego powodu prodcuenci wciskają masowym klientom
wszystko, a Ci o zgrozo wszystko kupują.

Ja nie kwestionuję tego, że system Windows 98 to przeżytek, ale dlaczego
producenci w branży IT (i chyba tylko IT?) nie dostowosują się do tego
klienta masowego. Teraz już mają jednego klienta mniej, bo Jacek
prawdopodobnie nie kupi nowej "wypasionej" płyty, tylko kupi coś z rynku
wtórnego. Brawo produceni, walicie w swoje własne gniazdo ROTFL. Co do
wsparcia Windows 3.1/DOS to faktycznie chyba nie byłoby to możliwe
technicznie. Co do OS/2 to bym się zastanowił, bo ten system nie umarł
śmiercią naturalną...
Post by Radosław Sokół
Generalnie powinno się używać starego oprogramowania ze
starym sprzętem a nowego z nowym.
I tu też zgoda, ale mamy przypadek ___wyjątkowy___ i ten uregulowany,
sztuczny świat nie potrafi sobie z nim poradzić.... to była przenośnia,
za dużo czytam ostatnio książek Huxley'a i Lema:-)
Post by Radosław Sokół
Popatrz na takiego Linuksa: stare jądra też nie obsługują
nowych urządzeń, a nowe -- niektórych starych. Też cicha
umowa? Nie.
Linux to inna bajka. Nie jest to system powszechny tak jak miłościwie
nam panujący Windows. Jest to system trudny (choć banalnie prosty i co
najważniejsze __logiczny__ w przeciwieństwie do Windows) dla
przeciętnego użytkownika, dalszym ciągu mało przyjazny i z tego powodu
niepopularny. Linux jest rozwijany przez wiele firm, jest wiele
dystrybucji, wiele sterowników itp. A Windows jest syntetyczny, jest
jeden i ma pasować do wszystkiego (i oczywiście nie pasuje ROTFL). Jądro
w systemie Linux można sobie zmienić, a w Windows?

Po prostu niemożność techniczna. Utrzymywanie
Post by Radosław Sokół
sterowników do starych urządzeń zbyt dużo kosztuje.
No to niemożność techniczna czy koszty?
Post by Radosław Sokół
W przypadku open-source jak się jeszcze znajdzie jakiś
pasjonat posiadający sprzęt, to może skrobnie sterownik,
I chwała pasjonatom, którzy drążą temat aż wydrążą:-) Sam jesteś
pasjonatem kompów i pokaż mi drugi taki serwis jak Twój w Polsce (na tak
wysokim poziomie). I chwała pasjonatom, to jednostki zawsze zmieniały
system, masy były ślepe i głucha. I dalej są....
Post by Radosław Sokół
ale producent sprzętu musząc opracowywać sterowniki do
coraz to nowszych produktów prędzej czy później musi
zdecydować, że supportuje na przykład tylko systemy
operacyjne z ostatnich kilku lat lub z jednej, aktualnie
rozwijanej rodziny.
No, z Windows 3.x to już by można było zrezygnować, ale nie wiem czy z
Windows 95 np. też. Znam wielu ludzi, którzy chwalili sobie ten system
jako bardzo stabilny i nadal to robią (choć ja do nich nie należę - ja
miałem z nim kupę problemów). Nie wiem czy brak supportu dla tego
systemu nie jest zrobiony sztucznie. Nadal wielu ludzi ( zwłaszcza w
małych firmach ) go używa. Ale to jest tak, że jak użytkownik jest
zadowolony z czegoś to nie kupi nowego produktu, bo po co? No to trzeba
coś zrobić, żeby użytkownik przestał być zadwolony i kupił jednak ten
nowy, tak hucznie reklamowany produkt... Nóż w kieszeni się otwiera. To
był tylko przykład.
Post by Radosław Sokół
Post by Tomaszek
wycofać te systemy z rynku całkowicie, a nie brak możliwości
technicznych.Jakoś wierzyć mi się nie chce, że napisanie takiego
sterownika jest niemożliwe.
Zapłacisz za napisanie i testowanie? Wątpię.
W zasadzie to już zapłaciłem. Z pudełek mogą śmiało zniknąć kretyńskie
kolorowe rysunki przedstawiające rakiety, ludziki, laski w skąpych
strojach (celują w tym karty graficzne) Jak się domyślam trzeba zapłacić
człowiekowi, który zaprojektuje logo, narysuje ten cały zbędny farsz i
inne pierdoły. I nagle pieniążki na zapewnienie kompatybliności z
większą ilością sprzętu znajdują się, wyciągnięte z kolorowego,
lśniącego błota. Sprzęt w szarym pudełku jest tak samo sprawny i
funkcjonalny jak sprzęt z rozebraną laską na pudełku nie?

Tomaszek
Tomasz Bątor
2007-01-08 07:52:07 UTC
Permalink
Post by Tomaszek
Post by Radosław Sokół
Zapłacisz za napisanie i testowanie? Wątpię.
W zasadzie to już zapłaciłem. Z pudełek mogą śmiało zniknąć kretyńskie
kolorowe rysunki przedstawiające rakiety, ludziki, laski w skąpych
strojach (celują w tym karty graficzne) Jak się domyślam trzeba zapłacić
człowiekowi, który zaprojektuje logo, narysuje ten cały zbędny farsz i
inne pierdoły. I nagle pieniążki na zapewnienie kompatybliności z
większą ilością sprzętu znajdują się, wyciągnięte z kolorowego,
lśniącego błota. Sprzęt w szarym pudełku jest tak samo sprawny i
funkcjonalny jak sprzęt z rozebraną laską na pudełku nie?
Gdyby nie te kolorowe pudełka i rozebrane laski, to technologicznie
bylibyśmy pewnie z 5 lat do tyłu. Faktycznie, mniej by było problemów z
odpaleniem Win98... Chyba jednak obecna sytuacja jest lepsza, zarówno
dla tych, na których owo błoto działa, jak i dla tych, którzy patrzą na
funkcjonalność.

t.
Tomaszek
2007-01-08 11:30:07 UTC
Permalink
Post by Tomasz Bątor
Gdyby nie te kolorowe pudełka i rozebrane laski, to technologicznie
bylibyśmy pewnie z 5 lat do tyłu.
O, to kolorwe pudełka gwarantują postęp?

Chyba jednak obecna sytuacja jest lepsza, zarówno
Post by Tomasz Bątor
dla tych, na których owo błoto działa, jak i dla tych, którzy patrzą na
funkcjonalność.
Nie boli Cię trochę, że płacisz niepotrzebnie?

Tomaszek
Tomasz Bątor
2007-01-08 12:50:50 UTC
Permalink
Post by Tomaszek
Post by Tomasz Bątor
Gdyby nie te kolorowe pudełka i rozebrane laski, to technologicznie
bylibyśmy pewnie z 5 lat do tyłu.
O, to kolorwe pudełka gwarantują postęp?
Tak. A dokładniej to marketing gwarantuje postęp. Trudno mi sobie
wyobrazić dzisiejszy sprzęt sprzedawany w szarych opakowaniach bez
reklam. Powinna istnieć konkurencja i popyt, nawet sztucznie stwarzany.
Post by Tomaszek
Nie boli Cię trochę, że płacisz niepotrzebnie?
Nie boli, bo to właśnie dzięki tym kolorowym pudełkom, reklamie i całej
tej otoczce mogę mieć dobry sprzęt za niewielkie pieniądze. A ludzie
lubiący światełka, 15 bonusowych płytek, 14 kabelków i gołe laski na
opakowaniu także są zadowoleni.

t.
Tomaszek
2007-01-08 14:39:57 UTC
Permalink
Post by Tomasz Bątor
Post by Tomaszek
Nie boli Cię trochę, że płacisz niepotrzebnie?
Nie boli, bo to właśnie dzięki tym kolorowym pudełkom, reklamie i całej
tej otoczce mogę mieć dobry sprzęt za niewielkie pieniądze. A ludzie
lubiący światełka, 15 bonusowych płytek, 14 kabelków i gołe laski na
opakowaniu także są zadowoleni.
Zamiast tego wolałbym większy wachlarz obsługiwanych systemów
operacyjnych,nawet jeśli sam bym z tego nie skorzystał

Tomaszek
Tomasz Bątor
2007-01-09 06:57:46 UTC
Permalink
Post by Tomaszek
Post by Tomasz Bątor
Post by Tomaszek
Nie boli Cię trochę, że płacisz niepotrzebnie?
Nie boli, bo to właśnie dzięki tym kolorowym pudełkom, reklamie i
całej tej otoczce mogę mieć dobry sprzęt za niewielkie pieniądze. A
ludzie lubiący światełka, 15 bonusowych płytek, 14 kabelków i gołe
laski na opakowaniu także są zadowoleni.
Zamiast tego wolałbym większy wachlarz obsługiwanych systemów
operacyjnych,nawet jeśli sam bym z tego nie skorzystał
Tylko właśnie cały problem sprowadza się do tego, że "zamiast" nie
wchodzi w rachubę. Co najwyżej mógłby to być bonusowy bonus, ale tak jak
napisał Radek, utrzymywanie kilku wersji sterowników do kilku systemów
kosztuje i to kosztuje niemało. A chętnych, obawiam się, zbyt wielu by
nie było.

t.

Radosław Sokół
2007-01-08 15:12:22 UTC
Permalink
A tak nie będzie się nadawał do normalnej pracy? Naturalnie nie do
Według mnie nie. Nie da się obecnie normalnie pracować
w Windows 98 ;) Wymagania jednak rosną wraz z postępem i
po doświadczeniach z prawdziwie 32- i 64-bitowymi systemami
mało kto będzie chciał się babrać w architekturze rodem z
Windows 3.x.
wszystkich zadań, ale Jacek nie pytał o wszystkie zastosowania tylko o
parę i to pisanych na zamówienie, tak więc pisanych z tego wynika tylko
pod Windows 98. Maszyny wirtualne są naprawdę bardzo pożyteczne (sam ich
używam choćby w celu testowania wirusów i uruchamiania cracków), ale
chyba nie tym razem.
Właśnie jednym z najszerszych zastosowań maszyn wirtualnych
w biznesie jest uruchamianie "starych" środowisk na potrzeby
specyficznych aplikacji bez konieczności wystawiania "na
odstrzał" (głównie z powodów bezpieczeństwa) starego systemu
operacyjnego. Nie jest to rozwiązanie idealne (maszyna wirtualna
w końcu dziedziczy wszystkie "dziury" systemu, który na niej
działa), zmniejsza jednak ewentualne przestoje i ułatwia likwi-
dację skutków włamania/uszkodzenia.

Z jakichś powodów producenci procesorów tak teraz walczą o
wirtualizację: to się *da sprzedać*. Firmy mają coraz więcej
starych systemów, które trzeba uruchamiać na nowym sprzęcie
nie rezygnując z funkcjonalności tego nowego sprzętu.
A dlaczego nie? W każdej innej dziedzinie rynku w dowolnej dziedzinie
życia producent stara się dogodzić tzw. klientowi masowemu, choćby ten
Klient masowy używa jednej z najnowszych wersji Windows. Taka
jest prawda ;) Rzeczywistości się nie zmieni zgodnie z własnym
wyobrażeniem "jak być powinno".

Poza tym obowiązuje zasada "jeżeli ktoś nie aktualizuje Windows,
to też rzadziej kupuje nowy sprzęt; lepiej zatem ściąć koszty
obsługi starych systemów i stracić te kilkaset dolarów od
nielicznych użytkowników starych systemów".

Business is business. Szczególnie obecnie. Niestety.
klienta masowego. Teraz już mają jednego klienta mniej, bo Jacek
prawdopodobnie nie kupi nowej "wypasionej" płyty, tylko kupi coś z rynku
wtórnego. Brawo produceni, walicie w swoje własne gniazdo ROTFL. Co do
Ale to jest jeden klient. Strata na nim producentowi nic nie
zaszkodzi, za to płacenie programistom piszącym sterowniki
pod stare systemy by zaszkodziła. Obstawiam, że nawet gdzieś
na Tajwanie programista systemowy biegły w sterownikach Win9x
wcale nie zarabia mało, a sterowniki trzeba aktualizować i
poprawiać, więc jednokrotna umowa nie wchodzi raczej w
rachubę.
Post by Radosław Sokół
Po prostu niemożność techniczna. Utrzymywanie
sterowników do starych urządzeń zbyt dużo kosztuje.
No to niemożność techniczna czy koszty?
Ok, nieco zagmatwałem. Koszty, brak chęci, konieczność
zatrudnienia dodatkowych ludzi, konieczność znalezienia
ludzi którzy potrafią jeszcze pisać sterowniki do starszych
systemów, konieczność testowania tych sterowników (a więc
posiadania maszyn i systemów).
No, z Windows 3.x to już by można było zrezygnować, ale nie wiem czy z
Windows 95 np. też. Znam wielu ludzi, którzy chwalili sobie ten system
jako bardzo stabilny i nadal to robią (choć ja do nich nie należę - ja
Wiesz, jak spojrzeć na świat to są całe miliony ludzi którzy
robią różne dziwne, przyprawiające nas o gęsią skórkę czy
obrzydzenie rzeczy i to sobie chwalą ;)

Ja jestem osobiście bardzo zadowolony z odejścia Windows 9x.
Ta architektura była zdecydowanym krokiem naprzód w stosunku
do Windows 3.x, ale nia miała szans w starciu z nowymi systemami.
Ani z zaawansowanymi użytkownikami.
miałem z nim kupę problemów). Nie wiem czy brak supportu dla tego
systemu nie jest zrobiony sztucznie. Nadal wielu ludzi ( zwłaszcza w
małych firmach ) go używa. Ale to jest tak, że jak użytkownik jest
No tu bym chętnie zobaczył wyniki jakichś badań. Nie jestem
bowiem przekonany: kupując nowy komputer w firmie jednak kupuje się
OEMowy system. Stare systemy zostaną tylko tam, gdzie dział IT
faktycznie stwierdził, że jakiś program nie działa z nowym
systemem.
zadowolony z czegoś to nie kupi nowego produktu, bo po co? No to trzeba
coś zrobić, żeby użytkownik przestał być zadwolony i kupił jednak ten
nowy, tak hucznie reklamowany produkt... Nóż w kieszeni się otwiera. To
był tylko przykład.
Wiesz, w pewnym zakresie to normalne działanie marketingowe :)
Należy pokazać użytkownikowi "wewnętrzne fuuj" w tym, czego
akurat używa, aby wymienił to na coś nowszego ;)
W zasadzie to już zapłaciłem. Z pudełek mogą śmiało zniknąć kretyńskie
kolorowe rysunki przedstawiające rakiety, ludziki, laski w skąpych
strojach (celują w tym karty graficzne) Jak się domyślam trzeba zapłacić
człowiekowi, który zaprojektuje logo, narysuje ten cały zbędny farsz i
inne pierdoły. I nagle pieniążki na zapewnienie kompatybliności z
większą ilością sprzętu znajdują się, wyciągnięte z kolorowego,
lśniącego błota. Sprzęt w szarym pudełku jest tak samo sprawny i
funkcjonalny jak sprzęt z rozebraną laską na pudełku nie?
Ale to utopia. Merketingu się nie pozbędziesz, tak jak mas
ludzi, dla których "MHz", "GB", "rdzeń", "shader" i tak dalej
znaczą prawie nic i w efekcie podświadomie wybiorą pudełko z
ładniejszą laską.

W dziedzinie oprogramowania alternatywą jest open-source i
warto wspomagać ten kierunek rozwoju. W sprzęcie jest gorzej,
słyszałem jedynie o LinuxBIOSie i open-source'owej karcie
graficznej (choć, na swój sposób, architektura PC jest na
szczęście otwarta i udokumentowana w sporej części). Obawiam
się jednak, że tam, gdzie oprogramowanie o-s dzięki cenie
(a najczęściej: jej braku) może wygrywać, tam sprzęt o-s,
zmuszony do konkurencji z potentatami na równych warunkach,
po prostu się nijak nie przebije. Trudno bowiem zarabiać na
dziesięciu klientach ;)
--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Administrator, Politechnika Śląska |
\................... Microsoft MVP ......................../
Loading...